Najlepszy smartfon za 2000 zł? – test Nothing Phone 3a Pro

Nothing powraca z nowym modelem i wygląda na to, że Phone 3a Pro może być ich najbardziej wyważonym smartfonem do tej pory. Połączenie ciekawego designu, mocnej specyfikacji i przyjaznej ceny brzmi jak przepis na hit. Ale jak jest w rzeczywistości? Sprawdziłem go i mam kilka ciekawych spostrzeżeń.

Awatar Mateusz Rej

Design: surowa elegancja czy futurystyczna ekstrawagancja?

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

Nothing Phone 3a Pro od razu przyciąga wzrok. Marka konsekwentnie trzyma się swojego unikalnego, surowego designu i choć każda kolejna generacja wprowadza drobne zmiany, to nadal trudno pomylić ten telefon z jakimkolwiek innym.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Jaki smartfon kupić? Ranking – Marzec 2025

Odpowiadamy na wiecznie nurtujące Was pytanie. Jaki smartfon kupić? W rankingu telefonów nie zabraknie pozycji budżetowych, średniaków oraz flagowców. Tutaj znajdziecie szereg propozycji dopasowanych do Waszego stylu życia, oczekiwań i budżetu.

Czytaj artykuł

Tym razem Nothing postawiło na bardziej stonowane kolory – wersja Pro ma monochromatyczną estetykę, a klasyczny 3a jest dostępny w odważnym odcieniu niebieskiego. Nie zabrakło przezroczystych plecków z podświetleniem Glyph, choć ich układ został nieco przeprojektowany.

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

Najwięcej kontrowersji budzi masywna wyspa aparatów, a raczej coś na kształt „płaskowyżu aparatu”. Krytykowana jeszcze przed premierą, w praktyce okazuje się całkiem funkcjonalna – palec naturalnie ląduje pod nią, co poprawia chwyt i komfort użytkowania.

Pod względem budowy Nothing Phone 3a Pro ma plastikową ramkę, ale aluminiową konstrukcję wewnętrzną, co pozwoliło zachować wytrzymałość i jednocześnie obniżyć wagę. Zarówno przód, jak i tył pokryto hartowanym szkłem, które w testach odporności okazało się zaskakująco solidne. Pierwsze testy wytrzymałości pokazują, że urządzenie nie pęka, nie skrzypi pod naciskiem, a szkło jest odporne na zarysowania tak samo jak w droższych flagowcach. To swego rodzaju ewenement.

Swoją drogą, ewenementem jest też silniczek wibracji. Jest wybitnie przyjemny i precyzyjny jak na swoją cenę. Poważnie, większość modeli ma te wolne i buczące silniczki, a ten jest kilka poziomów wyżej. Drobnostka, ale na mnie zrobiła wrażenie.

Ekran: płaski, duży i zaskakująco jasny

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

Nothing Phone 3a Pro to prawdziwy gigant – 6,77 cala w całkowicie płaskim wydaniu. Ramki wokół ekranu są idealnie symetryczne i bardzo cienkie, co nadaje mu nowoczesnego wyglądu.

Największym atutem wyświetlacza miała być jego szczytowa jasność 3000 nitów, jednak testy Linus Tech Tips wykazały, że realnie osiąga bliżej 1500 nitów. Choć to spora różnica względem deklaracji producenta, w praktyce to i tak świetny wynik jak na ten pułap cenowy. Standardowa jasność to około 800 nitów, co zapewnia dobrą widoczność nawet w słoneczne dni.

Dodatkowo mamy tu adaptacyjne odświeżanie do 120 Hz, co pozytywnie wpływa na płynność animacji i oszczędzanie baterii. Niestety, czytnik linii papilarnych pod ekranem mógłby być nieco szybszy – czasami wymaga sekundowej pauzy, zanim telefon się odblokuje.

Wydajność: Snapdragon na pokładzie, ale czy wystarczający?

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

W Nothing Phone 3a Pro zastosowano Snapdragona 7s Gen 3 wspieranego przez 12 GB RAM-u. Nie jest to topowa jednostka, ale system Nothing OS 3.1 na Androidzie 15 jest tak dobrze zoptymalizowany, że telefon działa zaskakująco płynnie.

Przewijanie, animacje, przełączanie się między aplikacjami – wszystko odbywa się bez najmniejszych przycięć. Widać, że ekipa odpowiedzialna za software przyłożyła się do optymalizacji.

Oczywiście, przy intensywnym obciążeniu można zauważyć lekkie zadyszki – dłuższe sesje gamingowe lub wielozadaniowość mogą sprawić, że telefon się zagrzeje, ale w codziennym użytkowaniu nie czuć, że mamy do czynienia z układem ze średniej półki.

Na plus: 6 lat aktualizacji, co oznacza długowieczność tego urządzenia. Jednak warto tu zaznaczyć, że mowa tu o łatkach bezpieczeństwa. Natomiast dużych aktualizacji Androida ma być zaledwie 3. Jak za te pieniądze uważam, że to i tak dobry deal, choć warto mieć na uwadze, że konkurencja w postaci Pixeli z dopiskiem „a” ma trochę dłuższe wsparcie.

Jednak Nothing pomimo upływu tylu lat nie rozwiązało problemu czcionek w języku polskim. Wyrazy, które mają w sobie polski znak po prostu są zapisane w domyślnej czcionce. Ja wiem, że to drobnostka, ale kłuje w oczy tym bardziej, że Nothing wyróżnia się swoimi czcionkami.

AI? Tak, ale w minimalistycznym wydaniu

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

W przeciwieństwie do Samsunga czy Google, Nothing nie stawia na sztuczną inteligencję jako kluczową funkcję. Nie znajdziemy tu generatywnego AI, automatycznych podsumowań powiadomień ani edycji tekstu na poziomie systemowym, czy nawet gumki do wymazywania obiektów.

Jest za to Essential Key – specjalny przycisk pod włącznikiem, który umożliwia szybkie robienie screenshotów, nagrywanie krótkich notatek głosowych i automatyczne ich transkrybowanie.

To dość proste rozwiązanie, ale ma swój urok – przypomina dawne fizyczne przyciski dedykowane szybkiemu dostępowi do ulubionych funkcji. Na razie jego funkcjonalność jest ograniczona, ale kto wie, może Nothing w kolejnych aktualizacjach doda więcej możliwości?

Bateria: solidna pojemność, ale bezprzewodowe ładowanie? Zapomnij

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

Nothing Phone 3a Pro został wyposażony w baterię 5000 mAh, co w połączeniu z dobrze zoptymalizowanym systemem pozwala na pełny dzień intensywnego użytkowania i nawet dwa dni przy oszczędniejszym trybie.

Ładowanie przewodowe działa z mocą 50 W, co pozwala na pełne naładowanie w około godzinę. Aczkolwiek w pudełku znajdziemy tylko przewód, bez ładowarki.

Niestety, brakuje ładowania bezprzewodowego, co może być dla wielu osób dużym minusem, szczególnie że poprzednie topowe modele Nothing oferowały tę funkcję. Jednak rozumiem, że to tańszy model i pewnie ta funkcjonalność będzie zarezerwowana dla nadchodzącego modelu z wyższej półki. Chociaż da się

Czy wersja Pro naprawdę robi lepsze zdjęcia?

Największa różnica między Nothing Phone 3a a wersją Pro tkwi w systemie aparatów.

W obu modelach zastosowano główny aparat 50 Mpix, ale w wersji Pro mamy większy sensor i lepszy autofokus, co powinno przekładać się na ostrzejsze i bardziej szczegółowe zdjęcia.

Niezależnie od warunków ta jednostka radzi sobie świetnie. Wiadomo, że nie jest to ogromny flagowy sensor, ale amatorom w zupełności wystarczy i zapewni zadowalające rezultaty. Jest głębia, jest bardzo dobry HDR i nawet przyzwoicie szybkie przetwarzanie.

Obiektyw ultraszerokokątny 8 Mpix to najsłabszy element zestawu – ma sporo szumu i wyraźnie gorszą jakość w ciemniejszych sceneriach.

Największym plusem tego modelu jest teleobiektyw peryskopowy 3x w wersji Pro – daje większą elastyczność kadrowania, ładne portrety (wycinanie postaci działa wybitnie) i pozwala na całkiem niezłe makrofotografie.

A no i model pro ma też nieco inną kamerkę selfie – 50 Mpix, a podstawowy model 33 Mpix. Nie jest to najlepsza kamerka selfie z jaką obcowałem, ale nie mogę do niczego się przyczepić. Dodatkowo jest wspierana całkiem niezłą elektroniczną stabilizacją.

O ile do fotografii ciężko mi się przyczepić tak nie do końca zadowala mnie wideo z tego telefonu, a dokładnie jego możliwości. 4K 30 fps to limit i to w dodatku tylko z głównego obiektywu. Aby móc przełączać się pomiędzy innymi jednostkami musimy zejść z jakością do 1080p 30fps, co nie wygląda dobrze na dużym ekranie i daje mniejsze możliwości obróbki. Tu ewidetnie widać cięcie kosztów i tak właściwie to dla mnie największa wada tego telefonu (zaraz po rozmiarze).

Jednak u konkurencji wcale pod tym względem nie jest dużo lepiej. Chyba tylko Pixel 8a oferuje większe możliwości nagrywania.

Choć nie jest to idealny zestaw to moim zdaniem i tak miażdży większość konkurencji w tym przedziale cenowym.

Filtry, ale inaczej

Nothing Phone 3a Pro, test Nothing Phone 3a Pro

W Nothing Phone 3a Pro pojawiła się bardzo ciekawa nowość w aplikacji aparatu. Od teraz mamy do dyspozycji nową sekcję, w której możemy tworzyć własne konfiguracje ustawień, filtrów oraz przypisywać określone obiektywy, aby uzyskać konkretne stylistyki zdjęć.

To już samo w sobie jest interesujące, ale najciekawsze jest to, że możemy udostępniać nasze ustawienia innym użytkownikom smartfonów Nothing. Oznacza to, że społeczność może dzielić się swoimi unikalnymi presetami, co może otworzyć drogę do powstawania ciekawych efektów czy wręcz trendów fotograficznych w ramach ekosystemu Nothing.

Osobiście raczej nie korzystałbym z tej funkcji, ponieważ jeśli chcę zrobić bardziej artystyczne zdjęcie, to sięgam po swój aparat, a nie po smartfon. Jednak mimo wszystko uważam, że to bardzo interesujący dodatek z dużym potencjałem, szczególnie dla tych, którzy lubią bawić się mobilną fotografią i eksperymentować z estetyką zdjęć. Jeśli Nothing zadba o rozwój tej funkcji i społeczność aktywnie się w nią zaangażuje, może się okazać jednym z ciekawszych wyróżników tego modelu.

Podsumowanie: czy warto kupić Nothing Phone (3a) Pro?

Odznaczenie „Polecamy”
ocena 4,5/5
Ocena TechnoStrefa.com – 4,5/5

Minusy

  • Minus
    Nienajlepsze możliwości nagrywania wideo
  • Minus
    Duży rozmiar
  • Minus
    Design może nie odpowiadać każdemu
  • Minus
    Czcionki Nothing nie są dobrze dopracowane pod kątem języka polskiego

Plusy

  • Plus
    Dobra jakość wykonania
  • Plus
    Kompletny zestaw aparatów
  • Plus
    Świetny peryskopowy teleobiektyw
  • Plus
    Świetnie zoptymalizowany system
  • Plus
    Przyzwoite wsparcie aktualizacjami

Nothing Phone 3a Pro to smartfon dla tych, którzy szukają czegoś innego. Wyróżnia się designem, płynnością systemu i dużą baterią. Jego unikalny styl i dopracowane oprogramowanie sprawiają, że trudno go pomylić z innymi modelami w tym segmencie.

Czy warto go kupić? Cena w Polsce to 2049 zł za wersję 12/256 GB, która jest jedyną dostępną. W tych pieniądzach ciężko o lepiej wyważony smartfon, który oferuje tak dobrą optymalizację, płynność działania i przyzwoite aparaty.

Jest to model, który może nie ma najlepszej specyfikacji na rynku, ale jego ogólny balans między wydajnością, designem i softwarem sprawia, że jest bardzo atrakcyjną propozycją.

Szczerze mówiąc, zastanawiam się nad kupieniem go prywatnie, zamiast mojego Nothing Phone 1, który jest już trochę leciwy. Jeśli ktoś szuka smartfona, który wyróżnia się na tle typowych Androidów, a jednocześnie działa stabilnie i ma długie wsparcie aktualizacjami – Nothing Phone 3a Pro zdecydowanie zasługuje na uwagę.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Jaki smartfon kupić? Ranking – Marzec 2025

Odpowiadamy na wiecznie nurtujące Was pytanie. Jaki smartfon kupić? W rankingu telefonów nie zabraknie pozycji budżetowych, średniaków oraz flagowców. Tutaj znajdziecie szereg propozycji dopasowanych do Waszego stylu życia, oczekiwań i budżetu.

Czytaj artykuł

Sprzęt został wypożyczony od firmy Nothing.

Awatar Mateusz Rej

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez