Back 2 School z MSI!

Na początek na tapet weźmiemy sobie laptop, dla prawdziwych graczy model GL65. Na pokładzie za wydajność odpowiada procesor Intel Core i7 oraz karta graficzna nVidia RTX 2060 w wersji 6GB. Całość wyświetlana jest na wyświetlaczu 15.6 cala i częstotliwości odświeżania 120Hz. W przypadku pamięci RAM macie możliwość jej rozbudowy do nawet 64GB. Na wasze pliki MSI przygotowało kilka możliwości ich przechowywania. Macie do wyboru standardowy dysk SSD lub HDD 2.5 cala lub gniazdo M2 w standardzie NVMe.

Wiem jednak, że laptop nie może zastąpić stacjonarnego komputera, później w materiale znajdzie się także coś dla osób, które takie zestawy wolą składać samemu. Teraz jednak MSI Trident X. Obecnie to jedna z najpotężniejszych konstrukcji zamknięta w obudowie niewiele większej od gamingowego 17 calowego laptopa Na pokładzie może się znaleźć nawet procesor Intel i9 oraz karta graficzna RTX 2080 Ti w wersji 11GB. Do tego oczywiście do 32GB pamięci operacyjnej. Całości dopełniają dwa sloty na standardowe dyski SATA 2.5 cala oraz jeden slot na dysk M.2 NVMe.

Wcześniej wspominałem, że znajdzie się także propozycja dla osób, które chcą zbudować własny zestaw i oto ona. Płyta główna MSI B450M Bazooka V2 w standardzie microATX. Niech was jednak nie zmyli jej niewielki rozmiar, wyposażona jest w socket AM4 i bez problemu poradzi sobie z obsługą procesorów Ryzen 3 generacji. W tak małym rozmiarze nie zabrakło miejsca na port M.2 NVMe.

Gamingowy PC nie może się jednak obyć bez dedykowanej karty graficznej, a skoro mamy niewielką płytę główną to byłoby warto zachować te rozmiary. GeForce GTX 1660 Ti, podobnie jak płyta cechuje się nie dużą formą, jednak moc jaka w niej drzemie wystarczy w zupełności by grać płynnie w każdą najnowszą produkcję. Za wydajność odpowiada rdzeń oparty na tej samej architekturze co w najpotężniejszych RTX-ach. Całość chłodzona jest przez autorski system chłodzenia od MSI Twin Frozr 7 z podświetleniem RGB wspieranym przez technologię Mystic Light. Ten model jest wyposażony w 6GB pamięci VRAM.

Mamy już za sobą główne komponenty gamingowych maszyn, teraz czas na peryferia. Na początku. dwie pary słuchawek. Dla osób szukających wygodnych słuchawek, które sprawdzą się zarówno podczas sesji gamingowych jak i w drodze do szkoły MSI GH30. Nie znajdziemy w nich może wielu gamingowych bajerów, ale za to są niezwykle funkcjonalne i mobilne. Wszystko za sprawą odczepnego mikrofonu oraz składanej konstrukcji, dlatego możemy bez trudu wsadzić je do torby lub plecaka gdy ich nie używamy. Dodatkowo kabel został zakończony wtykiem combo, a w zestawie znalazła się przejściówka, która rozdziela go na dwa osobne jacki do mikrofonu oraz słuchawek.

Ale spokojnie, dla tych bardziej wymagających graczy też coś mamy, słuchawki DS502. W tym przypadku są to słuchawki gamingowe w każdym calu, wirtualny dźwięk 7.1, podświetlenie loga na obydwu muszlach czy dedykowane oprogramowanie. Wewnątrz zastosowano 40 mm przetworniki, które dźwięki wsparciu dedykowanej aplikacji oraz połączenia USB potrafią wygenerować dźwięk przestrzenny. Nie zabrakło także mikrofonu, ten zamontowany jest na stałe, ale jeżeli go nie używamy możemy go podnieść dzięki obrotowej konstrukcji.

Słuchawki gamingowe to oczywiście nie wszystko, do podstawowych akcesoriów każdego gracza należy także klawiatura oraz myszka. W tym przypadku mamy dla was prawdziwe combo, w którym dostaniecie dwa produkty od razu w zestawie. Połączenie myszki GM11 oraz klawiatury GK30 to jeden z bardziej podstawowych zestawów, ale wcale nie oznacza to że jest gorszy. Zarówno myszka jak i klawiatura wspierają pełne podświetlenie RGB w technologii Mystic Light od MSI.

Myszka GM11 Clutch ma profil symetryczny, jednak przyciski na bocznej krawędzi znalazły się jedynie z lewej strony co sugeruje, że ten model kierowany jest jednak dla graczy praworęcznych. Do tego 6 przycisków do, których dzięki załączonemu oprogramowaniu możemy bez trudu przypisać nowe funkcje.

Klawiatura natomiast to konstrukcja hybrydowa, oznacza to, że łączy ona lekkość klawiatury membranowej oraz feeling klawiatur mechanicznych. MSI jednak nie poszło na kompromis w kwestii podświetlenia mamy tutaj wszystkie 16.8 mln kolorów pod każdym indywidualnym przyciskiem. Dodatkowo ta klawiatura jest w pełni odporna na różnego rodzaju zalania jakie mogą mieć miejsce podczas grania.

Peryferia już za nami, ale to jeszcze nie koniec sprzętów od MSI. Przyszedł czas na monitory, jeden dla graczy, a drugi… no musicie chwilę poczekać. Optix G241VC to 24 calowy monitor FullHD z zakrzywioną matrycą o częstotliwości odświeżania 75Hz. Ma on świetne odwzorowanie kolorów, a przy tym nie emituje światła niebieskiego. Na pokładzie nie zabrakło technologii FreeSync, która współpracuje z kartami zarówno od AMD jak i nVidii.

Teraz przyszedł czas na drugi monitor, a mowa tu o produktach z serii, która na pierwszy rzut oka w ogóle nie pasuje do gamingowego charakteru MSI. Model PS341WU z serii Prestige to monitor kierowany dla osób, które z pasji lub zawodowo zajmują się tworzeniem grafik, filmów, animacji, gier i tak dalej. Jego główną cechą są proporcje wynoszące 21:9. Ten ultraszeroki monitor o specyficznej rozdzielczości 5K2K ma rozmiar aż 34 cali. W monitorze zintegrowano kilka bardzo przydatnych funkcji takich jak tryb Picture in Picture oraz Picture by Picture czy na przykład asystent dzielenia ekranu. Oczywiście wyświetlacz spełnia standard DCI-P3.

Skoro monitor dla profesjonalistów to i laptop, który doskonale będzie z nim współpracował. Model PS63 Modern, mówiliśmy o nim już w jednym z naszych filmów, sprawdźcie go koniecznie. Ale pokrótce dla przypomnienia, na pokładzie nie inaczej Intel Core i7 z serii U, do tego karta graficzna GTX 1650 Max-Q. Do tego pamięć RAM, którą możemy rozszerzyć maksymalnie do 32GB oraz dwa sloty na dyski M.2 w tym jeden z obsługą NVMe. Całość dopełnia bateria, która może wytrzymać aż 16 godzin ciągłej pracy.