Czyżby jabłko popadło w niełaskę?
Nie do końca, ponieważ sytuacja nie jest wywołana żadnym ruchem, który mógłby wpłynąć negatywnie na potencjalnych odbiorców a nieadekwatnymi szacunkami. W wyniku cięć do końca tego roku wyprodukowane zostaną 84 miliony egzemplarzy smartfonów, czyli o 4 miliony mniej niż początkowo planowano.
Według prognoz sprzedaż iPhone’ów będzie o mniej więcej 2-3 miliony niższa w przeliczeniu na kwartał niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Tak więc od października do grudnia 2024 zakupionych może zostać 80 milionów w porównaniu do 83 w poprzednim roku, od stycznia do marca 2025 ma to być 45 milionów w porównaniu do 48, natomiast od kwietnia do czerwca 2025 miałoby to być 39 milionów przy 41 w drugim kwartale 2024.
Czy dla Apple w tym tunelu jest jakieś światełko nadziei?
Wyniki finansowe Apple w segmencie telefonów komórkowych mogą dość znacznie ucierpieć, chociażby prawdopodobnej premiery iPhone SE 4 gen., budżetowej wersji z najniższej półki cenowej. Co intrygujące zła sytuacja nie dotyczy jednak wszystkich modeli, bo topowy iPhone 16 Pro Max nadal jest najlepiej sprzedającym się spośród całej serii.
Ponadto na chwilę obecną nie wszystko jest stracone, ponieważ do końca tego roku pozostało jeszcze trochę czasu. Chociaż jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie, to po drodze jeszcze wiele może się wydarzyć, zwłaszcza że kalifornijski gigant zaczął wyraźnie naciskać na swoich autoryzowanych sprzedawców.
Skąd tak niska sprzedaż?
Przyczyn tego zjawiska może być wiele. Najbardziej oczywistą jest brak innowacji na całym rynku. Smartfony to już dojrzałe produkty i ciężko coś w nich zmienić lub dodać. A jeśli nie za wiele zmienia się w produktach to konsumenci nie mają zbyt wielu powodów do zmiany urządzenia.
Jednak iPhone 16 także sam sobie jest trochę winien. Bowiem praktycznie wszystkie nowości, które miały być jego kluczowymi cechami, okazały się niewypałem. Dodatkowy przycisk zdaniem wielu użytkowników bardziej przeszkadza niż pomaga w robieniu zdjęć, a hucznie zapowiadanego Apple Intelligence nadal nie ma. Wykluczając te dwa elementy, iPhone 16 nie różni się niczym znaczącym od swojego tańszego poprzednika.
Źródła: PhoneArena, Medium
Miniatura: Apple + edycja własna
Dodaj komentarz