„AI to w 90% marketing a w 10% rzeczywistość”
Twierdzi ojciec jednego z najpopularniejszych systemów operacyjnych typu open source wyrażając jednocześnie skrajny sceptycyzm w odniesieniu do boomu na sztuczną inteligencję, z jakim mamy do czynienia obecnie. Programista wykazuje szczególną dezaprobatę dla Zielonych oraz Czerwonych nazywając ich hardware „zabugowanym”, czyli pełnym błędów i niedziałającym do końca tak jak powinno.
Autor wypowiedzi jednocześnie decyduje się, póki co ignorować sytuację na współczesnym rynku elektronicznym. Swoją decyzję motywuje stwierdzeniem, że koncepcja SI jest doprawdy interesująca i z pewnością zmieni świat jednak potrzeba na to jeszcze przynajmniej kilku lat (5 lub więcej).
Trudno nie zgodzić się z tymi słowami, ponieważ to, co potrafi obecne AI, ogranicza się w zasadzie do wyszukiwania informacji oraz generowania, sprawdzania oraz edycji tekstu i grafiki. Jest to co prawda „jakieś” ułatwienie jednak zdecydowanie nie coś, co można by określić mianem game changera.
Źródło: TweakTown
Miniatura: AIM
Dodaj komentarz