Huawei Mesh 7 test

Huawei Mesh 7, czyli gigabit po WiFi 6 – Test

Już niejednokrotnie byliśmy pod wrażeniem tego, co Huawei potrafi w przypadku urządzeń sieciowych. Ich ostatni zestaw Mesh WiFi oferował połączenie najlepszych cech tego typu urządzeń. Czy tak samo będzie w przypadku najnowszego Huawei Mesh 7?

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Już niejednokrotnie mieliśmy okazję sprawdzać najróżniejsze routery marki Huawei. Mowa tutaj nie tylko o propozycjach z rodziny Mesh, ale i bardziej podstawowych propozycjach, które mimo przystępnej ceny oferowały ponadprzeciętną jakość wykonania i wydajność. Teraz przyszedł jednak czas na coś z najwyższej półki i to dosłownie, bo Huawei Mesh 7 to propozycja, przynajmniej w teorii, dla tych najbardziej wymagających. Jednak czy tak jest w praktyce, to właśnie zamierzamy sprawdzić.

Co w pudełku?

Huawei Mesh 7

W nasze ręce trafiło dość spore pudełko, a w nim dwa identyczne routery do stworzenia sieci Mesh. Warto w tym miejscu jednak zaznaczyć, że w sprzedaży jest także wersja pojedyncza, jeżeli nie macie potrzeby tworzenia sieci o ogromnym zasięgu. Niemniej wracając do zestawu, poza samymi stacjami bazowymi otrzymujecie całkiem potężne zasilacze, oczywiście sztuk dwie, oraz dwa kable sieciowe o maksymalnej przepustowości do 1 Gb/s.

Specyfikacja na szybko

Obydwa routery są identyczne i nie różnią się zupełnie niczym, to od Was zależy, który z nich podłączycie jako ten „wiodący” w sieci, a który będzie służył za przedłużenie. Im mniej miejsca na jakiś ewentualny błąd przy pierwszej konfiguracji, tym lepiej, to chyba oczywiste. Każdy z nich wyposażony został w 4 pory LAN/WAN, a każdy z nich ma przepustowość do 1 Gb/s. Jednak nie o łączenie wszystkiego kablem chodzi w sieci Mesh.

Każdy z routerów ma w sobie cały arsenał anten, zdolny do tworzenia sieci w standardzie WiFi 6, w łącznie aż 3 osobnych pasmach. Pierwsze to doskonale już wszystkim znane 2.4 GHz. Dwa kolejne wykorzystują częstotliwość 5 GHz, jednak działają w paśmie niskim i wysokim. To drugie ma najwyższy priorytet w działaniu. Tym samym router sterując ruchem może te najbardziej wymagające urządzenia przełączyć na pasmo wysokie, nie ograniczając ich możliwości. Każde pasmo ma oczywiście swój zestaw anten oraz osobny wzmacniacz.

Nie tylko cyferki się liczą!

Choć sama specyfikacja może już prezentować się zaskakująco dobrze, to równie pochlebnie można wypowiedzieć się o designie samych routerów. Ten jest bardziej istotny, niż wielu osobom może się wydawać. Same urządzenia nie należą do najmniejszych, a ich ukrywanie po szafkach wpływa negatywnie na oferowane prędkości czy zasięg. Dlatego dobrze, by te prezentowały się dobrze niezależnie od tego, do jakiego domu trafią. 

Huawei Mesh 7

Huawei postawił już na klasykę, czyli połączenie bieli oraz srebra w bardzo minimalistycznej formie. Całość jest dość spora, ale za to na zewnątrz nie ma ani jednej widocznej anteny, a liczba wskaźników LED została zmniejszona do tylko jednego, który i tak można wyłączyć w konfiguracji. Na froncie jest tylko nazwa producenta oraz przycisk do szybkiego łączenia z siecią. Na szczycie znalazł się tag NFC, który pozwala na szybkie połączenie np. telefonu do sieci, oraz wcześniej już wspomniana dioda. Tył to cztery porty LAN/WAN oraz gniazdo zasilania.

Całość powinna prezentować się tak samo dobrze, niezależnie od Waszego wystroju mieszkania. Dość prosta forma urządzeń nie będzie przyciągać zbędnej uwagi, nawet, jeżeli te będą umieszczone w widocznym miejscu, w celu zapewniania maksymalnego zasięgu.  

Co to w ogóle jest ten cały mesh?

No właśnie, a jak to jest z tym zasięgiem i przepustowością? Zanim jednak w ogóle do tego przejdę, co takiego oferuje Huawei Mesh 7, wypadałoby najpierw wyjaśnić czym w ogóle, ów technologia mesh jest.

Huawei Mesh 7

Najprościej rzecz ujmując mesh to taka sieć, którą tworzą routery między sobą. W tym przypadku jeżeli w zestawie znajdują się dwa urządzenia, to taka sieć jest tworzona pomiędzy dwoma routerami. Niektórzy z Was mogą w tym momencie zastanawiać się, czym taka sieć różni się od klasycznych wzmacniaczy WiFi, które są w końcu sporo tańsze. Główną różnicą jest prędkość przesyłu danych oraz komunikacja.

Klasyczny wzmacniacz „bierze” już istniejącą sieć WiFi i po prostu wzmacnia jej sygnał, tworząc coś na kształt jej osobnej instancji. To odbija się na prędkości połączenia, opóźnieniach i wygodzie użytkowania. Niekiedy wzmacniacze nie tworzą sieci o tej samej nazwie, a innej, pomiędzy którymi trzeba się przełączać ręcznie. 

W tym miejscu pojawia się potęga sieci mesh, która tworzy jedną spójną sieć rozprowadzaną przez kilka urządzeń jednocześnie. Dzięki temu urządzenia, które się w niej znajdują nie mają problemu z połączeniem się z najbardziej optymalnym na daną chwilą urządzeniem. To jednak nie wszystko, bo sieci mesh pozwalają na skuteczne pokrycie zasięgiem WiFi nawet ogromnych przestrzeni, i to bez konieczności prowadzenia kabli sieciowych. Wszystko za sprawą komunikacji pomiędzy urządzeniami, która odbywa się w separacji z klasycznym połączeniem WiFi.

AI Life

AI Life

Większość urządzeń z ekosystemu Huawei połączonych jest ze sobą jedną aplikacją, a konkretniej AI Life. To właśnie ona wykorzystywana jest do łączenia z słuchawkami, głośnikami czy w końcu routerami tego producenta. Niemniej nie służy tylko do zarządzania nimi, ale i przeprowadzania wstępnej konfiguracji, która jest dzięki temu banalnie prosta.

Pierwsza konfiguracja

Po wejściu w aplikację, ta praktycznie natychmiast wykryje nowe urządzenia w pobliżu. Dzięki temu całość jest zaskakująco prosta i przyjemna. Całość jest oczywiście ubrana w przyjazny dla użytkownika interfejs, atrakcyjne animacje i przystępne instrukcje. Pierwsza konfiguracja jednego z dwóch routerów zajęła mniej niż 5 minut, z czego większość czasu router wykonywał zadania bez udziału kogokolwiek z zewnątrz. Z kolei połączenie drugiego routera i włączenie go do sieci mesh to kwestia podłączenia go do prądu i kliknięcia frontowego przycisku z literą „H” na obu urządzeniach.

Centrum zarządzania domowym WiFi

Aplikacja AI Life podchodzi do tematu zarządzania domowym WiFi w nieco inny sposób, niż miało to miejsce dotychczas. Wewnątrz poza klasycznymi opcjami, takimi jak zmiana nazwy sieci czy dostosowania kontroli rodzicielskiej, znalazła się cała sekcja, która ma Wam pomóc stworzyć możliwie optymalną sieć w Waszym domowym zaciszu.

W aplikacji możecie dosłownie stworzyć plan całego Waszego mieszkania czy nawet wielopiętrowego domu. Całość jest banalnie prosta i jednocześnie bardzo użyteczna. Nie musicie trzymać się dokładnie co do centymetra projektu Waszego domu, bo całość ma jedynie charakter poglądowy. Po rozrysowaniu wszystkich pomieszczeń i pięter zostaniecie poproszeni o podanie przybliżonego metrażu Waszego domu i będziecie mogli przejść do sprawdzenia zasięgu.

Następnie po ustawieniu przybliżonej lokalizacji routerów w mieszkaniu aplikacja poprosi Was o przeprowadzenie szybkiego testu siły sygnału w każdym z pomieszczeń. Po krótkim spacerku po Waszym domu, na ekranie smartfona pojawi się specjalna mapa z siłą sygnału w całym domu. To idealny moment, żeby przeanalizować i ewentualnie zmienić położenie routerów, by obydwa oferowały doskonałą jakość sygnału w każdym zakamarku domu.

WiFi 6

Całość jest przedstawiona w bardzo atrakcyjny sposób, razem z pasmami, po których routery są ze sobą połączone oraz oferowanymi prędkościami. Klikając w konkretny router możecie zobaczyć także listę podłączonych urządzeń wraz z aktualną prędkością przesyłanych danych.

Oszałamiające prędkości

Huawei na swojej stronie deklaruje, że maksymalna prędkość zagregowanych pasm tego routera to oszałamiające 6579 Mb/s. Niemniej raczej niewiele osób korzysta jednocześnie ze wszystkich pasm WiFi w swoim urządzeniu. Warto się jednak w tym miejscu zatrzymać, bo ta wartość jest dzielona pomiędzy 3 pasma, a nie, tak jak to zazwyczaj ma miejsce, dwa.

Częstotliwość 2.4 GHz działająca w standardzie 2×2 MIMO rozpędza się w teorii do 576 Mb/s. Pierwsze z dwóch pasm 5 GHz, nazywane też niskim, osiąga maksimum 1201 Mb/s. Natomiast drugie pasmo 5 GHz, nazywane też wysokim, działa w standardzie 4×4 MIMO i jest pasmem z możliwością nadawania priorytetów. Między innymi dlatego jego teoretyczna prędkość przesyłania danych to aż 4808 Mb/s.

Jak to wygląda w praktyce?

Obiecywana prędkość przesyłania danych to tylko jedna strona medalu, trzeba mieć na uwadze jeszcze fakt, że te routery muszą być jakoś połączone do światowej sieci. Tutaj do dyspozycji jest „jedynie” port o przepustowości 1 Gb/s. I to właśnie przy podłączeniu do takiej sieci sprawdzaliśmy te routery w warunkach dość intensywnego użytkowania.

W tym momencie nie będziemy ukrywać, że wyniki nas co najmniej zaskoczyły. Będąc w tym samym pokoju co router prędkości, jakie udało się nam otrzymać, były niemal identyczne, jak gdyby podłączyć komputer klasycznie po kablu. Niemalże stabilne gigabitowe połączenie z Internetem i to po WiFi. Co ważne, nie było to okupione opóźnieniami, które utrzymywały się poniżej 5 ms.

5 GHz dla każdego?

Niezwykle przydatnym jest możliwość rozdzielenia wszystkich pasm na pojedyncze. Dzięki temu przejmujecie pałeczkę, jeżeli chodzi o podłączanie konkretnych urządzeń do konkretnych podsieci. Ma to swoje plusy, jak i minusy. Jeżeli chodzi o te pierwsze, to zawsze macie pewność, że dane urządzenie wykorzystuje konkretne zadane przez Was pasmo. Może to być szczególnie istotne, jeżeli macie w domu wiele urządzeń IoT, które najczęściej wykorzystują pasmo 2.4 GHz. Macie wtedy 100%, że Wasz smartfon nie połączy się przypadkiem z tym pasmem.

AI Life

Z kolei, jeżeli macie komputer, na którym gracie i chcecie mieć pierwszeństwo w korzystaniu z domowej sieci, to warto połączyć się z 5 GHz pasmem wysokim. Tym samym zawsze będziecie mieć najlepsze możliwe połączenie. Z kolei cała reszta urządzeń jak smartfony, tablety i inne mogą działać na częstotliwości 5 GHz i paśmie niskim, które może nie jest tak szybkie, ale wciąż oferuje ogromną i bardzo często przekraczającą oczekiwania przepustowość.

Wśród minusów na pewno trzeba wymienić nieco gorszy zasięg. Jeżeli decydujecie się na podłączenie do danego pasma, to router nie będzie Was dynamicznie przełączać między częstotliwościami. To odbija się na efektywnym zasięgu pracy. Niemniej zawsze możecie zrobić to ręcznie. Drugim mankamentem, który pewnie da się rozwiązać aktualizacjami jest funkcjonalność modułu NFC. Niestety nigdzie nie udało nam się znaleźć opcji, która pozwalałaby na skonfigurowanie go na konkretną podsieć.

A co jak nie mam WiFi 6?

Niemniej jednak standard WiFi 6 jest stosunkowo młody i jedynie najnowsze urządzenia go wspierają. Wiele laptopów, smartfonów czy tabletów, nie wspominając już o zegarkach i innych gadżetach, działa jeszcze na WiFi 5, o ile nie na WiFi 4. Niektóre urządzenia mogą mieć problem w nawiązaniu połączenia z taką siecią. Na szczęście i na to znalazło się rozwiązanie. Jest to jedna z opcji, którą możecie zaznaczyć już w procesie konfiguracji.

AI Life

Huawei Mesh 7 może stworzyć dodatkowe sieci działające w starszym standardzie WiFi 5. Dzięki temu starsze urządzenia nie będą mieć problemów z kompatybilnością. Oczywiście, jeżeli nie macie problemu z połączeniem w nowym standardzie, to nie ma sensu tej opcji włączać. Niemniej, bardzo dobrze, że taka opcja pojawiła się tutaj na pokładzie.

Fajnie, ale czemu tak drogo?

Huawei Mesh 7 oferuje wszystko to co najlepsze swoim posiadaczom. Potrójne pasmo, kilka niezależnych wzmacniaczy sygnału czy w końcu oszałamiające prędkości. Niestety te wszystkie udogodnienia swoje kosztują. Bez trudu potrafię sobie wyobrazić osobę, która wydaje małą fortunę na domowe WiFi (bo mówię o samym sobie), jednak są też takie osoby, które zwyczajnie tego nie potrzebują.

To właśnie dla nich Huawei przygotował nieco prostszy, ale równie potężny zestaw Mesh 3. Jeżeli chodzi o sam wygląd modeli Mesh 7 i Mesh 3 to bez czytania dokładnych etykiet są praktycznie nie do odróżnienia. Natomiast wewnątrz jest już trochę zmian, na które trzeba zwrócić uwagę. Modele z rodziny Mesh 3 działają w standardzie WIFi 6, ale na dwóch pasmach częstotliwości. Do dyspozycji macie 2.4 GHz oraz oczywiście 5 GHz. Te generują zagregowaną przepustowość około 3 Gb/s.

Huawei Mesh 3

Oczywiście, jak sama nazwa wskazuje, te generują sieć mesh i co ważne dostępne są w wersjach po 2 oraz 3 urządzenia. W pakiecie otrzymujecie również niezwykle prostą konfigurację oraz całą funkcjonalność z tworzeniem mapy domu oraz optymalizacją sygnału. Wszystko dostępne z poziomu aplikacji mobilnej, która dostępna jest między innymi w sklepie App Gallery.  

Nie wiedziałem, że tego potrzebuję

Z najnowszymi technologiami nie zawsze bywa tak kolorowo, jakby się tego chciało. Niektóre urządzenia, które prezentują się świetnie na papierze, w rzeczywistości zderzają nas z rzeczywistością. Na szczęście nie było tak w przypadku Huawei Mesh 7. Jest to jeden z pierwszych zestawów Mesh, który praktycznie może zastąpić ciągnięcie skrętki internetowej przez całe mieszkanie.

Huawei Mesh 7

W naszym przypadku pokrycie kilku pokoi o powierzchni nieprzekraczającej 50 m2 to dla tego zestawu pikuś. Producent deklaruje tutaj nawet 550 m2, jednak trzeba mieć na uwadze, że mowa w tym wypadku o otwartej przestrzeni. Jednak o ile nie mieszkacie w willi, albo małym zamku to taki zestaw może być dla Was rozwiązaniem idealnym.

Do tego piękno sieci Mesh polega na tym, że można ją rozbudowywać praktycznie bez końca. Jeżeli dwa urządzenia to dla Was za mało, to zawsze możecie rozszerzyć sieć o kolejne moduły z rodziny Huawei Mesh 7.

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez