Od momentu wprowadzenia przez Apple na rynek MacBook’ów, które pozbyły się wszystkich złącz, na rzecz USB-C, wspierających dodatkowo Thunderbolt 3, pojawiło się wiele kreatywnych rozwiązań. Ich zadanie było bajecznie proste, naprawić decyzję Apple dając użytkownikom dostęp do wszystkich potrzebnych im portów. W ten sposób powstały różnego rodzaju replikatory i stacje dokujące korzystające z dobrodziejstw technologii Thunderbolt 3. I tak jedną z bardziej interesujących propozycji można znaleźć w portfolio firmy Hama.
Oferowana przez nich stacja dokująca 12-w-1 korzysta właśnie ze złącza USB-C wraz ze wsparciem dla Thunderbolt 3 jednak do tego jest niesamowicie wszechstronna. Jak sama nazwa wskazuje na pokładzie znalazło się aż 12 portów, które z pewnością zadowolą ogromną większość użytkowników. Na początek wyjścia obrazu, do wasze dyspozycji zostały oddane dwa porty, DisplayPort oraz HDMI, obydwa mogą działać jednocześnie wyświetlając obraz o maksymalnej rozdzielczości 4K.
Zaraz obok nich znalazł się port Ethernet o maksymalnej przepustowości 1Gbps, w wypadkach, jeżeli Wi-Fi niedomaga. Dalej czytnik kart SD oraz microSD, a tuż obok nich 4 porty USB. Konkretniej znalazły się tam dwa standardowe porty USB 2.0 przeznaczone do podłączenia myszki, klawiatury oraz innych mniej wymagających akcesoriów.
Dwa pozostałe to USB 3.1 Gen 2 o maksymalnej przepustowości 5Gbps przeznaczone do podłączania pamięci zewnętrznych. Na obydwu krańcach znalazły się też oczywiście gniazda USB-C. Jedno z nich pełni rolę USB w standardzie 3.1 Gen 2, drugie natomiast pozwala na podłączenie ładowarki w standardzie USB-PD. Ostatnim gniazdem, jakie znalazło się na pokładzie jest złącze mini jack 3.5mm.
Całość wykonana został niezwykle solidnie i może pełnić kilka funkcji poza oczywiście bycia HUB’em. Bryła całego urządzenia została zaprojektowana w taki sposób, by służyć równocześnie za podstawkę pod laptopa, unosząc delikatnie ekran i poprawiając nachylenie klawiatury, dzięki czemu wygodniej się z niej korzysta. Poprawia to także cyrkulację powietrza i pozostaje nie bez znaczenia dla wydajności urządzeń.
Jednak to nie wszystko, ponieważ na górze znalazło się specjalne wcięcie na umieszczenie tam tabletu. Tablety ze względu na swoją specyfikę nie korzystają ze standardu Thunderbolt 3, jednak wciąż mogą skorzystać z dodatkowych portów USB, audoJack’a czy HDMI. Wszystko za sprawą pracy tego huba w dwóch trybach, jednym jest oczywiście superszybki Thunderbolt, drugim zaś jest praca w standardzie USB 3.1 Gen 2, z wykorzystaniem gniazda USB-C. Dzięki temu z jego możliwości skorzystają nie tylko właściciele laptopów, ale też tabletów, które w ostatnim czasie zyskują ogromną popularność wypierając niektóre ultrabooki czy też notebooki.
Jak już wcześniej wspominałem, jest to hub wykorzystujący technologię Thunderbolt 3, dzięki temu możliwe jest podłączenie tak wielu urządzeń jednocześnie bez najmniejszego problemu. Ekrany, USB czy gniazdo Ethernet działają na pełnej mocy i przepustowości, jednak nie w każdym przypadku jest to reguła.
Tym, co stwarza największy problem przy użytkowaniu tego huba jest czytnik kart SD. Niestety nie rozwija on zadowalających prędkości, co więcej te oscylują w granicach około 20MB/s. Powoduje to, że właściwie nie ma sensu go używać, jednocześnie dla niektórych osób w tym i dla mnie jego stosowanie w codziennym i zawodowym życiu właściwie nie ma sensu. Może się to wydać błahe, jednak wszystko w tym hubie działa jak należy i pozwala szybko i łatwo przesyłać ogromne ilości danych, za wyjątkiem czytnika kart SD, które są szeroko wykorzystywane w aparatach i kamerach.
Jeżeli jednak nie jest dla was problemem brak wydajnego czytnika kart pamięci to jest to świetny HUB, który zajmie jedynie pojedyncze złącze USB-C w waszym laptopie, a jedyne w tablecie i pozwoli na jednoczesne podłączenie wielu peryferiów oraz ładowanie w standardzie USB-PD.
Dodaj komentarz