Fatamorgana na rynku autonomicznego generatywnego SI
W ostatnim czasie rynek samodzielnych urządzeń opartych na sztucznej inteligencji doświadczył kilku debiutów. Jednak tak samo jak wielkie i szumne były obietnice i zapowiedzi tak rychły i dotkliwy był ich upadek. Sprzęt często miał problemy z komunikacją, czyli w praktyce nie działał w ogóle. Jeśli już zadziałał, to jego funkcjonowanie było powolne, nieefektywne i bardzo często niejasne. W większości przypadków skutkowało to ogromną sprzedażą w okresie premiery i jeszcze większymi stratami w momencie gdy klienci zaczęli masowo dokonywać zwrotów wadliwych gadżetów.
Światełkiem w tunelu może okazać się NotePin, kieszonkowy tłumacz wielkości szminki lub grubszego długopisu, który może być noszony jak przypinka, brelok lub, po prostu, luźno w jednej z kieszeni. Może zostać tegorocznym hitem, ponieważ ba pierwszy rzut oka wydaje się równie funkcjonalny co kompaktowy.
NotePin — nowoczesny i praktyczny
Oprogramowanie w tym przypadku oparte jest na znanych modelach językowych GPT-4o oraz Claude 3.5, co docelowo przekłada się na obsługę ponad 60 języków. Głównym założeniem NotePin jest nagrywanie oraz transkrypcja (zamiana mowy na tekst) różnego rodzaju rozmów oraz notatek głosowych.
Zaawansowane funkcje AI pozwalają na dostosowywanie tekstu źródłowego według konkretnego szablonu oraz wyszukiwania w nim potrzebnych informacji. Software współpracuje z najpopularniejszymi dostawcami usługi takimi jak Google, Amazon oraz Microsoft.
Jeśli chodzi o czas pracy na baterii, to również wygląda on obiecująco, oferując do 40 dni w trybie czuwania lub do 30 godzin ciągłego nagrywania co jest dość imponujące jak na tak mały i zaawansowany gadżet. Producent stara się przy tym być wysoce transparentny, oferując jedynie to, co sprzęt jest w stanie spełnić, jest w tym jednak pewien haczyk…
Tanio i dobrze? – nie do końca
Standardowa cena w przedsprzedaży wynosi 169 USD, czyli około 650 PLN w przeliczeniu na złotówki, jest to więc stosunkowo niedrogo. Tutaj jednak pojawia się kruczek, ponieważ w wersji podstawowej funkcjonalność akcesorium jest dość mocno ograniczona. Dopiero wykupienie płatnego planu opartego na subskrypcji w cenie 6,60 USD, czyli około 25 PLN miesięcznie w planie rocznym. W wersji standardowej dostępne jest m.in. tylko 300 minut jednorazowej transkrypcji oraz 9 szablonów bez możliwości edycji i wprowadzania własnych zmian. Pozostaje pytanie: ilu nabywców będzie potrzebować rozszerzonych funkcji tłumacza AI na tyle, aby ponosić dodatkowe, comiesięczne koszty?
Łyżka dziegciu w beczce miodu
NotePin z pewnością jest wartym uwagi i przydatnym w życiu zawodowym, wysoce mobilnym rejestratorem dźwięku opartym na sztucznej inteligencji. Jednak jak wiadomo, nic nie jest idealne, dlatego przed zakupem warto zastanowić się, czy znacznie ograniczona funkcjonalność jest wystarczająca a jeśli nie to, czy warto za nią dodatkowo dopłacić. Jest to kwestia wysoce indywidualna zależna od wielu czynników takich jak chociażby specyfika branży, czy indywidualne preferencje samego użytkownika.
Źródło: Business Insider
Grafiki: plaud.ai
Dodaj komentarz