Losy Intela przez ostatni rok nie układały się najlepiej, nic jednak nie zapowiadało obecnych wydarzeń
Równie rychła co kontrowersyjna okazała się ostatnia decyzja zarządu spółki
W jaki sposób odniósł się do niej sam zainteresowany?
Goodbye, ale nie do końca kiss…
Wbrew temu co mogłoby się wydawać, niespodziewana decyzja nie była wynikiem inicjatywy samego zainteresowanego. Została podjęta przez pozostałych członków zarządu jako pokłosie dość spektakularnej (i niefortunnej) klapy. Prawda jest taka, że samemu byłemu pracownikowi nie dano zbyt dużego pola manewru.
Opcje był dwie — wybywasz sam albo z naszą pomocą, dość oczywiste, przynajmniej z PR-owego punktu widzenia, było wybranie wariantu numer 1. Jest to spore odstępstwo, ponieważ zazwyczaj proces zakończenia kariery w Intelu jest rozłożony w czasie i trwa stosunkowo długo.
Ona temu winna (a raczej on)?
Jak powszechnie wiadomo, nic nie dzieje się bez przyczyny a w kwestii wyników swojej pracy Gelsinger ma dość sporo „za uszami”. Wraz z rozpoczęciem tego roku zaczął się też jeden z najgorszych okresów w prawie 60-letniej historii spółki.
Zaczęło się od mało trafnych decyzji techniczno-produkcyjnych co poskutkowało ogromnymi problemami ze stabilnością desktopowych CPU 13 i 14 generacji. Przełożyło się to na najwyżej mierne wyniki sprzedażowe, a chwytanie się przysłowiowej brzytwy wiązało się z zarówno masowymi jak i dotkliwymi zwolnieniami. Ostatecznym gwoździem do trumny okazała się duża bierność w kwestii rozwoju nowych technologii a w szczególności wsparcia dla obecnie wszędobylskiego AI.
Pat Gelsinger i nonszalancja
Trudno stwierdzić czy prośba o pozostanie na stanowisku i wdrożenie nowego CEO do tej roli była bardziej złośliwa, czy wynikała z konieczności. Odpowiedź była dość oczywista i można powiedzieć słuszna (przynajmniej z punktu widzenia samego ex-dyrektora). Ten najzwyczajniej w świecie odmówił, zachowując chociaż część swojej wizerunkowej „twarzy”.
O ile dotychczasowy status korporacji można było śmiało określić mianem niestabilnej niczym procesory z serii Core katastrofy, o tyle teraz może się to przerodzić w chaos i zwyczajną walkę o stołki.
Źródło: Reuters
Miniatura: YouTube
Dodaj komentarz