Jaki aparat kupić? Ranking 2022

Najbardziej podstawowym modelem w naszym zestawieniu będzie propozycja od firmy Canon. Jest to klasyczny model kompaktowy z niewymienną optyką. Na pokładzie znalazła się matryca CMOS o rozmiarze 1/2.3” i rozdzielczości 20.2 Mpix. Nie zabrakło także mechanizmu optycznej stabilizacji, który gwarantuje, że każda fotografia wyjdzie ostra. Ta funkcja działa także w trakcie nagrywania wideo. W tym wypadku możecie skorzystać z maksymalnej rozdziałki FullHD.

Obiektyw w tym modelu jest niewymienny, jednak jest to klasyczna konstrukcja ze zmienną ogniskową 25 – 625 mm (ekwiwalent 35 mm). Zastosowana optyka daje Wam dodatkowo możliwość 25-krotnego zbliżenia optycznego. Do tego wewnętrzną przysłonę możecie regulować w zależności od potrzeb w zakresie od f/3.2 do f/6.6. Podgląd obrazu, jak i dostęp do wszystkich funkcji macie za pośrednictwem 3-calowego ekranu dotykowego.

Na wyróżnienie zasługują także dostępne funkcje, jak choćby obecność modułu WiFi i NFC. Z ich pomocą możecie z łatwością połączyć aparat ze smartfonem i przenosić dane z jednego urządzenia na drugie, w mgnieniu oka.

Następna propozycja pochodzi od firmy Panasonic, która od wielu lat ma w swojej ofercie serię Lumix. Model DMC-LX15 ma do zaoferowania kilka niezwykle intrygujących funkcji, pomimo tego, że dostępny jest w bardzo przystępnej cenie. Głównym elementem jest oczywiście matryca, w tym wypadku zdjęcia będzie przechwytywać 1-calowy sensor MOS o rozdzielczości 20.1 Mpix oraz oczywiście optycznej stabilizacji obrazu.

Nad nim znalazł się zintegrowany obiektyw, który powstał we współpracy z marką Leica. Przy jego mocowaniu znalazły się dwa ruchome pierścienie. Pierwszy z nich odpowiada za manualną kontrolę przysłony, a drugi za regulację ostrości. Pierwszy z parametrów możecie regulować w zakresie od f/1.4 do f/2.8. Ponadto zastosowana optyka oferuje 3-krotne zbliżenie optyczne oraz 4-krotne cyfrowe.

Co prawda aparat jest głównie kierowany dla amatorów fotografii, w końcu macie tutaj możliwość manualnej kontroli przysłony i ostrości. Jednak z pomocą tego kompaktowego aparatu jesteście w stanie nagrywać także wideo. Matryca połączona ze specjalnym procesorem obrazu możecie nagrywać wideo nawet w rozdzielczości 4K.

Ostatnim aparatem w segmencie dla amatorów fotografii będzie jednocześnie pierwsza konstrukcja z wymienną optyką. Konkretniej mowa o Sony a6000, która w momencie swojej premiery był jednym z pierwszych takich konstrukcji. Ten model został wyposażony w matrycę APS-C (23,2 x 15,4 mm) o rozdzielczości 24.3 Mpix. W zestawie znalazł się oczywiście dedykowany obiektyw, który w późniejszym czasie możecie wymienić wedle Waszego uznania.

Do zestawu dodawana jest optyka o zmiennej ogniskowej, która świetnie sprawdzi się przy robieniu standardowych zdjęć na co dzień, jak i przy portretach. Jeżeli chodzi o jego parametry techniczne to macie tutaj regulowaną przesłonę od f/3.5 do f/5.6, a także możliwość montażu najróżniejszych filtrów. Po za tym ten został wyposażony w optyczną stabilizację obrazu. Montowany jest za pośrednictwem standardowego montażu typu Sony E.

Klasycznie już dla tego typu konstrukcji możecie wszystkim sterować z pomocą dotykowego ekranu o przekątnej 3-cali. Warto jeszcze wspomnieć, że dzięki zastosowaniu procesora BionzX i połączeniu z niesamowicie wysoką czułością ISO 25600, ten aparat doskonale radzi sobie nawet w bardzo niesprzyjających warunkach oświetleniowych. Do tego, jako jedyny w tym ograniczonym budżecie, jest wyposażony także w pełnoprawny wizjer.

Przechodząc już do segmentu dla półprofesjonalistów postawiliśmy na rozwiązania w pełni modularne, do których możecie zastosować dowolnie wybrany obiektyw. Jednak jednocześnie samo body w tym wypadku wciąż jest zaskakująco kompaktowe z wagą 383 g. Sercem tego modelu jest matryca 4/3 MOS (17,3 x 13 mm) o rozdzielczości 16 Mpix. Do tego modelu pasują obiektywy uniwersalne dla takich marek jak Panasonic czy Olympus z mocowaniem micro 4/3.

Ten aparat został wyposażony w podwójną stabilizację obrazu, która wykorzystuje informacje z korpusu aparatu, jak i obiektywu, by zagwarantować ostre zdjęcia w każdych warunkach. Dodatkowo dzięki obecności wysokiej wartości ISO, która sięga 25600 możecie uchwycić to co chcecie, nawet jeżeli w kadrze brakuje światła. Ponadto możecie dowolnie manipulować czasem otwarcia migawki, w celu zrobienia zdjęcia z długim naświetlaniem.

Obiektyw, który znalazł się w zestawie to znów klasyczny wybór, jeżeli chodzi o ujęcia na co dzień, jak i zdjęcia portretowe. LUMIX G VARIO jest wyposażony w optyczną stabilizację obrazu, która współpracuje z systemem w body aparatu. Po za tym oferuje regulowaną wartość przysłony od f/3.5 do f/6.3. Na pokładzie nie zabrakło wizjera w postaci miniaturowego ekranu LCD czy miejsca na akcesoria w postaci tzw. gorącej stopki.

Kolejną legendą fotografii jest oczywiście firma Canon, która linią EOS w swoim czasie zdołała sporo namieszać na rynku. Model M50 II to już klasycznych rozmiarów body wyposażone w matrycę APS-C (22,3 x 14,9 mm) o rozdzielczości 24.1 Mpix. Nad nią możecie zamontować obiektywy, które wykorzystują mocowanie w standardzie Canon EF-M. Taki też znalazł się w zestawie, z regulowaną przysłoną w zakresie od f/3.5 do f/6.3 oraz zmienną ogniskową od 18 do 150 mm.

Oczywiście nie brakuje na pokładzie optycznej stabilizacji obrazu, jednak ta w całości zależy od obiektywu. Dostęp do każdej z funkcji macie za pośrednictwem fizycznych przycisków, jak i ekranu dotykowego. Ponadto aparat jest wyposażony w możliwość łączności bezprzewodowej za pośrednictwem takich protokołów WiFi, NFC oraz Bluetooth. Dzięki temu możecie tym aparatem sterować zdalnie za pomocą dedykowanej aplikacji na smartfona.

Pomimo tego, że aparat znalazł się w kategorii dla fotografów, to bez problemu poradzi sobie także z nagrywaniem wideo. Matryca, jak i wewnętrzny procesor obrazu są w stanie nagrywać w jakości 4K. Po za tym, na obudowie znalazło się miejsce na zewnętrzny mikrofon, a nawet wyjście micro HDMI. Z jego pomocą możecie podłączyć przykładowo zewnętrzny wyświetlacz.

Ostatnim modelem, który naszym zdaniem jest wart Waszej uwagi w tym segmencie, jest Nikon D7500. Ten aparat, a w zasadzie samo body, działa w oparciu o matrycę APS-C (23,5 x 15,7 mm) o rozdzielczości 21.51 Mpix. Ten model to także, przynajmniej jak na razie, najcięższa propozycja ze wszystkich. Sam korpus tego aparatu waży aż 640 gramów. Powinniście mieć to na uwadze, szczególnie, jeżeli planujecie dołączyć do niego np. teleobiektyw z dużym przybliżeniem.

Oczywiście w takiej konstrukcji nie zabrakło możliwości regulacji tak podstawowych parametrów jak czas otwarcia migawki czy ISO. W tym pierwszym wypadku możecie wybierać z przedziału od 1/8000 do 30 sekund. Z kolei, jeżeli chodzi o ISO, to tutaj zakres rozpoczyna się przy wartości 100, a kończy przy 51200. Do tego macie także możliwość nagrywania wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K. Na pokładzie znalazł się także tryb poklatkowy.

Z funkcji dodatkowych nie brakuje tutaj między innymi odchylanego ekranu czy oczywiście dedykowanego wizjera. Ten przydaje się szczególnie przy mocnym oświetleniu, gdzie nawet najlepsze zewnętrzne ekrany nie oddają w pełni dokładnie aktualnego kadru. Jest tutaj także łączność Bluetooth oraz WiFi, a całości dopełniają dodatkowe przyciski funkcyjne, które możecie dowolnie zaprogramować wedle Waszego uznania.

Zaczniemy od aparatu, który służy nam dzielnie w codziennych zadaniach już od dłuższego czasu. Sony Alpha A7 III to jedna z bardziej uniwersalnych konstrukcji na rynku, która radzi sobie równie dobrze ze zdjęciami, jak i filmami. Oparta jest o matrycę typu FullFrame, a konkretniej Exmor R BSI CMOS, w rozmiarze 35,8 x 23,8 mm. Ponadto ta oferuje rozdzielczość 24.2 Mpix i optyczną stabilizację obrazu, która działa bezpośrednio na sensorze.

Za przetwarzanie obrazu odpowiada tutaj procesor BionzX, który daje bardzo dobre rezultaty, tak jak wcześniej wspominaliśmy zarówno przy zdjęciach, jak i nagraniach wideo. Wszystkimi oferowanymi opcjami możecie sterować klasycznie z pomocą przycisków lub w sposób nieco bardziej współczesny, za pośrednictwem ekranu dotykowego. Ten jest dodatkowo ruchomy, dzięki czemu będziecie w stanie zrobić zdjęcia w najróżniejszych kątach.

Body, wyposażone w sensor pełnoklatkowy z optyczną stabilizacją, swoje waży. W tym wypadku dokładnie 650 gramów. Niemniej jednak warto nadmienić, że na pokładzie znalazły się takie moduły jak Bluetooth, NFC czy WiFi, służące do zdalnego sterowania. Jest także gorąca stopka czy możliwość podłączenia zewnętrznego mikrofonu lub wyświetlacza, jeżeli tylko zajdzie taka potrzeba.

Następną propozycją na naszej liście jest Canon EOS R, który zdaniem firmy jest zupełnie nowym spojrzeniem na fotografię. Do działania wykorzystuje pełnoklatkowy sensor CMOS 36 x 24 mm o rozdzielczości 30.3 Mpix. Co ważne, ten nie jest stabilizowany bezpośrednio w body, a przy pomocy przymocowanego obiektywu. Dzięki temu całość jest także nieco lżejsza i waży „zaledwie” 580 gramów.

Co trzeba tutaj zaznaczyć, przy serii EOS R, Canon zdecydował się na zmianę mocowania obiektywów. Dla tych modeli dedykowana jest optyka wyposażona w montaż Canon RF. To głównie za sprawą nowego, 12-pinowego połączenia body i obiektywu. Jednak dostępny jest także specjalny adapter, który pozwala stosować obiektywy z mocowaniem Canon EF-S oraz EF-M. Wracając jednak do samego body, to zostało wyposażone w kilka przydatnych elementów.

Pierwszym z nich jest większy, niż u konkurencji wizjer, dający nieco więcej informacji w trakcie robienia zdjęć. Szczególnie przydaje się przy mocnym oświetleniu, kiedy klasyczny ekran przestaje być czytelny. Nad nim umieszczono gorącą stopkę dla lamp błyskowych czy mikrofonów. Ostatnim ważnym elementem jest obracany ekran dotykowy, który możecie ustawić pod praktycznie dowolnym kątem czy nawet obrócić stronę osoby stojącej przed obiektywem.

Zestawienie aparatów, kierowanych do profesjonalnych fotografów zamknie propozycja od firmy Nikon. Model Z6, 2. generacji, to jeden z najbardziej zaawansowanych aparatów, który wciąż jest w zasięgu cenowym większości osób. Sercem tego modelu jest oczywiście sensor pełnoklatkowy CMOS 35,9 x 23,9 mm o rozdzielczości 24.5 Mpix. Ten poza możliwością uchwycenia najważniejszych chwil, jest także w stanie nagrywać filmy w rozdzielczości 4K.

To nie byłoby możliwe bez odpowiedniego procesora, a w tym wypadku aż dwóch. Na pokładzie znalazły się dwa układy EXPEED 6. Połączenie ich mocy obliczeniowej wraz z wbudowaną stabilizacją obrazu dla sensora oraz wysokiej czułości sprawia, że z pomocą tego aparatu możecie zrobić fenomenalne zdjęcia. To przychodzi z dość sporą wagą wynoszącą 705 gramów. Do tego oczywiście musicie doliczyć obiektyw.

W tym wypadku będziecie musieli skorzystać z optyki mocowanej w standardzie Nikon Z. Jednak dostępny jest także specjalny adapter, który umożliwia montaż innych obiektywów dedykowanych do body marki Nikon. Na pokładzie nie zabrakło także odchylanego ekranu dotykowego, jak i wizjera, między którymi możecie przełączyć dosłownie jednym przyciskiem.  

Zaczniemy od propozycji prawdziwie kompaktowej, która już od wielu lat uznawana jest za jedną z najlepszych, właśnie dla vlogerów. Model G7 X Mark III został oparty o matrycę o rozmiarze dokładnie 1 cala. Konkretniej mowa tutaj o sensorze CMOS 1″ oferujący rozdzielczość 20.1 Mpix. Jako, że jest to aparat kompaktowy, to nie ma mowy o zmiennej optyce. Zamiast tego otrzymaliście obiektyw ze zmienną ogniskową oraz optyczną stabilizacją.

Ten oferuje zbliżenie optyczne o wartości 4.2-raza i dwukrotnie większe cyfrowe. Ponadto macie do dyspozycji zmienną ogniskową od 18 do 100 mm, a także regulowaną przysłonę z przedziału od f/1.8 do f/2.8. Cały ten zestaw pozwala na nagrywanie w maksymalnej rozdzielczości 4K, przy płynności 30 klatek. Niemniej jednak na pokładzie znalazła się także opcja nagrywania w wyższej płynności 120 fps, ale wtedy jesteście ograniczeni jedynie do rozdzielczości FullHD.  

Jak przystało na kompaktowe urządzenie do nagrywania vlogów, ekran, na którym możecie zobaczyć podgląd, można ustawić w taki sposób, by był skierowany w stronę osoby, która patrzy w obiektyw. Ten został zamontowany na specjalnym zawiasie, który przy minimalnych wymiarach gwarantuje stabilne ustawienie go w każdej pozycji. Dodatkowo nie zabrakło także gniazda mikrofonowego oraz micro HDMI, czy w końcu USB-C do ładowania.  

O mniejszym bracie tego aparatu mieliśmy okazję nagrać dedykowany odcinek jakiś czas temu. Wtedy opowiadaliśmy Wam o modelu ZV-1, natomiast jeszcze lepszą opcją do nagrywania wideo naszym zdaniem będzie Sony ZV-E10L. Klasycznie już rozpoczniemy od sensora, tutaj na pokładzie znalazła się matryca Exmor CMOS typu APS-C o rozdzielczości 24.2 Mpix. Ta pozwala na nagrywanie wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K, przy płynności 30 klatek.

Niemniej jednak nie zabrakło funkcji zapisu wideo w wyższej płynności. Wtedy jesteście jednak ograniczeni do jakości FullHD, ale zyskujecie aż 120 klatek na sekundę. Co niezwykle istotne, jest to jeden z niewielu tak kompaktowych aparatów dla vlogerów, który oferuje wymienną optykę. Możecie tutaj skorzystać z właściwie dowolnego obiektywu z mocowaniem typu Sony-E. Tym samym jest to niebywale wszechstronna mała bestia, która do tego jest bardzo kompaktowa, z wagą zaledwie 343 g.

Nie zabrakło oczywiście dodatków w postaci w pełni odchylanego ekranu, tak byście widzieli czy wszystko nagrywa się tak, jak powinno. Ponadto na szczycie obudowy znalazło się nawet miejsce na gorącą stopkę, która umożliwi Wam podłączenie dodatkowych akcesoriów, jak choćby mikrofonów bezprzewodowych.

W tym wypadku zaczniemy od propozycji stricte filmowej, a konkretniej aparatu Sony Alpha a7C. Wcześniej w tym zestawieniu pojawił się już klasyczny model a7 III, który jak już pisaliśmy, jest propozycją bardzo uniwersalną. Natomiast wariant a7C został stworzony głównie z myślą właśnie o nagrywaniu wideo. Sercem tego aparatu jest pełnoklatkowy sensor Exmor R BSI CMOS o rozmiarze 35,8 x 23,8 mm i rozdzielczości 24.2 Mpix.

Z jego pomocą będziecie w stanie nagrywać obraz w rozdzielczości 4K przy 30 klatkach na sekundę i próbkowaniu 4:2:2 i głębi 8-bitowej. Natomiast jeżeli potrzebujecie nagrać coś w zwolnionym tempie, to możecie skorzystać z trybu wysokiego klatkażu. Niemniej jednak wtedy jesteście ograniczeni do rozdzielczości FullHD, ale zyskujecie możliwość nagrywania w 120 fps.  Na uwagę zasługuje tutaj także możliwość podłączenia klasycznego mikrofonu, zewnętrznego wyświetlacza czy opcja ładowania za pośrednictwem USB-C.

Pomimo tego, że jest to aparat skierowany głównie do filmowców, nie zabrakło tutaj klasycznego wizjera. Z kolei zaraz obok niego znalazł się jeden z bardziej podstawowych dodatków w postaci gorącej stopki. Wisienką na torcie jest obracany dotykowy ekran.

Zamykającą cały ranking propozycją jest aparat DC-GH5S od firmy Panasonic. Model na pierwszy rzut oka dość nieoczywisty, bo do przechwytywania obrazu wykorzystuje dość mały sensor 4/3 Live MOS o dokładnych wymiarach 17,3 x 13 mm. Z kolei jego rozdzielczość to 10.2 Mpix. To jednak w zupełności wystarcza do nagrywania w rozdzielczości C4K i to przy płynności 60 klatek na sekundę, zgodnie z definicją DCI.

Ponadto w tej rozdzielczości i płynności możecie nagrywać przy próbkowaniu 4:2:0 i z głębią 8-biotową. Z kolei jeżeli obniżycie płynność o połowę zyskujecie dostęp do próbkowania 4:2:2 i głębi kolorystycznej 10-bit. Sam korpus bez obiektywu jest dość masywną konstrukcją, co może sugerować także jego waga wynosząca 660 gramów. Jednak, co intrygujące, na pokładzie znalazło się wystarczająco dużo miejsca na przykład na pełnowymiarowe złącze HDMI. Znalazło się tam także klasyczne złącze mikrofonowe, USB-C (np. do ładowania) oraz dwa sloty na karty SD.

Wśród istotnych dodatków, które znalazły się na pokładzie, nie mogliśmy przejść obojętnie obok w pełni obracanego ekranu. Górną część aparatu stanowi masywny wizjer, który może w trakcie nagrywania nie przydaje się nazbyt często, ale z pewnością może okazać się pomocny. Z kolei na jego szczycie znalazła się gorąca stopka.