Wydajność, wydajność i jeszcze raz wydajność
Jeśli jesteście zainteresowani tym smartfonem, to z pewnością słyszeliście o absurdalnie wysokich wynikach, jakie osiąga w testach syntetycznych – i rzeczywiście, tak jest.
Realme GT 7 Pro napędzany jest najnowszym procesorem Snapdragon 8 Elite, wspieranym przez 12 GB RAM oraz najszybszą pamięć wewnętrzną na rynku. To już ten poziom wydajności, że praktycznie żadna mobilna gra działająca na nim natywnie nie jest w stanie go zagiąć (chyba że mówimy o naprawdę skrajnym scenariuszu, np. w jakimś sandboxie). Aby realme GT 7 Pro się „spocił”, trzeba uruchomić na nim konkretny emulator.
Podczas testów zauważyłem, że nawet przy intensywnym użytkowaniu, realme GT 7 Pro ani razu nie zwolnił ani nie przegrzał się do tego stopnia, aby parzył. Grałem w najbardziej wymagające tytuły pokroju Fortnie, Genshin Impact i otwierałem wiele aplikacji w tle, a telefon działał bez żadnych przycięć. Wiele gier potrafi zacinać się podczas pierwszego uruchomienia, jednak w przypadku tego telefonu ani razu nie spotkałem się z tym zjawiskiem.
Aczkolwiek największe wrażenie zrobiły na mnie animacje, a nie same gry. Nowa wersja nakładki od realme sprawia, że animacje są teraz znacznie bardziej szczegółowe i płynne. Pierwszy raz testując smartfona, miałem sytuację, gdzie dla czystej przyjemności uruchamiałem wiele aplikacji tylko po to, aby cieszyć się płynnością przełączania się między nimi. Widać, że animacje są starannie dopracowane i działają perfekcyjnie, dzięki czemu cały telefon wydaje się działać jeszcze płynniej niż pozostałe smartfony. Może nie jest to rewolucyjne doświadczenie, ale jeśli masz okazję przetestować go osobiście, polecam się tym pobawić.
Realme GT 7 Pro ma czym przykuć uwagę
Osobiście, kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten telefon, miałem wrażenie, że jego moc jest wręcz namacalna. Agresywny pomarańczowy kolor i wykończenie z daleka sygnalizują, że ten telefon jest nastawiony na wydajność i prędkość. Chociaż nie zabrakło w nim łagodnych zaokrągleń wokół plecków czy rogów, dzięki czemu telefon nie wbija się w dłonie. Nie da się jednak ukryć, że jest to spore urządzenie – przekątna ekranu wynosi 6,78″ i waży odczuwalne 228 gramów.
Jeśli chodzi o materiały, tylny panel realme GT 7 Pro został pokryty matowym szkłem Panda Glass, które nie tylko świetnie się prezentuje, ale także minimalizuje widoczność odcisków palców. Natomiast front jest pokryty Gorilla Glass 7i. To trochę nietypowy wybór ze strony realme, ale nie mogę narzekać, bo nie udało mi się poważnie zarysować żadnego z tych szkieł.
Jednak najciekawszym elementem konstrukcji tego smartfona jest certyfikat IP69. który świadczy nie tylko o jego odporności na poważne zanurzenia, podobnie jak większość topowych smartfonów, ale nawet na gorącą wodę pod wysokim ciśnieniem. Podobny poziom ochrony widziałem tylko w „pancernych” telefonach.
Do pełni szczęścia zabrakło tylko złącza słuchawkowego, które z pewnością doceniliby mobilni gracze.
Natomiast z wyświetlacza będzie zadowolony w każdy. Realme GT 7 Pro został wyposażony w 6,78-calowy ekran AMOLED o rozdzielczości 1264 x 2780 pikseli i odświeżaniu 120 Hz. Jak na flagową matrycę przystało, kolory są żywe, a kontrast głęboki. Ekran oferuje także wysoką jasność maksymalną na poziomie 6500 nitów. Jednak przy standardowym użytkowaniu cały panel nie osiąga aż tak oślepiającej wartości i po prostu jest czytelny nawet w pełnym słońcu. Nic mu nie brakuje – nawet ramki są cienkie i symetryczne.
Bateria nad bateriami
Realme GT 7 Pro, poza wydajnością, ma jeszcze jeden ogromny atut – baterię nowej generacji o pojemności 6500 mAh. Jest to ogniwo krzemowo-węglowe, co oznacza, że w porównaniu do ogniw litowo-jonowych gwarantuje znacznie wyższą gęstość energetyczną. Dzięki temu bateria może zachować te same gabaryty co poprzednia generacja, a jednocześnie przechowywać więcej energii. To bezpośrednio przekłada się na niespotykanie dużą pojemność w tym modelu.
6500 mAh pozwala na spokojne przetrwanie dwóch dni intensywnego użytkowania bez potrzeby sięgania po ładowarkę. Natomiast przy średnim obciążeniu udało mi się nawet zbliżyć do pełnych 3 dni. To wręcz generacyjny przeskok, bowiem nie pamiętam, kiedy ładowałem jakikolwiek telefon po upływie takiego czasu.
Doskonałą baterię idealnie uzupełnia możliwość ładowania jej z mocą 120 W. Jest to bardzo wygodne udogodnienie szczególnie ze względu na to, że krótkie ładowanie podczas codziennej porannej rutyny pozwala na uzupełnienie całej baterii. Więc nawet gdybym zapomniał podłączyć telefon do ładowania przed spaniem, to bez problemu mogę naładować go do pełna z rana.
Jednak w pudełku nie znajdziemy ładowarki o takiej mocy, ani żadnej innej, więc aby wykorzystać pełen potencjał tego telefonu, trzeba posiadać lub dokupić dedykowaną kostkę ładującą obsługującą standard SuperVOOC.
Czy zdjęcia mogą dorównać wydajności?
Choć producent zadbał o to, aby realme GT 7 Pro miał wszechstronny zestaw obiektywów, ich jakość w praktyce ma swoje mocne i słabsze strony.
Główny aparat 50 MP radzi sobie bardzo dobrze w dobrych warunkach oświetleniowych, oferując szczegółowe zdjęcia z żywymi kolorami i odpowiednim kontrastem. W słabszym oświetleniu jakość zdjęć spada, choć tryb nocny pomaga poprawić rezultaty. Aparat stara się redukować szumy i rozjaśniać scenerię, ale efekty nie zawsze dorównują najlepszym smartfonom na rynku. Mimo tego, jak na tę półkę cenową, wyniki są przyzwoite, a zdjęcia absolutnie nie są powodem do wstydu.
(samochód był w ruchu)
Ultraszerokokątny obiektyw 8 MP wypada niestety gorzej niż główny aparat. Aby obniżyć cenę smartfona, realme zdecydowało się na mniejszy sensor oraz optykę, co skutkuje gorszą jakością zdjęć w słabiej oświetlonych miejscach, takich jak wnętrza – pojawia się sporo szumu, a szczegóły stają się rozmyte.
Na szczęście teleobiektyw z 3-krotnym zbliżeniem optycznym stoi na dużo wyższym poziomie. Jest mniej podatny na niedobór światła i oferuje większą szczegółowość, co jest zasługą matrycy o rozdzielczości 50 MP. Pozwala ona na wykonanie hybrydowego 6-krotnego zoomu prawie bez utraty jakości. Muszę przyznać, że to bardzo przemyślany wybór ze strony realme.
W ramach ciekawostki warto dodać, że przy pomocy tego samego teleobiektywu można także wykonać aż 120-krotne przybliżenie hybrydowe. Niestety, ponieważ w większości jest to zoom cyfrowy, spadek szczegółowości jest drastyczny i jedynie duże obiekty są czytelne. Chociaż dodatkowa opcja generowania szczegółów za pomocą sztucznej inteligencji potrafi czasami pozytywnie zaskoczyć.
Podoba mi się również odwzorowanie tonów skóry z głównego aparatu realme, a szczegółowość twarzy uważam za całkiem dobrą. Tryb portretowy czasami ucina kosmyki włosów lub oprawki okularów, ale ogólnie wypada dobrze, a poziom sztucznego rozmycia tła oceniam jako odpowiedni. Dotyczy się to zarówno tylnego zestawu aparatów, jak i obiektywu selfie, który swoją drogą pstryka całkiem atrakcyjne zdjęcia.
Kolejnym interesującym elementem aparatu realme GT 7 Pro jest tryb podwodnej fotografii. Telefon został specjalnie przygotowany do przechwytywania ujęć pod wodą, a jego głównym celem jest precyzyjne odwzorowanie barw, ponieważ woda ma tendencję do ich zniekształcania. Jak wypada to w praktyce? Przetestowaliśmy tryb na basenie i różnica pomiędzy trybem automatycznym jest naprawdę spora, co możecie zobaczyć poniżej. Warto zaznaczyć, że producent zaleca stosowanie tej funkcji tylko w wodzie słodkiej.
(warto zaznaczyć, że basen był bardzo słabo oświetlony
Jak nagrywa realme GT 7 Pro?
Jeśli chodzi o jakość wideo, stoi ona na porównywalnym poziomie co fotografia. Obiektywy prezentują podobne tendencje i niedoskonałości, jednak wideo to nieco szerszy aspekt, dlatego o kilku elementach muszę wspomnieć osobno.
Na plus muszę pochwalić stabilizację. Główny obiektyw oraz teleobiektyw świetnie radzi sobie z drganiami – trzeba naprawdę intensywnie wstrząsnąć telefonem, aby zauważyć przeskakiwanie obrazu. Co więcej, ta sama stabilizacja jest dostępna praktycznie w każdej rozdzielczości i klatkarzu – nawet w 4K 60 fps z włączonym HDR.
Na plus jest także możliwość przełączania się pomiędzy obiektywami w trakcie nagrywania. Co prawda, widziałem płynniejsze przejścia, ale możliwość zmiany głównego obiektywu na teleobiektyw nawet podczas nagrywania w 4K to przydatna i mile widziana opcja.
Niestety, obiektyw ultraszerokokątny jest wyłączony z tej funkcji, ponieważ jego możliwości wideo ograniczają się do 1080p 60 fps. Kamera selfie również oferuje tylko taką rozdzielczość i klatkarz. To w zasadzie jedyny minus realme GT 7 Pro w kwestii wideo.
Funkcje AI i ich wpływ na zdjęcia
Realme GT 7 Pro, jako smartfon z 2024 roku, oferuje szereg funkcji AI, szczególnie w kwestii zdjęć.
Na szczególne wyróżnienie zasługuje gumka AI, która pozwala usuwać niepożądane obiekty z fotografii. Skuteczność i wiarygodność rezultatów zależą od skomplikowania tła obiektów, co jest standardem w tego typu narzędziach. Testując tę funkcję, odkryłem, że najlepiej radzi sobie z sylwetkami przechodniów, co jest częstym problemem.
Potrafi również zaskoczyć w bardziej skomplikowanych scenariuszach. Kiedy już zrozumie się, w czym to narzędzie jest najlepsze, można uzyskać bardzo przekonujące rezultaty. Jestem przekonany, że na pierwszy rzut oka większość osób nie wskazałaby, że coś jest nie tak ze zdjęciami.
Bardzo przydatną funkcją AI jest także możliwość wyostrzenia rozmazanych przez ruch fotografii. Ta opcja uratowała niejedno zdjęcie mojej ruchliwej chrześnicy.
Oprogramowanie i funkcje realme GT 7 Pro
Realme GT 7 Pro działa w oparciu o system operacyjny Android 15 z nakładką Realme UI 6.0.
Jeśli chodzi o system, optymalizację i wygląd nakładki, to nie mam do czego się przyczepić. Jest bardzo aktualny, estetyczny, płynny, a o aksamitnych animacjach już się wypowiedziałem. Do tego Realme UI 6.0 oferuje cały szereg możliwości personalizacji – po prostu nic dodać, nic ująć, przynajmniej pod tym względem. Jedyną rzeczą, która mi się nie podoba, to dość spora liczba preinstalowanych aplikacji, ale na szczęście większość z nich można odinstalować.
Koniecznie muszę też zaznaczyć, że realme GT 7 Pro ma otrzymać aż 4 duże aktualizacje Androida, co jest przyzwoitym wynikiem, tym bardziej jak na smartfon chińskiego pochodzenia.
Pozostałe spostrzeżenia
- Jeden z podekranowych sensorów umieszczony obok kamerki selfie jest widoczny pod odpowiednim kątem padania światła.
- Głośniki grają na przyzwoitym poziomie, ale nie jest to górna półka.
- Silniczek wibracji jest precyzyjny, choć nie należy do najprzyjemniejszych.
- W zestawie jest czarne silikonowe etui, a telefon fabrycznie ma na sobie naklejoną plastikową folię ochronną.
Minusy
Plusy
realme GT 7 Pro
Czy realme GT 7 Pro jest wart uwagi?
Aby odpowiedzieć na to pytanie koniecznie trzeba zapoznać się z jego ceną.
- 12/256 – 4499 zł (3699 zł + ładowarka 120 W | od 26.11 do 15.12)
- 12/512 – 4799 zł na (3999 zł + ładowarka 120 W | od 26.11 do 15.12)
Czy to dużo czy to mało? To zależy czego oczekujesz od smartfona.
Nie powiem nic odkrywczego, mówiąc że realme GT 7 Pro powstał z myślą o użytkownikach ceniących sobie szybkość i płynność działania swoich smartfonów. Pod tym względem jest wręcz wzorowy – od wyników, przez kulturę pracy aż po animacje. W swoim przedziale cenowym nie ma telefonów, które by mu dorównywały w tych aspektach.
Aczkolwiek jeśli spojrzeć szerzej to można dojść do wniosku, że realme GT 7 Pro nie jest dobry we wszystkim po równo. Są na rynku bardziej zbalansowane smartfony, które może nie są tak wydajne, ale za to mogą pochwalić się lepszymi aparatami.
Jednak śmiało mogę powiedzieć, że realme GT 7 Pro ma dużo do powiedzenia i udowodnienia na rynku, a to oznacza, że jest za co go lubić. Z pewnością zajmie w naszym rankingu honorowe miejsce.
Realme GT 7 Pro wypożyczyliśmy do testów od producenta.
Dodaj komentarz