Budżetowy smartfon, budżetowe wykonanie

OPPO Reno13 FS to model o klasycznej bryle – kanciaste krawędzie, proste plecki i ekran pokryty szkłem hartowanym, co ułatwia aplikację folii ochronnej czy szkła. Telefon mieści się w kategorii raczej większych urządzeń, ale bez przesady – przekątna ekranu wynosi 6,67 cala, a waga to 192 gramy, czyli dość standardowa.
Grubość urządzenia również nie wyróżnia się na tle konkurencji, nie jest to ani wyjątkowo smukły, ani przesadnie masywny model. Ramka niestety wykonana jest z plastiku, podobnie jak plecki, co w tej cenie staje się coraz częstszą praktyką. Nie wiemy dokładnie, jakie szkło zastosowano na froncie, ponieważ producent nie podaje konkretnej generacji, ale na szczęście telefon może pochwalić się certyfikatem IP69.

To oznacza, że OPPO Reno13 FS jest nie tylko odporny na kurz i wodę, ale także wytrzymuje strumienie gorącej wody pod wysokim ciśnieniem. Jest to rzadkość w tej półce cenowej i z pewnością wyróżnik dla osób, które szukają telefonu odpornego na trudniejsze warunki.
Na pokładzie znajdziemy głośniki stereo, które grają całkiem przyzwoicie. Nie są to głośniki klasy premium – brakuje im głębi i wyraźniejszego basu, ale w swojej klasie cenowej nie odstają od konkurencji.
Ekran – AMOLED, ale bez rewelacji

OPPO Reno13 FS wyposażono w wyświetlacz AMOLED z odświeżaniem 120 Hz i rozdzielczością Full HD+, co przekłada się na gęstość pikseli na poziomie 394 ppi. Pod względem jakości obrazu wszystko wygląda przyzwoicie, ale ekran mógłby być jaśniejszy – jego szczytowa jasność to jedynie 1200 nitów.
W codziennym użytkowaniu ta wartość jest wystarczająca, szczególnie zimą czy w zamkniętych pomieszczeniach, ale w mocnym słońcu czytelność może pozostawiać trochę do życzenia. Na szczęście wyświetlacz zachowuje dobre odwzorowanie kolorów i świetne kąty widzenia, więc w tej kwestii nie ma większych powodów do narzekań.
Bateria – 5800 mAh i szybkie ładowanie

Największym zaskoczeniem w tym modelu jest bateria o pojemności 5800 mAh. To naprawdę sporo, zwłaszcza że OPPO Reno13 FS nie jest przesadnie gruby. Producent nie informuje, czy zastosował tutaj nowsze ogniwa krzemowo-węglowe, czy wciąż mamy do czynienia z klasyczną baterią litowo-jonową.
W praktyce można oczekiwać, że Reno13 FS bez problemu wytrzyma jeden intensywny dzień pracy, a przy umiarkowanym użytkowaniu może osiągnąć nawet dwa dni na jednym ładowaniu. Pełne testy czasów pracy dopiero przede mną, ale pierwsze wrażenia sugerują bardzo dobrą wydajność baterii.
Na plus zasługuje również szybkie ładowanie 45W SuperVOOC, które pozwala na szybkie doładowanie baterii, jednak warto pamiętać, że to zamknięty standard. Jeśli użyjemy niekompatybilnej ładowarki, telefon będzie ładował się znacznie wolniej.
Procesor i pamięć – przyzwoicie, ale bez szału

OPPO Reno13 FS nie jest urządzeniem, które miażdży konkurencję pod względem wydajności. Na pokładzie znajdziemy procesor Snapdragon 6 Gen 1, który już trochę ma na karku, ale nadal jest 4-nanometrowym układem ośmiordzeniowym, co oznacza, że nie brakuje mu nowoczesności, przynajmniej w teorii.
Nie jest to jednak układ stworzony do wysokiej wydajności – to raczej przyzwoity procesor, który radzi sobie z codziennymi zadaniami, ale nie powala płynnością. Widać, że telefon działa stabilnie, ale przy wymagających aplikacjach czy szybszej pracy na interfejsie czuć, że nie jest to najwyższa półka. Do tego dochodzi 12 GB RAM, co jest miłym dodatkiem, zwłaszcza w kontekście rosnących wymagań aplikacji AI oraz wielozadaniowości.
OPPO Reno13 FS oferuje też 512 GB pamięci wewnętrznej, co jest całkiem solidnym wynikiem, choć nie są to najszybsze standardy. Nie ma tutaj oczekiwanego błyskawicznego otwierania aplikacji czy nieskazitelnie płynnego przewijania interfejsu, ale nie można też mówić o jakimkolwiek spowolnieniu pracy urządzenia.
ColorOS – zbyt rozbudowany?

Jednym z powodów, dla których OPPO Reno13 FS może wydawać się wolniejszy, jest nakładka ColorOS, która choć daje ogromne możliwości personalizacji, jest także dość obciążająca. System ma wiele preinstalowanych aplikacji, w tym gry i dodatkowe programy, które zajmują sporo miejsca. Na szczęście większość z nich można usunąć, ale pierwsze wrażenia po uruchomieniu smartfona są dość przytłaczające – naprawdę trzeba się nascrollować, by przebrnąć przez szufladę aplikacji.


Z drugiej strony, ColorOS oferuje szereg ciekawych funkcji AI, które są dużym plusem tego modelu. OPPO dodało m.in.:
- Gumkę do wymazywania obiektów,
- Narzędzie do poprawiania wyrazistości zdjęć,
- Funkcję usuwania rozmycia,
- Usuwanie refleksów z szyb.
I trzeba przyznać, że te funkcje działają naprawdę dobrze. Gumka AI jest jedną z najlepszych na rynku, prawdopodobnie nieco ustępującą tej od Samsunga, ale nadal bliską czołówki. W testach radziła sobie świetnie z usuwaniem obiektów nawet na skomplikowanym tle.
Swoją drogę OPPO Reno13 FS to jeden z najtańszych telefonów oferujących taki pakiet funkcji AI.
Na pochwałę zasługuje również deklaracja OPPO dotycząca długiego wsparcia aktualizacjami. Producent obiecuje 6 lat poprawek bezpieczeństwa oraz 5 dużych aktualizacji Androida. Jak to będzie wyglądało w praktyce – zobaczymy, ale zapowiada się obiecująco. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się tak długiego wsparcia w tak tanim smartfonie – to zdecydowanie mocny punkt Reno13 FS.
Nowe możliwości w OPPO AI Studio


OPPO rozwija swoje narzędzia sztucznej inteligencji i OPPO AI Studio to jedna z tych aplikacji, które stale zyskują nowe funkcje. W najnowszej wersji dodano animowanie statycznych zdjęć, co pozwala na przekształcanie zwykłych fotografii w krótkie dynamiczne filmiki. Ale co dokładnie można zrobić w AI Studio?
- Ożywić zdjęcie kota, psa lub innego zwierzaka – aplikacja generuje jego animację, dodając ruch i stylizację, którą sami wybieramy.
- Animować scenerie – zachody słońca, poruszające się chmury czy fale na morzu, wszystko to można stworzyć z jednego statycznego obrazu.
- Wstawiać swoją twarz w generowane tła – coś, co OPPO oferowało już wcześniej w Find X8 Pro, teraz zostało ulepszone. Możemy wklejać siebie do różnych scenerii, a nawet tworzyć kolaże, w których znajdziemy się obok znanych osób.
Jak to działa w praktyce? Większość funkcji szybko i sprawnie, szczególnie jeśli chodzi o proste animacje i edycję zdjęć. Generowanie wideo jest już bardziej czasochłonne, ale to naturalne przy tego typu operacjach. Trzeba trochę poczekać, ale efekty potrafią być naprawdę ciekawe.

Oprócz tego, AI Studio oferuje także zmianę stylu zdjęć – można np. przekształcić fotografię w rysunek w stylu kreskówkowym lub inną artystyczną wersję.
Bardzo fajne, można tym zaskoczyć znajomych, albo po prostu ozdobić nieszablonową grafiką nasze media społecznościowe. Jednak praktycznych zastosowań ciężko mi się doszukać.
Przełamanie bariery Android – iPhone
Jednym z najbardziej irytujących problemów dla użytkowników Androida jest brak kompatybilności z iPhone’ami w kwestii szybkiego przesyłania plików. Apple trzyma się swojego zamkniętego ekosystemu, przez co Airdrop działa tylko między urządzeniami Apple, a przesyłanie plików na Androida wymaga dodatkowych aplikacji, chmur lub kabli.

Jednak OPPO znalazło sposób, aby częściowo obejść to ograniczenie. W Reno13 FS znajdziemy funkcję OPPO Connect, która pozwala na przesyłanie plików bez strat na jakość, bez konieczności korzystania z sieci Wi-Fi czy Bluetooth. To działa niemal identycznie jak Airdrop, ale ma jeden haczyk – odbiorca na iPhonie musi pobrać aplikację O+ Connect.
Jak działa O+ Connect?
- Pliki przesyłane są bezpośrednio między urządzeniami, bez korzystania z chmury czy serwerów pośrednich.
- Nie ma strat na jakości, co jest szczególnie istotne przy zdjęciach, filmach i dużych plikach.
- Nie wymaga połączenia z Wi-Fi – transmisja odbywa się lokalnie, podobnie jak Airdrop.
- Działa na iPhone’ach, ale wymaga zainstalowania aplikacji O+ Connect.
To rozwiązanie nie jest idealnym zamiennikiem Airdropa, ponieważ wymaga dodatkowej aplikacji na iPhonie, ale mimo wszystko jest to świetna alternatywa dla osób, które często wymieniają pliki między Androidem a iPhone’em. Żaden inny producent nie oferuje takiego rozwiązania.
Standardowy zestaw aparatów bez większych niespodzianek








Nie będę owijała w bawełnę – aparat w OPPO Reno13 FS to bardzo podstawowy system, który raczej nie zachwyca na tle konkurencji. Dostajemy tutaj:
- Główny obiektyw 50 MP – to solidna jednostka, która radzi sobie przy dobrym świetle, ale nie oferuje niczego ponad standard.
- Obiektyw ultraszerokokątny 8 MP – niestety, jego jakość pozostawia sporo do życzenia. Znacznie mniejszy sensor sprawia, że zdjęcia są miękkie, a przy słabszym świetle pojawia się mnóstwo szumów i brak szczegółowości.
- Obiektyw makro 2 MP– całkowicie zbędny dodatek, który można pominąć, ponieważ jego użyteczność w codziennym użytkowaniu jest znikoma.
- Aparat selfie 32 MP – to jedyny jasny punkt w tym zestawie. Zdjęcia wychodzą przyzwoicie, szczególnie w dobrych warunkach oświetleniowych.
Jeśli chodzi o jakość zdjęć, to nie ma tu nic, co by mogło zaskoczyć. Zdjęcia z głównego obiektywu są poprawne, ale szerokokątny i makro to raczej dodatki na siłę. To typowy zestaw aparatów dla budżetowych smartfonów, który nie wybija się ponad przeciętność.
AI Live Photo – funkcja, która ratuje ten aparat
Tak wyglądają AI Livephotos z OPPO Reno13 FS przekonwertowane na wideo.
Gdyby nie AI Live Photo, aparat w Reno13 FS nie miałby czym się wyróżnić w segmencie aparatów. Na szczęście OPPO postawiło na odświeżenie tej funkcji i to jest coś, co naprawdę może się podobać. Ale jak działa AI Livephotos?
- Telefon rejestruje wideo przed i po naciśnięciu migawki – maksymalnie 1,5 sekundy przed i 1,5 sekundy po.
- Sztuczna inteligencja wybiera najlepszą klatkę i zapisuje ją jako zdjęcie o wysokiej jakości.
- Zdjęcie można przytrzymać w galerii, aby zobaczyć je w formie krótkiego wideo z dźwiękiem – co jest rzadkością, bo większość producentów pomija aspekt audio.
- Elektroniczna stabilizacja poprawia płynność ruchu, co sprawia, że Live Photos wyglądają znacznie lepiej niż w starszych modelach.
- Zdjęcia można konwertować na GIF-y i wideo, a nawet udostępniać je w formacie zgodnym z iPhone’ami.
To bardzo fajne rozwiązanie, które dodaje fotografii nową warstwę i sprawia, że galeria staje się znacznie bardziej dynamiczna.
Podsumowanie – czy warto kupić OPPO Reno13 FS?

OPPO Reno13 FS w wersji 12 GB RAM + 512 GB pamięci kosztuje w Polsce 1699 zł. Czy to rozsądna cena? Raczej standardowa – telefon nie wyróżnia się szczególnie pod kątem stosunku ceny do jakości, ale nie jest też przesadnie drogi.
To smartfon, który nie zaskakuje, nie wyróżnia się na tle konkurencji i nie wprowadza żadnej rewolucji. Oczywiście ma kilka elementów, które mogą się podobać, jak duża bateria, przyzwoity ekran AMOLED czy funkcje AI od OPPO, ale nie jest to model, który rzuca na kolana pod względem opłacalności czy innowacyjności.
Jeśli porównamy go z konkurencyjnymi modelami w tej cenie, znajdziemy ciekawsze propozycje, które mogą oferować lepszą wydajność, bardziej wszechstronne aparaty czy jaśniejszy ekran. Reno13 FS jest poprawnym smartfonem, ale nie jest to najlepszy wybór w segmencie.
Zatem czy opłaca się kupić OPPO Reno13 FS? To przyzwoity smartfon dla osób, które szukają urządzenia z funkcjami AI od OPPO i nie chcą wydawać fortuny na droższe modele. Jeśli zależy Ci na możliwościach, jakie oferuje ColorOS i OPPO AI Studio, a jednocześnie nie potrzebujesz topowej wydajności, to Reno13 FS może być dla Ciebie.
Natomiast jeśli nie korzystasz z funkcji AI i zależy Ci na jak najlepszej specyfikacji w tej cenie, warto rozejrzeć się za innymi opcjami. Konkurencja w tym segmencie jest bardzo silna, a OPPO Reno13 FS nie wyróżnia się na tyle, by bez wahania polecić go każdemu.

Sprzęt wypożyczyliśmy do testów od firmy Oppo.
Dodaj komentarz