I to właśnie tym głośnikiem się dzisiaj zajmiemy, bo zdecydowanie jest to jedna z ciekawszych stacjonarnych propozycji dla miłośników doskonałego brzmienia. Jednocześnie Huawei postawił na doskonały design, który już kilka razy pojawił się w podobnych konstrukcjach. Zacznijmy jednak od początku, czyli tego, co znajdziecie w pudełku.
Unboxing
Głośnik przychodzi do Was w całkiem sporym kartonie. Po jego otwarciu Waszym oczom ukaże się Sound X zapakowany w specjalny pokrowiec. Ten wykonany jest z materiału, który ma amortyzować jakiekolwiek wstrząsy w trakcie transportu, ale zabezpiecza też błyszczący plastik przed zarysowaniem. Poza głośnikiem wewnątrz znajduje się też dedykowany zasilacz oraz instrukcja szybkiego startu. Ta w zasadzie nie będzie Wam potrzeba poza jednym kodem QR, który przekieruje Was do strony, z której możecie pobrać aplikację Ai Lite od Huawei.
Design
Jak już wcześniej mieliście okazję się zorientować głośnik w dużej mierze wykonany jest z błyszczącego plastiku. Ten w trakcie transportu chroniony jest specjalnym pokrowcem. Jednak, co ważne po intensywnym użytkowaniu nie widać na nim choćby jednej ryski, co zasługuje oczywiście na ogromną pochwałę. Dzięki temu głośnik poza świetnym dźwiękiem będzie mógł służyć, jako element wystroju wnętrza niczym użytkowa rzeźba.
Dolna część obudowy głośnika pokryta została materiałem, przejście pomiędzy osłoną zamontowanych na dole głośników oraz resztą obudowy jest doskonale spasowane – jak zresztą przystało na produkt z półki premium. Sam spód głośnika Sound X pokryty został gumą, która w tym wypadku pełni dwie funkcje. Po pierwsze w połączeniu z niebagatelną wagą 3.5 kg trzyma głośnik na miejscu niezależnie od tego jak niskie tony zagra. Drugim zadaniem jest delikatne tłumienie drgań samego głośnika, które mogą powodować niepożądane dźwięki.
W błyszczącej części obudowy znalazły się dwa spore wycięcia, tam zostały zamontowane dwa subwoofery. Ich konstrukcja jest dość rzadko spotykana i opatentowana przez firmę Devialet, z którą Huawei zawiązał współpracę by stworzyć głośnik Sound X. Dwa głośniki niskotonowe zostały umieszczone do siebie plecami i co ciekawe połączone w jeden układ. Jest to konstrukcja znana pod nazwą Push-Push. Jej zadanie jest banalnie proste – ma produkować przyjemne niskie tony, które wprawiają w wibracje wszystko wokół i jednocześnie niwelować drgania samego głośnika. Brzmi trochę jak czarna magia zamknięta w czarnej skrzynce i to dosłownie. Jednak największym zaskoczeniem jest to, że ten system faktycznie działa.
Kup MatePad’a Pro w super cenie
Na samej górze znalazł się panel dotykowy wraz ze świecącym pierścieniem oraz otaczającymi go mikrofonami. A w zasadzie powinny się tam one znaleźć, bo w żadnym stopniu nie chcą odpowiadać czy to na wzywanie asystenta Google czy też prowadzenie przez nie rozmowy.
Ai Life
Do głośnika w 2020 roku nie mogło oczywiście zabraknąć aplikacji. Jednak w zasadzie nie jest ona konieczna by cieszyć się doskonałą, jakością audio, jaką Sound X oferuje. Nie oznacza to jednak, że jest bezużyteczna, oj nie. Za jej pomocą możecie między innymi zdalnie sterować głośnością, dopasować jego brzmienie do własnych upodobań, czy też zaktualizować oprogramowanie. Jednak najistotniejszą funkcją jest konfiguracja Wi-Fi, którą możecie przeprowadzić już na samym początku procesu dodawania głośnika.
Co daje Wam połączenie Wi-Fi z takim głośnikiem? To wszystko zależy, w jaki sposób lubicie słuchać muzyki i czy macie aplikację, która obsługuje transmitowanie multimediów po UPnP. Jest to nic innego jak multimedialny głośnik, do którego możecie podłączyć się za pośrednictwem domowego Wi-Fi. Niesie to ze sobą kilka zasadniczych benefitów, a największym z nich jest, jakość dźwięku. Pomijacie wtedy ogromne ograniczenia Bluetooth i możecie cieszyć się ulubioną muzyką wysyłaną bezprzewodowo w najwyższej, jakości.
Warto tutaj jednak zaznaczyć, że by coś takiego działało musicie być wyposażeni w odpowiedni odtwarzacz, który jest zdolny do takiej akcji. Potrafią to niektóre droższe amplitunery audio czy stacje dysków sieciowych NAS. Istnieje też opcja odpowiedniej konfiguracji komputera by działał w takim trybie jednak nie należy to do najprostszych zadań.
Jednak, jeżeli nie potrzebujecie takich bajerów to nic straconego i możecie przeżyć bez instalowania jej na waszym smartfonie lub tablecie. Na froncie znalazł się moduł NFC, który pozwoli połączyć się z głośnikiem w kilka sekund. A całe sterowanie może odbywać się z poziomu dotykowych przycisków na szczycie głośnika. Warto tutaj wspomnieć o geście wyciszenia – wystarczy, że otwartą dłoń położycie na panelu dotykowym, muzyka od razu przestanie grać.
Głośniki Devialet i HiRes Audio
Huawei Sound X, choć na to nie wygląda to zamknął wewnątrz aż 8 głośników i wszystkie z nich działają wspólnie by zapewnić Wam dźwięk w 360 stopniach. W dolnej części znalazło się aż 6 głośników pełnozakresowych. Każdy z nich ma rozmiar 1.5-cala i zostały umieszczone symetrycznie wokół obudowy, by dać wrażenie generowania dźwięku przestrzennego. Nad nimi znalazły się wcześniej wspomniane dwa głośniki niskotonowe w systemie Push-Push. Każdy z nich ma rozmiar 3.5-cala. Cała konstrukcja zyskała dodatkowo certyfikat HiRes, który ma świadczyć o doskonałych parametrach tych głośników oraz w pewnym stopniu gwarantuje też, jakość audio.
Dźwięk
Tutaj Huawei Sound X powinien błyszczeć najbardziej i tak też się dzieje. Choć jest od tego kilka wyjątków. Bardzo wiele zależy od samego umiejscowienia głośnika oraz kubatury pokoju, w której się znajduje. Lepiej radzi sobie w mniejszych pomieszczeniach niż na większych otwartych przestrzeniach. Jednakże nawet postawiony w większym pokoju pokazuje, jaka moc w nim drzemie. Przetworniki firmy Devialet oraz najprawdopodobniej ich ogromna wiedza, która miała niemały udział w procesie powstawania tego głośnika pokazują prawdziwą potęgę.
Nawet przy maksymalnej głośności, której większość użytkowników pewnie nigdy nie osiągnie podczas normalnego użytkowania, nie słuchać jakichkolwiek zniekształceń. Dzięki temu niezależnie od tego czy będziecie słuchać cicho muzyki w tle czy też rozkręcicie przy jego pomocy nie małą imprezę wrażenia zawsze będą takie same.
Zaczynając od basu i ogólnie niskich tonów. Te robią po prostu piorunujące wrażenie. Uruchamiając po raz pierwszy głośnik już pokazuje, na co go stać witając użytkownika krótką melodyjką z głębokim przejęciem wprowadzającym w drgania wszystkie przedmioty na stole. Niskie tony w głośniku Sound X są czyste, głębokie i „mięsiste”. Jednocześnie zachowują przy tym wyraźne brzmienie i co najważniejsze nie są natarczywe i nie przysłaniają reszty pasma. Zdarzy się jednak, że niektóre kawałki brzmią strasznie basowo, jakby korektor nie wiedział, co z nimi zrobić. Ale co ciekawe dzieje się tak jedynie przy niskim poziomie głośności. Niemniej jednak zdarza się to niezwykle rzadko.
W przypadku pozostałych sześciu głośników pełnozakresowych sytuacja ma się równie fenomenalnie. Potrafią sobie poradzić z odwzorowaniem każdego nawet minimalnego niuansu pojawiającego się w utworze. Oczywiście wysokie tony i w tym wypadku są czyste nie mieszają się z pozostałymi pasmami, a sekcje wokalne brzmią świetnie. Szczególnie, jeżeli skusicie się na jakieś utwory operowe.
Podsumowanie
W momencie, kiedy siedzicie na wprost nawet pojedynczego głośnika macie wrażenie, że muzyka dobiega z każdej strony. Jest to całkiem ciekawe doświadczenie, które można by spotęgować drugą sztuką głośnika Sound X. Choć na oficjalnej stronie producent nigdzie nie znajdziecie takiej informacji to głośniki Sound X są za granicą sprzedawane w opcji Stereo. Dwa głośniki połączone w jeden zestaw grające w 360 sprawiają, że można odkryć muzykę na nowo.
Miłym dodatkiem jest tutaj obsługa UPnP, choć zapewne wiele osób poprzestanie na odsłuchu poprzez Bluetooth. I właściwie nie ma w tym nic dziwnego, wrażenie robi natomiast jak zwykłe kawałki przepuszczone przez tak stratną konwersję, jaką jest Bluetooth brzmią na Huawei Sound X. Nawet nie korzystając z przesyłania Wi-Fi możecie doświadczyć doskonałego brzmienia. Po prostu przesyłając muzykę bezprzewodowo ze smartfona bez konieczności dodatkowej korekcji brzmienia.
Huawei Sound X to jeden z najlepiej brzmiących i wyglądających głośników Bluetooth tego roku. Firma dołożyła wielu starań by ta konstrukcja mogła odnieść sukces. Ale z doskonałą, jakością dźwięku i wykonania idzie także cena. W dniu prezentacji i zapowiedzi przedsprzedaży głośnik Sound X był wyceniony na 1399 zł.
Dodaj komentarz