W sprzedaży pojawił się 2 smartfony nazwą łudząco przypominające te produkowane przez znaną markę
Problem w tym, że w przypadku Samsunga modele S25 i S25 Ultra fizycznie nawet nie istnieją
Specyfikacja jednego ze smartfonów jest dość ciekawa, jednak co na to wszystko sam koreański gigant?
S25 i S25 Ultra, ale czy nie trochę za wcześnie?
Z pozoru mogłoby się wydawać, że chodzi o Samsung Galaxy, jednak kojarząc fakty wyraźnie widać, że „coś tu nie gra”. Póki co nie została nawet podana szczegółowa specyfikacja kolejnej generacji koreańskich flagowców ani dokładna data premiery.

Za całym zamieszaniem kryje się Itel, marka będąca własnością Transmission, firmy telekomunikacyjnej, która maczała też swoje palce w brandach takich jak Infinix czy Tecno. Chociaż Itel S25 Ultra nie ma bezpośrednio nic wspólnego z linią Galaxy to w widać tu wyraźną inspirację zarówno pod względem nazewnictwa jak i wyglądu.
Chociaż zdecydowanie daleko mu do oryginału to również sporym błędem byłoby nazwanie urządzenia kawałkiem plastikowej imitacji na miarę Alliexpress czy innego chińskiego Alibaby.
Sama nazwa S25 jak widać do czegoś jednak zobowiązuje
Patrząc na specyfikację (szczególnie Itel S25 Ultra) śmiało można stwierdzić, że jest to typowy „średniak”. Cechują go parametry takie jak:

- Ekran AMOLED Full HD+ o przekątnej 6,78 cala, rozdzielczości 2436×1080 oraz odświeżaniu do 120 Hz i szkłem ochronnym Gorilla Glass 7i
- 8-rdzeniowy procesor Unisoc T620 (2 x A75 o taktowaniu 2.2 GHz oraz 6 x A55 z zegarem 1.8 GHz)
- GPU Mali-G57 GPU o częstotliwości do 850 MHz
- Do 8 GB pamięci LPDDR4X
- Do 512 GB pamięci flash w standardzie UFS 2.2
- Baterię o pojemności 5000 mAh
- Ładowanie o mocy 18 W (przewodowe)
- 3 aparaty nieznanego producenta: przedni 32 MP oraz tylne: 50 MP i drugi dedykowany do zdjęć w trybie Makro
- Konfigurowalny pierścień LED na z tyłu obudowy
- Wodoszczelność zgodna ze standardem IP64
- Obsługa NFC oraz dźwięku DTS
- Obiecana przez twórców aktualizacja do Androida 15 oraz bezproblemowe działanie przez kolejne 5 lat
Parametry wyglądają całkiem „spoko” jednak nadal wyraźnie pachnie tu budżetowością. Nieco gorzej prezentuje się tańszy odpowiednik Itel S25, który ma co prawda nieco jaśniejszy i zupełnie płaski ekran, ale niestety również znacznie mniejszą ilość wbudowanej pamięci (zaledwie do 128 GB) i znacznie niższą wodoodporność (IP54).
Co na to wszystko Samsung? – najprawdopodobniej nic, ponieważ historia zna wiele podobnych przypadków, w których firma nie podjęła absolutnie żadnych działań nie mówiąc już o wyciągani jakichkolwiek konsekwencji.
Dodaj komentarz