Huawei MateBook 14 – Czy warto go kupić?

Huawei MateBook 14 został zaprezentowany zaledwie kilka dni temu. Jednak już w momencie jego ogłoszenia, a dokładniej ceny, stał się prawdziwym hitem!

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Chiński gigant już od jakiegoś czasu stara się wchodzić na inne rynki niż tylko smartfony. Trzeba przyznać, że wychodzi im to całkiem nieźle. W końcu mają na swoim koncie udane smartwatche czy cały czas rozszerzającą się kategorię audio. Do tego wszystkiego zaliczają się też ich laptopy, albo raczej ultrabooki. To właśnie do tej klasy sprzętu zalicza się MateBook 14.

Design

MateBook 14

Pod względem zewnętrznego opakowania tego laptopa, nie ma się specjalnie nad czym wiele rozwodzić. Nie oznacza to jednak, że ten model jest zbudowany źle lub z tanich materiałów. Cała konstrukcja, mimo że lekka jest wykonana niezwykle solidnie. A jest to wynik połączenia w głównej mierze aluminium i szkła. Jak możecie się domyślać szkło przykrywa ekran, o którym przeczytacie w kolejnym paragrafie.

Z aluminium wykonana jest właściwie cała obudowa z jednym drobnym wyjątkiem. Dookoła dolnej części laptopa znalazła się wstawka z tworzywa sztucznego. I w zasadzie pełni ona dość istotną rolę. Poza oczywiście możliwością wyprowadzenia dodatkowych anten do łączności, izoluje porty od siebie i reszty obudowy. Dzięki temu nie powinny mieć miejsca na przykład przeskoki napięcia pomiędzy komputerem, a podłączonym urządzeniem.

Ekran

Chwilę wcześniej wspominaliśmy o ekranie. Tutaj bez większych zaskoczeń jest po prostu świetnie. MateBook 14 ma na swoim pokładzie matrycę 1440p w proporcjach 3:2. Te są coraz popularniejszym rozwiązaniem w urządzeniach biznesowych. Takie rozmiary ekranu znacząco ułatwiają pracę na przykład z tekstem, dając znacznie więcej miejsca. Oczywiście jest to panel IPS, który jak już zostało wspomniane przykryty jest taflą szkła.

MateBook 14

Szkło poza negatywem w postaci ograniczonej widoczności w słoneczne dni ma też jedną ogromną zaletę – odwzorowanie kolorów. W odróżnieniu od matryc matowych kolory nie ulegają zniekształceniu. A to szczególnie istotne w tym wypadku, bo ta matryca ma 100% pokrycie palety barw sRGB. Zatem bez wątpienia nada się do obróbki zdjęć. Ta jest zresztą możliwa nie tylko dzięki zastosowaniu takiego ekranu.

Jak już wcześniej wspominaliśmy, matryce błyszczące w słoneczne dni nie do końca się sprawdzają. W tym wypadku nie jest niestety inaczej. MateBook 14 ma jasność maksymalną na poziomie 300 nitów. To nieco za mało do komfortowej pracy w słoneczne dni. Niekiedy zdarzało nam się, że mimo maksymalnej jasności ekran nie był do końca czytelny.

I/O

Nowy MateBook 14 od Huawei pod kilkoma względami wyróżnia się na tle innych ultrabooków dostępnych na rynku. Jedną z nich są zastosowane porty, których jak na ten rodzaj sprzętu jest całkiem sporo. Na lewej krawędzi znalazł się port HDMI, złącze comboJack 3.5 mm na słuchawki z mikrofonem oraz jedno USB-C. To ostatnie pozwala zarówno na ładowanie laptopa jak i szybkie przesyłanie danych. Niestety nie wspiera on drugiego wyświetlacza.

Na prawej krawędzi znalazły się dwa klasyczne porty USB w standardzie 3.2 Gen 1. Niezwykle miły dodatek zwłaszcza, kiedy zestawimy to z grubością samego laptopa. Te właściwie ledwo się mieszczą, jednak mimo to znalazły się aż dwa, za co ogromny plus.

Klawiatura

Klawiatura to jeden z elementów, który jest wyróżnikiem MateBook’ów od Huawei. Te są niezwykle zbliżone do klawiatur, jakie pojawiają się w komputerach z nadgryzionym jabłkiem. Jednak nie mam tutaj na myśli wariantów motylkowych, a najnowszej generacji. Skok został zmniejszony mniej więcej o połowę, względem klasycznych klawiatur typu chiclet. Pod względem ergonomii czy wygody pisania jest to prawdziwa klasa premium.

MateBook 14

Oczywiście nie zabrakło podświetlenia, w tym wypadku jest ono dwustopniowe, jednak czasem miewa swoje fanaberie. Nie zawsze uruchomi się po wznowieniu pracy laptopa. Sama klawiatura ma też dwa niespotykane elementy, które niekoniecznie spodobają się każdemu. Pierwszą jest kamera, która znalazła się pomiędzy klawiszami F6 i F7. Ta jest ukryta pod klawiszem i po jego naciśnięciu po prostu wyskoczy. Jest to całkiem niezłe rozwiązanie pod względem prywatności. Jednak umieszczenie kamerki w takim miejscu sprawia, że wygląda się w niej raczej niekorzystnie.

Drugim elementem jest klawisz funkcyjny. Jego działanie jest nieco inne niż w przypadku konkurencji na rynku, a funkcją przypomina klawisz Caps Lock. Po jego naciśnięciu pozostaje aktywny, co jest nieco bez sensu, ponieważ, w programie PC manager znajduje się opcja do zarządzania klawiaturą i klawiszami funkcyjnymi. Jeżeli preferujecie używanie klawiszy od F1 do F12 możecie taką opcję znaleźć w programie, a dodatkowymi opcjami jak jasność ekranu przy użyciu klawisza Fn. Niestety zabrakło opcji wyłączenie blokady klawisza Fn.

Windows Hello

MateBook 14

Nad klawiaturą znalazł się też czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania. Ten jest oczywiście zgodny z technologią Windows Hello. Po jego naciśnięciu w celu włączenia komputera Wasz odcisk palca jest od razu skanowany i tym samym po uruchomieniu systemu zostaniecie od razu zalogowani na swoje konto.

Gładzik i Huawei Share

Pod klawiaturą klasycznie gładzik. Ten niezmiennie jest dokładny i wygodny w użyciu. Jednak względem poprzednich generacji także znacząco się powiększył. I to oczywiście zasługuje na ogromny plus. Dodatkowo z gładzikiem została zintegrowana technologia Huawei Share. Ta pozwala nie tylko na szybkie i proste przesyłanie plików, ale też coś, co Huawei nazywa Multi Screen Collaboration. Po przyłożeniu smartfona Huawei do gładzika, jego ekran pojawi się na Waszym komputerze.

Wydajność

Tym, co drzemie wewnątrz MateBooka 14 jest niezwykle potężny Ryzen 5 4600H wraz z zintegrowanym układem graficznym Vega 8. Pod względem gamingowym nie jest to może zbyt wiele. Jednak nie spisujcie go jeszcze na straty. Ten procesor w połączeniu z tym układem graficznym może nie jest bestią, ale potrafi pokazać pazur. Ten 6-cio rdzeniowy układ w połączeniu z 8 lub 16 GB pamięci RAM daje ogrom możliwości zarówno w pracy, jak i rozrywce. Są to jednak pamięci w taktowaniu 2666 MHz, więc nie pozwalają procesorowi osiągnąć maksimum wydajności.

Ryzen 5 4600H

Sam układ Vega 8 fabrycznie ma przypisanych zaledwie 512MB pamięci wideo. Jednak przy odrobinie zaparcia i umiejętności można przekierować większą część pamięci systemowej do zintegrowanej karty graficznej i używać tego modelu do znacznie wymagających programów graficznych czy właśnie gier.

Tutaj trzeba mieć jednak na uwadze ograniczenia układu chłodzenia. Przy standardowej pracy jest on w stanie działać nawet pasywnie. Jeżeli zrzucicie na procesor nieco więcej pracy ten dość szybko przejdzie na najwyższe obroty i rozgrzeje nie tylko siebie, ale też większość obudowy. W tak cienkiej obudowie nie ma wystarczająco dużo miejsca na odpowiednią cyrkulację powietrza czy zamknięcie wewnątrz większego radiatora.

Bateria

A właściwie czas pracy na baterii znacząco będzie różnić, wszystko zależy od tego jak będziecie tego modelu używać. W przypadku prac biurowych może to być nawet 10 godzin przy wysokiej jakości i z włączonym aktywnie działającym Wi-Fi. Więc w przypadku, kiedy zapomnieliście zabrać z domu ładowarkę lub na przykład w podróży nie macie dostępu do gniazdka, to ten laptop bez problemu to wytrzyma.

MateBook 14

Z drugiej strony, jeśli zmusimy go do cięższej pracy to okres pracy na baterii drastycznie spadnie. Jednak nie ma się temu, co dziwić, maksymalna moc obliczeniowa nie dość, że wymaga sporo energii, to jeszcze generuje dość dużo ciepła. To trzeba cały czas odprowadzać, a nagrzewająca się obudowa nie pomaga w utrzymaniu optymalnych warunków pracy dla baterii.

W zestawie znalazła się ładowarka o mocy 65W. Tę jednak mimo swoich rozmiarów można zaliczyć do dość uniwersalnych. Oferuje pojedynczy port USB-C i taki też kabel znajdziecie w zestawie. Naładujecie z jej pomocą zarówno smart zegarek, jak i słuchawki, oczywiście, jeżeli dysponujecie odpowiednimi przejściówkami. Sama kostka pozwala też na ładowanie laptopa i tutaj ciekawostka – Huawei zaimplementował tutaj technologię szybkiego ładowania do laptopa. W 15 minut uzupełnicie energię na kolejne 2.5 godziny pracy.

Oferta

MateBook 14

Obecnie aż do 25 października trwa promocja na ten model w oficjalnym sklepie Huawei. Dostępne są dwa główne warianty tego modelu pod względem pamięci. Pierwsza 8/256GB w cenie 3599 zł oraz 16/512 GB za 3999 zł. Jednak, jeżeli zdecydujecie się na zakup do 25 października w pakiecie możecie otrzymać ten laptop wraz ze smart zegarkiem Watch GT 2 w wersji 42 lub 46 mm oraz plecakiem i to zupełnie za darmo.

Podsumowanie

Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule – tak Huawei MateBook 14 zdecydowanie jest wart swojej ceny. A ta w porównaniu z konkurencyjnymi ultrabookami zachęca jeszcze bardziej do zakupu. Wszystkie elementy nie dość, że do siebie pasują, to doskonale ze sobą współgrają. Sprawia to doskonałe wrażenie, ale dostarcza też wiele satysfakcji z pracy na takim urządzeniu. Szczególnie, jeśli dużo podróżujecie albo piszecie. W tych dwóch scenariuszach MateBook 14 błyszczy najbardziej.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez