Jakość zależna od wyświetleń
Filmy, które napływają do Internetu mają inną jakość w zależności od sprzętu jakim są nagrywane. Jest to dosyć oczywiste dla większości osób zaznajomionych z realiami social mediów i tworzenia kontentu.
Co innego, gdy platforma skaluje ją w dół. Tak ma się stać, jeśli… treść na Instagramie będzie rzadko odtwarzana.
Szef Instagrama, Adam Mosseri, odpowiedział na kilka pytań dotyczących platformy i jej funkcjonowania. Ludzie zauważyli, że niektóre filmy jakie wyświetlają się w niższej jakości niż inne. Mosseri stwierdził, że w dużej mierze jest to powiązane z liczbą odsłon i tym samym popularnością konkretnych filmików.
Obrano takie podejście, aby te rzadziej oglądane filmy, które straciły na popularności były w niższej jakości. Ale jest za drugi, bardziej pozytywny aspekt – te z najwyższą liczbą odsłon będą oferowane w wyższej jakości.
Ogólnie rzecz biorąc chcemy pokazać wideo w najwyższej możliwej jakości, ale jeśli coś nie jest oglądane przez dłuższy czas […[ przechodzimy do niższej jakości. Jeśli później ponownie wzrasta jego popularność, znów oferujemy wyższą jakość.
Faworyzowanie czy czysta logika?
Ale to nie wszystko, jeśli ogólnie rzecz biorąc jesteś jednym z popularniejszych kont i podbijasz statystyki Instagrama swoimi materiałami, to możesz liczyć na “ostre materiały niczym ostrze noża”.
Takie podejście wydaje się na pierwszy rzut oka faworyzowaniem, w końcu tym mniej atrakcyjnym kontom może przez to być ciężej się “wybić”. Jednak wysoka jakość pochłania dużo zasobów, których trzeba “oszczędzić” gdzie indziej. Co wydaje się raczej sensownym podejściem.
Liczba użytkowników korzystających z Instagrama czy Facebooka nadal rośnie, a kontentu na tych platformach nie brakuje. 4 miliony filmów codziennie trafiają na Facebooka, Instagram ma podobną liczbę. Nic więc dziwnego, że podjęto decyzję o “kategoryzowaniu” filmów.
Ale czy jest to dobre dla twórców? Dajcie znać w komentarzu poniżej, co o tym sądzicie.
Dodaj komentarz