Jako pierwsze smartfony od Apple iPhone’y 15 mają wbudowane na pokładzie USB-C.
Wraz z nimi do sprzedaży trafiły nowe słuchawki AirPods Pro 2. generacji z etui zawierającym ten sam port.
Osoby, które chcą ładować swoje pchełki kablem od najnowszych smartfonów, będą musiały rozważyć zakup najnowszych słuchawek.
Wraz z nadejściem najnowszej serii iPhone’ów zobaczycie na pokładzie tych urządzeń port USB-C. Firma z Cupertino ogłosiła wczoraj, że również słuchawki otrzymają możliwość ładowania po tym porcie. Jednak nie jest tak przyjemnie, jak to bywa w przypadku używania produktów od Apple.
Jak się okazuje, nie będziecie samego etui do kupienia z tym portem na pokładzie. Jeśli zechcecie używać kala USB-C do ładowania słuchawek od Apple, to musicie kupić całkiem nowe pchełki. Czyżby to kolejny krok firmy, aby wymuszać zysk na klientach?
Płacisz więcej (?)
Apple do swojej oferty dodało model AirPods Pro 2. generacji z etui MagSafe zawierającym USB-C na pokładzie. Ich cena w Polsce to 1299 zł i nie jest to mały wydatek. Ciekawie ma się sprawa, gdy porówna się ceny z modelem z wbudowanym Lightningiem.
AirPods Pro 2. generacji ze starym (już) złączem od Apple kosztowały 1 449 zł. Zatem można by pomyśleć, że jest taniej niż było. Wszystko zależy od tego czy posiadacie już ładowarkę MagSafe, (którą naładujecie swoje pchełki) czy też nie. Równie ważne pytanie czy planujecie kupić najnowszego iPhone’a 15.
Co jednak zyskujecie kupując najnowsze AirPods Pro 2. generacji? Poziom ochrony został zwiększony do IP54, co oznacza częściową ochronę przed pyłem i odpornośc na bryzgającą wodę. Podobno mają również wspierać bezstratny dźwięk z niskim opóźnieniem po sparowaniu z goglami Apple Vision Pro, które mają mieć premierę na początku przyszłego roku.
Co sądzicie o posunięciu Apple? Czy jest to kolejny wyzysk od klientów? Dajcie znać w komentarzu poniżej.
Dodaj komentarz