Switch 2 – co wiemy?
Chociaż brzmi to trochę jak rewelacja to jednak wysoce prawdopodobna, ponieważ wydarzenie zbiegłoby się w czasie z oficjalną premierą PlayStation 5 Pro planowaną przez Sony na 10 października tego roku. Jak donosi użytkownik o pseudonimie Average Lucia Fanatic konsolka miałaby być dostępna w dwóch wersjach (nie wiadomo jednak czy chodzi o specyfikację, czy po prostu o różnice w kolorystce). Sugerowana cena detaliczna miałaby kształtować się na poziomie 400 USD.
Chociaż o Switch 2, póki co nie wiadomo wiele więcej, to bazując na historii powstałego w 2017 pierwowzoru, można przyjąć kilka teoretycznych założeń. Cena pierwszej generacji urządzenia w dniu premiery wynosiła 299 USD. Przy uwzględnieniu obecnego poziomu inflacji na dzień dzisiejszy dałoby to wynik nieco poniżej wspomnianych 400 USD, co wskazywałoby na spójną i konsekwentną politykę cenową Nintendo.
Czego nie wiemy (ale możemy się domyślić)?
Sprzęt ma też podobno obsługiwać technologię upscallingu Nvidia DLSS jednak nie do końca wiadomo, jak miałaby ona funkcjonować. Mogłaby być dostępna tylko w momencie podpięcia konsolki do stacji dokującej, co według doniesień ma dawać jej dostęp do większej mocy obliczeniowej. Nawet w trybie mobilnym ma być jednak sporo wydajniej, bo Switch 2 ma oferować wydajność rzędu 4 TFLOPs co jest wartością czterokrotnie większą od poprzednika.
Można mieć też nadzieję, że producent „nauczy się” na swoich błędach i zastosuje rozwiązanie w postaci wyświetlacza OLED już w podstawowej wersji kieszonsolki. W chwili obecnej za opcję z lepszym ekranem trzeba dopłacić około 90 USD, czyli prawie 30% ceny Switch’a w dniu premiery.
Chociaż to, co wiemy do tej pory na temat rzekomego następcy legendy od „wielkiego N”, jest na razie donosem jednego z mniej lub bardziej przypadkowych użytkowników platformy X, to ponoć w każdej plotce tkwi ziarno prawdy. W danym momencie nie pozostaje nic innego niż cierpliwe oczekiwanie na początek przyszłego miesiąca i obserwowanie dalszego rozwoju sytuacji.
Źródła: X, NotebookCheck, TechRadar
Grafiki: X, The Independent
Dodaj komentarz