Chyba każdy w swoim życiu przynajmniej raz usłyszał to słynne zdanie czy to z ust własnej mamy, czy też z opowiadań. Jak w każdej takiej opowieści, tak i tutaj znajduje się ziarno prawdy, nawet jeżeli nie podchodziliście do tego zbyt poważnie. Komputery czy też ogólnie sprzęt elektroniczny może poważnie ucierpieć w trakcie burzy z piorunami. Oczywiście, jeżeli wcześniej się odpowiednio nie przygotujecie.

Powszechny problem
Nawet jeżeli jakimś cudem uniknęliście w ubiegłym roku spotkania z burzą, to wcale nie oznacza, że problem jest znikomy. W 2020 roku od początku sezonu burzowego, jednego dnia w naszym kraju uderzało nawet 30 tysięcy piorunów. W szczytowym okresie było to nawet 260 wyładowań na minutę. Te mają niekiedy niszczycielskie skutki dla krajobrazu, domów czy też samych mieszkańców.
Jednak w trakcie burz może ucierpieć także sprzęt elektroniczny. Niestety piorunochron nie zapewnia wystarczającej ochrony. Przepięcia w instalacji mogą mieć miejsce nawet w momencie, kiedy wyładowanie uderzy w sąsiedni budynek. Dlatego warto rozważyć kilka „warstw” ochronnych dla domu i sprzętu elektronicznego w nim zamkniętego. Jak zatem zadbać o bezpieczeństwo elektroniki i domowników?
Kilkaset razy więcej w instalacji
Najintensywniejsze burze w Polsce można zaobserwować w okresie od czerwca do sierpnia. Niemniej jednak zagrożenie wzmożonymi wyładowaniami elektrycznymi obecne jest od wiosny, aż do jesieni. Wyładowania atmosferyczne mogą być jedną z przyczyn uszkodzenia sprzętu elektronicznego jak komputery czy też peryferia. Ofiarą przepięcia w domowej instalacji elektrycznej może paść także sprzęt RTV i AGD.

Piorun trafiając w budynek praktycznie od razu przedostaje się do instalacji elektrycznej. Oczywiście mówimy tutaj o bezpośrednim trafieniu w konstrukcję budynku. Nawet jeżeli macie zainstalowany piorunochron to istnieje znikoma szansa, że piorun go ominie i trafi bezpośrednio w budynek. W takim przypadku przez instalację przepływa nawet kilkaset razy więcej energii niż zazwyczaj. Taki nagły wzrost napięcia może spowodować uszkodzenie podłączonych urządzeń elektrycznych.
To w skrajnych przypadkach może skończyć nawet pożarem. Zgodnie z danymi ubezpieczycieli przepięcia w instalacji elektrycznej są odpowiedzialne za aż 90% wszystkich szkód wywoływanych przez pioruny.
Bezpośrednie wyładowanie w konstrukcję budynku, elementy instalacji elektrycznej czy teletechnicznej niesie ryzyko uszkodzenia wszystkich urządzeń podłączonych do zasilania. Co ważne, wyładowanie nie musi jednak trafić bezpośrednio w instalację, aby uszkodzić wrażliwy sprzęt. Wystarczy, że nastąpi to w pobliżu domu, choćby w budynek obok. Zniszczenia będą mniejsze niż w przypadku bezpośredniego uderzenia w sieć, ale i tak mogą wiązać się z koniecznością kosztownych napraw. Przepisy polskiego prawa wymagają, aby budynki powstające lub modernizowane po 2002 roku miały ochronę przed skutkami przepięć i bezpośrednich wyładowań. Stosowanie ograniczników przepięć pomaga spełnić te wymogi.
Wtyczka z gniazdka i już?
Bardzo często stosowanym sposobem na zabezpieczenie urządzeń w trakcie burzy jest po prostu całkowite odłączenie ich od zasilania. Jednak obecnie staje się to coraz trudniejsze. W domach mamy znacznie więcej urządzeń niż kilka lat temu, a te bardzo często nie są podłączone do listwy tylko osobnych gniazdek. Ponadto w przypadku sprzętów AGD bardzo często nie ma możliwości wyciągnięcia wtyczki z gniazdka.
Lodówki, piekarniki czy zmywarki mają bardzo często utrudniony dostęp do kabli zasilających. Jednak oczywiście nawet na to znalazło się rozwiązanie. Najpopularniejszym i relatywnie najprostszym sposobem jest zastosowanie ograniczników przepięć. Ich zadaniem jest obniżenie napięcia pochodzącego właśnie z wyładowania do wartości, które nie uszkodzą urządzeń w domu.
Jak się chronić?
Sposobów ochrony Waszego drogocennego sprzętu jest kilka. Najbardziej podstawowymi, które powinny znaleźć się nie tylko w każdym domu, ale też mieszkaniu czy bloku są ograniczniki napięcia. Te można podzielić na klasę I, II i III (dawniej B, C oraz D). Urządzenia klasy I montowane są w złączu lub rozdzielnicy głównej budynku. W przypadku klasy II są to urządzenia montowane w kolejnych rozdzielniach, np. w lokalach w budynkach wielorodzinnych lub blokach.

Ostatnia jest klasa III i są to właśnie nią powinniście zainteresować się najbardziej. Tego typu urządzenia montuje się bezpośrednio w gniazdku lub w przedłużaczach. Oczywiście nie każdy przedłużacz poradzi sobie z przepięciem, te zawsze są odpowiednio oznaczone i bardzo często mają dodatkowy włącznik czy miejsce na bezpiecznik. Wewnątrz nich znajduje się także specjalny układ, którego zadaniem jest zredukowanie napięcia do bezpiecznych wartości.
Listwy przeciwprzepięciowe są łatwe w instalacji – wystarczy wpiąć je w gniazdko i podłączyć sprzęt. W razie uderzenia pioruna mogą jednak nie wystarczyć. Służą, bowiem do tłumienia już obniżonego napięcia i nie ochronią urządzeń, gdy te przyjmą impet bezpośredniego wyładowania. Pierwszą warstwą zabezpieczenia instalacji budynku powinny być ograniczniki przepięć w rozdzielnicy głównej lub złączu budynku, montowane – podobnie jak instalacja piorunochronna – przez fachowców. Już na etapie budowy czy remontu domu warto, więc upewnić się, że zastosowano odpowiednie i wysokiej jakości urządzenia.
Przepięcia to nie wszystko
W czasie trwania burzy nie tylko pioruny mogą być zagrożeniem. Co więcej nie musicie nawet znaleźć się w jej centrum by poczuć skutki jej oddziaływania na całą sieć energetyczną. W przypadku silnych burz mogą mieć miejsce wahania napięcia. Te w konkretnych przypadkach mogą doprowadzić do uszkodzenia sprzętu albo danych, nad którymi aktualnie pracujecie na komputerze.
W takich sytuacjach warto zainteresować się zasilaczami UPS. Ich zadaniem jest podtrzymanie pracy komputera lub serwera domowego albo firmowego na tyle długo by możliwe było bezpieczne zapisanie postępu i ich poprawne wyłączenie.

Podsumowanie
Czy jest sens wyłączać komputer w trakcie burzy? I tak i nie. Z pewnością powinniście to robić, jeżeli nie jesteście w 100 % pewni skuteczności instalacji odgromowej w Waszym domu. Tak samo w przypadku, jeżeli Wasz komputer, laptop czy inne elektroniczne gadżety podłączone są bezpośrednio do gniazdka w ścianie zamiast listwy przepięciowej. Oczywiście musicie mieć na uwadze, że żaden ze sposobów nie jest w 100 % skuteczny, dlatego warto stosować kilka jednocześnie.
Źródło: informacja prasowa, murator
Dodaj komentarz