Nintendo rozszerzyło dostęp usługi naprawy o Wielką Brytanię, Szwajcarię i Europę w tym Polskę.
Teraz naprawicie kontrolery niezależnie od tego kiedy je kupiliście.
Serwisowi nie podlegają urządzenia, które były naprawiane przez firmy trzecie.
Macie często spotykany problem z “dryfowaniem” joysticków? Teraz nie musicie szukać tymczasowych domowych sposobów na ten problem, bo Nintendo naprawi go za Was. Polscy klienci mogą skorzystać z prawa do darmowego serwisu Joy-Conów.
Kiedyś było to możliwe jedynie w momencie, gdy nadal obowiązywała 24 miesięczna gwarancja na sprzęt. Teraz niezależnie od statusu gwarancji możecie skorzystać z usługi naprawy. W związku z tym, jeśli posiadacie sprzęt sprzed X lat, będzie on zaliczał się do zreperowania.
Jak jednak wiadomo zawsze są wyjątki od zasady. W taką listę wchodzi między innymi przypadkowe uszkodzenie przez użytkownika czy naprawa przez serwis, który nie jest autoryzowany, w tym również uszkodzenie przez firmy trzecie.
O ile faktycznie nastąpiła zmiana zasad naprawy i rozszerzenie tej usługi na więcej krajów, to nie podano nigdy do publicznej wiadomości, kiedy to dokładnie nastąpi w Europie. Sama usługa istnieje już od 4 lat na terenie Ameryce Łacińskiej, Kanady czy Francji.
Długotrwały problem
Problem z joystickami był obecny już kilka miesięcy od wejścia konsol na rynek w 2017 roku, jednak nie dotyczył to tylko jednego modelu. Zjawisko dotyczy generalnie kontrolerów Joy-Con czy w konsolach Nintendo Switch i Switch OLED, ale i analogów zintegrowanych z Switchem Lite.
Nintendo nie przyznaje się do faktu, że jest to wada fabryczna. Ich wersja wydarzeń to naturalny skutek używania sprzętu i dotyka on również produktów konkurencji jak PlayStation czy Xbox. Nie mniej jest to dobre posunięcie ze strony firmy, która w końcu zaczęła oferować naprawę czy wymianę wadliwego sprzętu. Niestety nie jest to oferta bez ograniczenia czasowego, a aktualna “do odwołania”.
Wielu graczy ucieszy ten fakt, tym bardziej, że problem jest obecny od lat, a domowe, tymczasowe rozwiązania nie zawsze działały. Zawsze lepiej mieć opcję naprawy przez producenta, niż samemu męczyć się z problemem. Szkoda jedynie, że by takie się pojawiły, najpierw firma musi mierzyć się z ogromną krytyką ze strony swoich klientów.
Dodaj komentarz