Smartfony od czołowego amerykańskiego producenta mają być jeszcze droższe niż urządzenia z poprzedniej generacji, zaprezentowane w ubiegłym roku.
Jakby tego było mało, ogromne podwyżki mają dotknąć również rynek Stanów Zjednoczonych, na którym do tej pory ceny były raczej niezmienne.
Wszystko wskazuje jednak na to, iż wraz ze znaczącymi podwyżkami, producent przygotował również szereg zmian w najnowszej generacji smartfonów.
Ceny 14-tej serii iPhone’ów to gorący temat, mimo upływu 6 miesięcy
Jak zapewne większość z Was pamięta, we wrześniu ubiegłego roku miała miejsce wyczekiwana na całym świecie konferencja Apple. Najważniejszym tematem tego wrześniowego wieczoru była rzecz jasna 14-ta seria smartfonów od amerykańskiego producenta. Nie należy zapominać także o innych zaprezentowanych wtedy produktach, takich jak nowe Apple Watche czy Air Podsy.
Warto jednak wspomnieć, że w trakcie najbliższych tygodni (ale i miesięcy) cała technologiczna społeczność prowadziła zaciekłe dyskusje o… niemałej cenie tych urządzeń. Na czele całej tej „bitwy” stały oczywiście iPhone’y 14, które doczekały się największych podwyżek w Europie, w tym w Polsce.
Dodatkowo, na krytykę wspomnianych smartfonów zdecydowanie oddziaływał fakt, iż (oprócz ceną) nie wyróżniały się one jakoś szczególnie na tle poprzedników. Tym samym mamy już przedostatni tydzień marca, a na salonach już czeka temat… ogromnych podwyżek „starszego brata” z serii 15, jakim jest oczywiście iPhone 15 Pro.
iPhone 15 Pro – co nowego i jakich podwyżek należy się spodziewać?
Sam fakt powielania różnego rodzaju plotek (o mniejszym lub większym stopniu wiarygodności) w tych czasach nie powinien już nikogo dziwić. Interesującym jest jednak fakt, iż już 6 miesięcy przed wrześniową konferencją Apple mamy do czynienia z wiadomością od zaufanego analityka technologicznego, Jeffa Pu. Wspomniany specjalista twierdzi właśnie, iż najnowsze smartfony od Apple (iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max) będą jeszcze droższe od poprzedników.
Wszystko wskazuje jednak na to, iż podwyżki cen 15-tej generacji urządzeń z Cupertino mają swoje potwierdzenie w praktyce. Mowa tutaj o plotkach odnośnie aktualizacji ich wyposażenia, w tym o pojawieniu się tytanowej ramki czy przycisków półprzewodnikowych z haptycznymi wibracjami od Taptic Engines. Na liście pojawiają się również takie pozycje jak większa ilość pamięci RAM czy obiektyw peryskopowy dla zwiększenia przybliżenia optycznego (iPhone 15 Pro Max).
Według najnowszych doniesień, iPhone 15 Pro miałby być również droższy w Stanach Zjednoczonych, gdzie do tej pory potencjalni klienci raczej nie musieli nastawiać się na zdecydowanie wyższe ceny. Na ten moment nie wiadomo jednak jak ma wyglądać sytuacja z iPhone’m 15 i 15 Plus i czy ich ceny również zostaną podniesione względem poprzedniej generacji. Wszystkie cztery modele z 2023 roku mają być wyposażone w port USB-C, dynamiczną wyspę i nieco bardziej zakrzywioną ramkę.
Zastanawiacie się nad ewentualną wymianą swojego smartfona na iPhone’a 15? W jakiej cenie musiałby on być, abyście wyrazili zainteresowanie tym modelem?
Źródło: MacRumors
Dodaj komentarz