LG OLED CX będąc bezpośrednim następcą zeszłorocznego modelu C9 można by się spodziewać, że przyniesie on ze sobą ogromny przeskok jakościowy i technologiczny. Tymczasem zmian jest raczej niewiele – nie oznacza to jednak, że model CX nie jest udanym telewizorem. Jest wręcz przeciwnie LG dołożyło wszelkich starań by jeszcze bardziej podnieść poprzeczkę dla siebie, ale i konkurencji przy okazji prezentacji nowych modeli.
Budowa i design
Telewizor LG OLED CX z zewnątrz wiele nie zmienił się od swojego poprzednika. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że nie zmienił się w ogóle. Pod wieloma względami to bardzo dobrze, sama bryła urządzenia jest niezwykle minimalistyczna, ale jednocześnie bardzo elegancka. Górna część telewizora ma grubość zaledwie kilku milimetrów, jest to zasługa matrycy OLED, która nie wymaga dodatkowego podświetlenia.
Cała elektronika, która zarządza telewizorem i odpowiada między innymi za wyświetlanie obrazu w rozdzielczości 4K w 120 klatkach na sekundę znalazł się w dolnej części przy podstawie. Ta niestety zmieniła się względem poprzednich modeli na gorsze. Choć nie jest to zmiana widoczna na pierwszy rzut oka to jej konstrukcja wewnętrzna mocno się zmieniła. Teraz wykonana jest z kilku osobnych elementów, które uprzednio należy skręcić. W poprzednich modelach był to pojedynczy element, na który wystarczyło założyć sam telewizor. Tutaj to rozwiązanie jest o tyle niebezpieczne, że w trakcie naszych testów podstawa poluzowała się, przez co cały telewizor mógł się przewrócić.
Pilot
W przypadku pilotów do swoich telewizor LG osiągnęło właściwie perfekcję. Magic Remote, bo tak właśnie się nazywa, nie zmienił się wiele wcale względem poprzednich lat. To utwierdza nas tylko, że trudno o kolejne udoskonalenia tej konstrukcji. Oczywiście nie zabrakło podstawowych funkcji do obsługi telewizora, ale na pokładzie znalazł się też żyroskop do obsługi kursora myszki, czyli tak zwanego „AirMouse” jak i mikrofonu. Ten wykorzystywany jest nie tylko do wydawania komend asystentowi głosowemu, ale też do takich funkcji jak AI Acoustic Tuning, o nim przeczytacie w dalszej części tego testu.
Matryca
To właściwie najistotniejszy element w każdym telewizorze, w tym wypadku LG zdecydowało się na matrycę OLED o rozdzielczości 4K i maksymalnej częstotliwości odświeżania 120Hz. Co warto tutaj wspomnieć takie odświeżanie wraz ze standardem VRR działa na każdej obsługiwanej przez ten telewizor rozdzielczości. Innymi słowy niezależnie od tego czy będzie to obraz w FullHD czy 4K zawsze możecie uzyskać widoczne 120 klatek – oczywiście tylko, jeżeli użyjecie kabla spełniającego standard HDMI 2.1.
Sama matryca spełnia standard HDR10 wraz z maksymalną jasnością na poziomie około 800 nitów przy wyświetlaniu wideo w trybie HDR. Jednocześnie sam ekran pokrywa w blisko 100% paletę barw DCI-P3 nawet w trybie HDR. Jest to wręcz doskonały wynik, a samo to sprawia, że zarówno filmy jak i co w tym modelu ważniejsze gry wyglądają po prostu fenomenalnie. Dla graczy LG przygotowało nie tylko dedykowany tryb gry, ale też tryb HGiG, który jest niejako podtypem HDR, ale właśnie dedykowany grom.
Jako, że jest to matryca OLED warto zaznaczyć, że w momencie, kiedy będziecie dużo oglądać lub w grać w grę ze stałymi elementami interfejsu, jak na przykład ramka mini mapy czy logo kanału to istnieje ryzyko wypalenia takiego ekranu. LG dołożyło wszelkich starań by coś takiego nie miało w ogóle miejsca, a sama matryca „czyści” się, co jakiś czas zapobiegając takiemu obrotowi zdarzeń. Jednak trzeba mieć na uwadze, że coś takiego może się zdarzyć i jest to specyfika ekranów OLED.
Funkcje
W przypadku funkcji i możliwości tego telewizora trzeba to zaznaczyć jasno z całą stanowczością, ten model powstał z myślą o graczach – wszystkich bez wyjątku.
4K/120fps
Na pierwszy ogień matryca, ta już w tym momencie urzeczywistnia obietnice dwóch największych producentów konsol nowej generacji. Jest gotowa na wszystkie tytuły, które mają się pojawić na nadchodzące konsole właśnie w takiej rozdzielczości czy klatkarzu. Choć jak na razie żaden z deweloperów nie zapowiedział dużej wysoko budżetowej gry, która mogłaby pokazać prawdziwą moc tego telewizora to już teraz są komputery osobiste.
nVidia G-Sync
Komputery klasy PC, które zostały zbudowane z myślą o uruchamianiu gier w najwyższych możliwych ustawieniach graficznych przy rozdzielczości 4K, niestety nie ma tutaj mowy o osiągnięciu maksymalnych 120 klatek na sekundę. Głównie za sprawą braku obsługi standardu HDMI 2.1 przez obecnie dostępne karty graficzne. To jednak ma się zmienić w najbliższej przyszłości.
Jednak tym co najbardziej powinno graczy interesować jest wsparcie dla technologii nVidia G-Sync, która w przypadku telewizorów obecną jest jedynie w modelach od firmy LG. Dzięki niej będziecie mogli odciążyć karty graficzne i skupić się na generowaniu obrazu w natywnym 4K. Co warto tutaj dodać, ta technologia będzie wspierana niezależnie od tego, do którego z 4 gniazd HDMI zdecydujecie się podpiąć swoją maszynę. Wraz z technologią od firmy nVidia nie zabrakło standardu od AMD, czyli FreeSync. Ten pojawił się nie tylko z myślą o komputerach osobistych, ale też konsolach, gdzie VRR ma być wspierany natywne.
AI
Czyli po prostu sztuczna inteligencja, pod tym hasłem kryje się wiele małych funkcji, które mocno zmieniają sposób interakcji czy też sposób działania samego telewizora. Jedną ze sztandarowych funkcji, które zostały już wspomniane w trakcie tego tekstu jest AI Acoustic Tuning. Za jej pomocą dopasujecie brzmienie tego telewizora do Waszego pomieszczenia, a to wszystko przy użyciu mikrofonu, który jest zamontowany w pilocie.
Na tym jednak funkcje AI się nie kończą, telewizor sam potrafi rozpoznać, co aktualnie wyświetlane jest na ekranie i automatycznie dostosuje profil by zmaksymalizować doświadczenie. Dodatkowo telewizory LG oferują asystenta głosowego, który potrafi mówić w pełni po Polsku, a co ważniejsze rozumie język naturalny. Nie musicie znać konkretnych komend, by uzyskać satysfakcjonującą Was odpowiedź. Na pokładzie obok tego wszystkiego znalazł się także panel do zarządzania urządzeniami i całym ekosystemem SmartHome.
WebOS
Wszystko to działa w oparciu o jeden z najlepiej zaprojektowanych systemów do smart TV, czyli WebOS. Ten został stworzony od podstaw przez LG, dzięki czemu doskonale współpracuje z ich telewizorami, a jednocześnie jest przy tym bardzo wydajny, ale też intuicyjny. Wszystkie opcje są łatwo dostępne z poziomu pilota.
Podsumowanie
LG OLED CX jest bez wątpienia bezkonkurencyjny pod względem funkcji czy oferowanej jakości obrazu. Jednak względem modelu C9 nie zmieniło się wiele, szczególnie, jeżeli weźmiemy tutaj pod uwagę osoby, które z telewizora korzystają w klasyczny sposób, czyli do oglądania filmów w serwisach takich jak Netflix czy od czasu do czasu puszczenia filmu na YouTube. Dla takich osób znacznie bardziej opłacalnym będzie model C9.
Jednakże, modele z serii CX są pod wieloma względami dedykowane graczom i nie jest to wielką tajemnicą. Wiele technologii, które w tym roku znalazły się w telewizorach od LG znalazły się tam tylko i wyłącznie ze względu na graczy i ich potrzeby. Jednocześnie te telewizory są już gotowe na nadchodzące konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X. Dla osób, które planują zakup next-gena w dniu premiery, lub szukają dużego ekranu do swojego gamingowego PC – LG OLED CX jest wyborem dla Was.
Dodaj komentarz