POGROMCA górnej półki – test Kukirin G4

To, że Kukirin G4 to mega szybka i jednocześnie wybitnie wyceniona hulajnoga zapewne już wiesz. Ja jednak osobiście testowałem tę hulajnogę elektryczną przez ostatnie miesiące i sporo do powiedzenia na temat tego modelu.

Awatar Mateusz Rej
hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Kukirin G4 to hulajnoga, która od razu przyciąga uwagę swoją nietuzinkową, surową estetyką. Zbudowana w industrialnym stylu, wyróżnia się ciemnoszarą ramą z charakterystycznymi pomarańczowymi akcentami. Na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo agresywnie, co może podobać się fanom odważnych i nowoczesnych rozwiązań designerskich. Jednak jej atuty nie kończą się na wyglądzie – w rzeczywistości oferuje o wiele więcej, zarówno pod względem osiągów, jak i komfortu użytkowania, szczególnie w kontekście jej ceny.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Tak stabilnej hulajnogi rynek nie widział (w tej cenie)

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Jednym z najważniejszych elementów wyróżniających Kukirin G4 jest jej stabilność. Hulajnoga została wyposażona w ogromne 11-calowe koła, które w połączeniu z szerokimi, aż 9-centymetrowymi oponami, zapewniają doskonałą przyczepność i kontrolę nad pojazdem. To niezwykle istotne, zwłaszcza przy wyższych prędkościach, gdzie wiele modeli hulajnóg zaczyna się chwiać i tracić stabilność. W przypadku G4, nawet podczas szybkiej jazdy (powyżej 50 km/h) hulajnoga pozostaje pewna w prowadzeniu, co zdecydowanie zwiększa bezpieczeństwo i komfort użytkowania. 

Szerokie opony doskonale sprawdzają się nie tylko na gładkich miejskich nawierzchniach, ale również podczas jazdy po bardziej wymagających trasach z nierównościami. Opony te, w połączeniu z podwójnym zawieszeniem sprężynowo-olejowym, które jest stosunkowo miękkie i dobrze amortyzuje wstrząsy, sprawiają, że jazda po krawężnikach, schodkach czy dziurawych drogach jest znacznie przyjemniejsza i płynniejsza. Dzięki temu G4 radzi sobie świetnie z miejskimi przeszkodami, które w przypadku innych hulajnóg mogłyby być problematyczne. Niski prześwit i duża elastyczność zawieszenia to kolejne elementy, które poprawiają komfort jazdy – odczuwalnie minimalizują drgania przenoszone na kierownicę. 

Ku mojemu zdziwieniu da się prowadzić ją pewnie jedną ręką, co jest absolutnie niespotykane wśród hulajnóg bez dodatkowych stabilizatorów. Wiem, że nie powinno się tak robić, jednak nie mogłem przejść obok tego obojętnie. Co prawda, aby było to możliwe musiałem jechać na gładkiej drodze i na najwolniejszym biegu (20 km/h), ale jednak jest to możliwe i jak nic innego świadczy to jak dobre zawieszenie ma ten model. 

Zaznaczam, że nie są to terenowe opony, więc na piasku, czy trawie hulajnoga lekko myszkuje przy wyższych prędkościach, a także potrafi zerwać trakcję. Niemniej jednak bez większych problemów można pokonać na niej szutrowe, czy też żwirowe odcinki.

Wspomnę też, że w moim egzemplarzu nie spotkałem się z biciem opon, które często dręczy hulajnogi tego producenta. Niestety coś za coś – niestety tylna dętka po kilku miesiącach użytkowania uległa drobnemu rozszczelnieniu przez co muszę ją regularnie pompować co 2 lub 3 dni. 

Osiągi nie z tej półki

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Kukirin G4 to nie tylko komfort i stabilność, ale również imponujące osiągi. Hulajnoga napędzana jest mocnym, 60-woltowym silnikiem, umiejscowionym w tylnej osi, który teoretycznie pozwala osiągnąć prędkość nawet do 70 km/h. Jak jest w praktyce? Z moich testów faktycznie wynika, że taka prędkość jest osiągalna (sprawdziłem na jednym z elektronicznych znaków). Licznik na hulajnodze wskazywał nieco więcej, bo 74 km/h, ale należy pamiętać, że przy większej wadze użytkownika prędkości te mogą być niższe. Ja ważę 60 kg, a podczas testu bateria była naładowana w pełni, powierzchnia była równa, a także nie było wiatru. W typowych warunkach szczytowa prędkość zazwyczaj oscyluje pomiędzy 55-65 km/h. 

Co ważne, rozpędzanie się do takich prędkości nie jest natychmiastowe – hulajnoga potrzebuje chwili, by nabrać tempa, co jest zrozumiałe, zważywszy na fakt, że mamy tu do czynienia z jednym silnikiem. Nie ma co się spodziewać dynamicznego startu, typowego dla modeli z dwoma silnikami, ale w tej klasie i cenie to absolutnie akceptowalne. Niemniej niewiele jej brakuje osiągów do np. Kukirin G3 Pro, czy też Techlife X8s. Wiele razy jeździłem w towarzystwie hulajnóg tego pokroju (z dwoma silnikami) i bez problemu za nimi nadążałem. Różnica przy starcie jest niewielka, ale za to wyższa prędkość maksymalna sprawia, że na dłuższych odcinkach nawet je wyprzedzać. 

Na tej hulajnodze kask i ochrona oczu są bezapelacyjnie obowiązkowe. Pomimo lepszego zawieszenia dalej jest to hulajnoga elektryczna, więc szansa utratę równowagi jest bardzo duża. Osobiście nie wyobrażam sobie jeździć na tej hulajnodze bez kasku full face i gogli, a niestety często widzę osoby jeżdżące na tym modelu bez jakiejkolwiek ochrony. Przypominam, że dobry kask kosztuje mniej niż wizyta u dentysty. 

Jaki zasięg ma naprawdę Kukirin G4?

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Kukirin G4 wyposażona jest w akumulator o pojemności 20 Ah, więc nie należy do największych. Mimo to, przy mieszanym stylu jazdy, bez oszczędzania, regularnie osiągałem na niej wynik około 45 km na jednym ładowaniu, a przy spokojniejszej, ekonomicznej jeździe, można uzyskać nawet 65 km zasięgu. To naprawdę świetny wynik jak na tak szybką i ciężką hulajnogę. 

Mam wrażenie, że jeden mocny silnik wypada bardziej energooszczędnie od dwóch słabszych, bo np. Kukirin G3 Pro podczas moich testów nie był w stanie pokonać takiego dystansu w najmocniejszym trybie.

Miłym dodatkiem jest to, że wskaźnik baterii to nie standardowy miernik napięcia, który zmienia się pod wpływem obciążenia, a jednak bardziej zaawansowany moduł precyzyjnie szacujący stan naładowania akumulatora. 

Niestety, ładowanie nie jest tak kolorowe jak zasięg. Dołączona do zestawu ładowarka o napięciu 2A ma problem napełnić tak potężne ogniwo. Pełne naładowanie zajmuje 10 – 11 godzin, więc planując dłuższe trasy, warto mieć na uwadze konieczność wcześniejszego podładowania akumulatora. 

Niestety ten model, nie oferuje drugiego gniazda do ładowania, ani szybkiego systemu wymiany baterii, więc tak właściwie jesteśmy skazani na długie ładowanie. 

Kukirin G4 dominuje wyposażeniem droższe hulajnogi

Koniecznie muszę też zaznaczyć, że silnik pomimo ogromnej mocy skupionej w jednym kole ani razu nie uległ przegrzaniu. Tak samo nie miałem żadnego problemu ze sterownikiem, oprogramowaniem, czy też inną częścią wyposażenia. A skoro o nim mowa  – osprzęt Kukirin G4 stoi na dość wysokim poziomie, przewyższając pod tym względem takie modele jak Kukirin G2 Max czy G3 Pro. 

Hulajnoga została wyposażona w wygodną, szeroką manetkę, która pozwala na komfortowe trzymanie dłoni podczas jazdy. Na plus zasługuje także dotykowy ekran, który w połączeniu z wielofunkcyjnym przyciskiem sterowania znacząco ułatwia obsługę urządzenia. Dodatkowo, G4 posiada stacyjkę, kierunkowskazy oraz dobrze widoczne przednie i tylne światło, a także zintegrowane z nimi kierunkowskazy. Klakson mógłby być nieco głośniejszy, jednak jego obecność jest praktycznym dodatkiem. Przednia lampa, choć przyzwoita, wystarcza do jazdy nocnej, jednak dla lepszej widoczności warto rozważyć dodatkowe oświetlenie z węższym, bardziej skoncentrowanym strumieniem światła. Jedynym większym brakiem w wyposażeniu jest aplikacja na smartfona, która mogłaby poszerzyć funkcjonalność hulajnogi.

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Jeśli chodzi o hamowanie, Kukirin G4 została wyposażona w mechaniczne hamulce tarczowe. Choć wiele osób wolałoby hydrauliczne układy hamulcowe, to w tej cenie mechaniczne hamulce są całkowicie zrozumiałe. Tarcze o średnicy 16 cm sprawują się dobrze, skutecznie zatrzymując hulajnogę nawet przy większych prędkościach, chociaż oczywiście nie dają tego samego komfortu i precyzji, co hydraulika. Na uwagę zasługuje również fakt, że pomimo braku hydraulicznych hamulców, cała konstrukcja hulajnogi jest stabilna i dobrze reaguje na manewry, co sprawia, że korzystanie z hamulców nie wywołuje nieprzyjemnych wibracji czy efektu „pływania” podczas jazdy.

Problemy Kukirin G4

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Niestety, mimo wielu zalet, Kukirin G4 nie jest wolna od drobnych problemów. Tylny błotnik, który jest w zestawie, nie chroni wystarczająco dobrze przed zabrudzeniami, a przednie koło nie jest osłonięte w żaden sposób. Czasami piasek lub błoto odbijały mi się od gogli, a nogi wymagały przeczyszczenia. Druga rzecz to odkręcająca się od wibracji nakrętka na śrubę służącą do zwalniania blokady składania kierownicy. Niestety oryginalną zgubiłem tak samo, jak drugi zamiennik. Drobnostka, ale jednak uciążliwa. Tak samo, pewnego razu w głębokim piasku, zgubiłem jedną z plastikowych nasadek na jedną ze śrub tylnej osi. Niestety nie sposób nigdzie ich dostać. 

W kwestii praktyczności, Kukirin G4 nie oferuje regulowanej kolumny kierownicy, co może być drobnym utrudnieniem dla osób o nietypowym wzroście, ale w większości przypadków stała wysokość kierownicy jest wystarczająca. Dodatkowo, hulajnoga waży 37 kg, co czyni ją dość ciężką i mało poręczną w transporcie. Składanie hulajnogi jest proste, ale nie posiada ona mechanizmu blokującego kierownicę po złożeniu, co utrudnia przenoszenie. To element, który może być problematyczny dla osób często przenoszących hulajnogę po schodach czy do transportu publicznego.

Pozostałe spostrzeżenia 

  • Kierownica pomimo nietypowej budowy nie wygina się, a wręcz przeciwnie – jest bardzo sztywna. 
  • Nóżka jest jest solidna i stabilna na twardej nawierzchni, ale na trawie, czy też błocie potrafi się zapadać.
  • Mechanizm składania jest dwustopniowy i nie miałem z nim żadnych problemów. Aczkolwiek górną część kierownicy mocuje się tylko na tasiemkę zahaczającą o podnóżek, co nie jest ani bezpiecznym, ani niezawodnym rozwiązaniem.

Minusy

  • Minus
    Brak aplikacji
  • Minus
    Nietrwała tylna opona
  • Minus
    Nienajlepsze przyśpieszenie
  • Minus
    Niepewny mechanizm składania kierownicy

Plusy

  • Plus
    Wybitne osiągi
  • Plus
    Doskonała stabilność
  • Plus
    Miękkie zawieszenie
  • Plus
    Bardzo dobra jakość wykonania
  • Plus
    Wyposażenie na wysokim poziomie

Kukirin G4

ocena 4,5/5
Ocena TechnoStrefa.com – 4,5/5

Czy warto kupić Kukirin G4?

hulajnoga elektryczna Kukirin G4

Podsumowując, Kukirin G4 to niezwykle udana hulajnoga w swojej klasie cenowej. Za 3599 zł otrzymujemy solidnie wykonaną hulajnogę, która łączy w sobie moc, stabilność i komfort jazdy. Świetnie sprawdza się w miejskich warunkach, oferując frajdę z szybkiej jazdy po równych, jak i mniej równych nawierzchniach. Choć nie jest pozbawiona drobnych wad, jak hamulce mechaniczne czy problem ze składaniem, to póki co w tej cenie nie ma absolutnie żadnej konkurencji pod względem wykonania i osiągów. Dla osób szukających hulajnogi do rekreacyjnej jazdy, która nie kosztuje fortuny, Kukirin G4 jest idealnym wyborem, a nawet śmiem twierdzić, że jedynym słusznym. 

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Hulajnoga elektryczna – jaką wybrać? Ranking 2024

Hulajnogi elektryczne tego lata biją rekordy swojej popularności i nic w tym dziwnego – aktualnie są jednym z najoptymalniejszych środków transportu.

Czytaj artykuł

Kukirin G4 wypożyczyliśmy od sklepu geekbuing.pl do testów

Awatar Mateusz Rej

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez