Huawei ma w swojej ofercie wiele naprawdę ciekawych propozycji. A już w szczególności dla tych z Was, którzy poszukują ultrabooka nie kosztującego przy okazji drobnej fortuny. Właśnie w takich słowach można opisać najnowszy model Huawei MateBook D 16. Chiński gigant połączył tutaj wysoką wydajność, jak i nowe innowacyjne funkcje z własnym ekosystemem, który skrzętnie buduje już kolejny rok.
Nowe dziecko w rodzinie
O tym co najnowsze laptopy z rodziny MateBook D 16 od Huawei mają do zaoferowania, mogliście przeczytać już w dniu ich premiery, tutaj na naszej stronie. Od tamtego momentu minęło już trochę czasu, a my przeznaczyliśmy go na sprawdzenie możliwości tego laptopa. Zanim jednak przejdziemy do wniosków z testów, kilka zdań o specyfikacji, albo raczej specyfikacji, w których dostępne są najnowsze laptopy od Huawei.
Specyfikacja
Potęga 12. generacji
Niezależnie od konfiguracji, każdy wariant MateBooka D 16 został wyposażony w procesor Intela z 12. generacji. Najnowsze układy z obozu niebieskich wprowadziły wiele zmian w architekturze. Te przełożyły się między innymi na energooszczędność czy wydajną pracę w wielu aplikacjach działających jednocześnie czy nawet w grach. Przy okazji premiery całej 12. generacji mieliśmy okazję przygotować dla Was film o możliwościach najnowszych procesorów, który znajdziecie poniżej.
Oczywiście skoro na pokładzie obecne są najnowsze procesory Intela, to wraz z nimi w pakiecie jest także układ graficzny Intel Iris Xe. Ta zintegrowana karta graficzna to zupełnie inny poziom, niż podobne układy jeszcze kilka lat temu. Bez trudu poradzi sobie nawet z nowszymi grami, o ile nie są zbyt wymagające w kwestii generowania grafiki 3D. Ponadto w obudowie znalazł się także modem WiFi 6, Bluetooth 5.1 czy cała gama portów, których nie mogło zabraknąć w tego typu sprzęcie. W końcu mowa tutaj o laptopie uniwersalnym, który sprawdzi się dobrze zarówno w domu, biurze czy na uczelni.
Porty nie rozczarowują
Tak więc znalazły się tutaj dwa porty USB-C, które oferują wsparcie dla ładowania w standardzie PD czy możliwość szybkiego przesyłania danych. Dodatkowo jeden z nich może służyć także jako wyjście wideo do podłączenia dodatkowego monitora. Ale spokojnie, bo to nie jedyna opcja na podłączenie zewnętrznego ekranu. Na tej samej krawędzi znalazło się także pełnowymiarowe złącze HDMI. Po drugiej stronie swoje miejsce znalazły dwa klasyczne pory USB, w tym jedno w standardzie 3.2.
Takiego zestawu może temu laptopowi pozazdrościć wiele mniejszych, ale niekiedy i podobnych rozmiarem konstrukcji. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj możliwość podłączenia więcej niż jednego ekranu. Co prawda jeżeli nie jesteście jeszcze właścicielami przejściówki USB-C na przykładowo port HDMI czy DisplayPort, to będzie to dodatkowy wydatek. Nie jest on jednak konieczny, a jedynie opcjonalny, co w aktualnych czasach powinniśmy bardziej doceniać.
Ekran, którym trzeba się chwalić
Nie od dziś wiadomo, że cyferki w specyfikacji to zaledwie ułamek faktycznych możliwości każdego laptopa. Największym wyróżnikiem modelu D 16 jest ekran. Ten, jak zresztą sama nazwa wskazuje, ma dokładnie 16-cali. Co ciekawe Huawei dołożył tutaj wszelkich starań, by taką matrycę zmieścić w obudowie, która wymiarami odpowiada konstrukcjom z matrycą o przekątnej 15.6-cala.
Wracając jednak do samej matrycy, jest to ekran o proporcjach 16:10. Innymi słowy daje on znacznie więcej przestrzeni do wykorzystania w trakcie pracy. Ponadto jest to matryca o rozdzielczości FullHD i ze 100% pokryciem palety barw sRGB. Huawei szczyci się także, że udało się im uzyskać certyfikat TÜV Low Blue Light.
Jednak w przeciwieństwie do konkurencji ilość niebieskiego światło udało się ograniczyć już na poziomie sprzętowym. Różnica polega na tym, że ilość światła niebieskiego można regulować także programowo. Wtedy jednak ekran jest najzwyczajniej w świecie sztucznie zażółcony. Zyskują na tym nasze oczy, ale cierpi odwzorowanie kolorów.
Kilka słów o ramkach i kamerze
Na uwagę w tym miejscu zasługują także niesamowicie cienkie ramki wokół ekranu i… kamera. Huawei już niejednokrotnie udowadniał, że możliwe jest stworzenie laptopa z ultra wąskimi ramkami i maksymalnie dużym ekranem. Teraz jednak przeszli samych siebie, bo do kompletu dołączyła także lepsza kamera. Co istotne nie wymaga specjalnie grubsze ramki czy, o zgrozo, notcha.
Oczko, które znalazło się nad ekranem, oferuje rozdzielczość FullHD oraz kilka intrygujących funkcji. Huawei postanowił położyć ogromny nacisk na fakt, że ten laptop będzie wykorzystywany na wiele różnych sposobów, w tym także do wideokonferencji. Dlatego znalazła się tutaj między innymi technologia podmiany tła, co wpływa pozytywnie na prywatność. Jest też opcja, która będzie Was śledzić w trakcie poruszania się po kadrze czy nawet tak zmieni perspektywę, że będziecie patrzyć prosto w oczy Waszych rozmówców, choć w rzeczywistości będziecie patrzyć na ekran.
Dobra klawiatura to podstawa
Skoro jest ekran o rozmiarze 16-cali, to nie mogło zabraknąć odpowiednio dużej klawiatury. Huawei mógł do tej kwestii podejść dwojako. Z jednej strony ultrabooki, nawet w większych rozmiarach bardzo często nie oferują dedykowanej sekcji numerycznej z prawej strony. Robią to kosztem choćby lepszych głośników umieszczonych zaraz obok klawiatury czy też wydajniejszego chłodzenia.
W przypadku MateBooka D 16 tak nie było. Tutaj znalazła się nowa generacja klawiatur od Huawei wraz z dedykowaną sekcją numeryczną po prawej stronie oraz kilkoma dodatkowymi klawiszami skrótów. Jeżeli nie mieliście kiedykolwiek do czynienia z takimi klawiaturami, albo po prostu przez całe życie zastanawialiście się po co w ogóle taka dedykowana sekcja numeryczna istnieje, to już spieszę z wyjaśnieniem.
Z jej pomocą praca w takich programach jak choćby Excel czy CAD to wręcz czysta przyjemność. Te dodatkowe przyciski na klawiaturze po prostu ułatwiają, a niejednokrotnie i przyspieszają pracę. Niemniej niektóre gry, najczęściej z gatunku MMORPG także robią użytek z dodatkowych klawiszy. Można je wtedy przypisać do najróżniejszych akcji, które zawsze będziecie mieć pod ręką.
Skróty i AI
Co się zaś tyczy dedykowanych skrótów. Znajdziecie tam między innymi dedykowany przycisk do wywołania funkcji AI Search, która nie tylko potrafi wyszukiwać pliki na Waszym komputerze, ale i na podłączonych urządzeniach czy nawet informacje w Internecie. Poza tym jest tam także przycisk do natychmiastowego wywołania kalkulatora, przejścia bezpośrednio na pulpit czy wyłączenia kamery.
Jak już przystało na Huawei, klawiatura oferuje pełne, regulowane podświetlenie w kolorze białym. Z kolei nad nią znalazł się przycisk zasilania, który, a jakże, zintegrowano z czytnikiem linii papilarnych, który to zgodny jest z systemem Windows Hello. Ten pozwala logować się szybko do systemu, jak i przykładowo potwierdzać hasła czy płatności w kompatybilnych aplikacjach.
Wydajność dla wymagających
To wszystko spaja oczywiście wcześniej wspomniana wydajność, którą zapewniają procesory Intel Core z 12. generacji. Z ich pomocą oraz zaskakująco wydajnym systemem chłodzenia ten laptop radzi sobie w najróżniejszych scenariuszach. Zaczynając klasycznie od pracy w pakiecie biurowym, w takich programach jak Word, Excel czy PowerPoint, przez aplikacje do obróbki czy projektowania 3D, a kończąc nawet na graniu.
Nie będzie problemu z obszernymi arkuszami kalkulacyjnymi, wykonaniem projektu, który później ma trafić na drukarkę 3D czy obróbką fotografii zrobionej smartfonem, albo bezlusterkowcem. A po pracy, kiedy przychodzi czas na relaks, możecie skorzystać z dobrodziejstw dużego ekranu i rozkoszować się filmem, albo odpalić jakąś grę jak na przykład Valorant czy Ori i zapomnieć o ciężkim dniu w pracy.
Ekosystem Huawei
Ostatnim elementem, o którym nie mogę zapomnieć, jak ma to zresztą miejsce w przypadku każdego urządzenia od Huawei, jest ekosystem oraz funkcja Super Device. Już wielokrotnie przy okazji smartfonów, tabletów czy komputerów od Huawei wspominałem, że te wszystkie sprzęty, a także akcesoria jak słuchawki, głośniki, myszki czy klawiatury łączą się w jeden spójny ekosystem.
Wraz z nim otrzymujecie wiele dodatkowych funkcjonalności, tak po prostu przydatnych na co dzień. Przykładowo wystarczy, że zbliżycie smartfona Huawei do naklejki na laptopie z napisem Huawei Share, by w łatwy i co ważne szybki sposób przenosić wiele plików, np. zdjęć. Jednak to dopiero wierzchołek góry lodowej, bo po połączeniu z telefonem możecie dosłownie wyświetlić jego ekran na komputerze i korzystać z dobrodziejstw współpracy pomiędzy urządzeniami.
Możecie otwierać aplikacje i korzystać z nich za pomocą myszy i klawiatury czy choćby przenosić pliki. Bardzo podobną rzecz możecie zrobić z tabletem, ten jednak zamiast wyświetlać się na komputerze może służyć jako dodatkowy ekran. Co więcej z poziomu menu Super Device macie bardzo łatwy dostęp do wszystkich aktywnych urządzeń. Dzięki temu możecie się z nimi łączyć nawet jak są schowane, na przykład w torbie lub plecaku.
Jeżeli jesteście zaintrygowani na co takiego jeszcze pozwalają sprzęty Huawei, to koniecznie musicie sprawdzić nasz film na ten temat. Opowiadaliśmy tam między innymi jak to wszystko działa, ale i dokładnie omówiliśmy korzyści.
Podsumowanie
Huawei po raz kolejny udowodnił, że jest w stanie zrobić laptopa innego, niż cała konkurencja. W pewnym stopniu podążają za trendami, ale jednocześnie wyznaczają własne ścieżki, których konsekwentnie się trzymają. MateBook D 16 to nie tylko kolejny laptop z serii D, ale też zupełnie nowy rozdział dla urządzeń mobilnych od Huawei. Ich laptopy, ale i pozostałe urządzenia, za sprawą ekosystemu stają się coraz lepszymi kompanami życia codziennego. A wszystko wskazuje na to, że w przyszłości będzie tylko lepiej.
Tekst powstał we współpracy z marką HUAWEI.
Dodaj komentarz