Czy Samsung Galaxy S21 FE w ogóle zadebiutuje?

Trudna sytuacja z dostępnością komponentów na rynku smartfonów zbiera swoje żniwo. Samsung Galaxy S21 FE może w ogóle nie zadebiutować tego lata!

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Model Samsung Galaxy S21 zyskał ogromną rzeszę fanów, nic więc dziwnego, że wyczekuje się jego tańszego następcy z dopiskiem “FE”. Ceny za ten kąsek powinny być atrakcyjne przy zachowaniu wysokiej jakości. Nowe modele Fan Edition będą najpewniej tańsze o około 20% względem podstawowych modeli. Wiele osób wręcz nie może się doczekać, aż telefon pojawi się na rynku, jednak czy doczekają się?

Problemy na rynku z komponentami, nie tylko tymi ze sfery telefonicznej, ale i gamingowej sięgają już niebotycznej wręcz skali. Skutkuje to między innymi wysokimi cenami za obecnie produkowane części. Chyba każdy z Was pamięta jak szybko rozeszła się PS5, a raczej fakt, że nie można było jej kupić w jakimkolwiek polskim sklepie. Wróćmy jednak do tematu smartfonów.

Wyrok na serię SE już zapadł?

Bliźniak – tak można określić nadchodzącego Samsunga Galaxy S21 FE. Wygląda praktycznie tak samo jak podstawowa wersja. Identyczna wyspa na aparaty, obudowa w obu przypadkach wykonana z “glassticu” (plastik z dodatkiem włókna szklanego). Zapewne tak samo jak poprzednik będzie odporny na pył i kurz. Ekran to Super AMOLED o przekątnej 6,5-cala i rozdzielczości 2400 x 1080 Mpix i ma być odświeżany z częstotliwością 120 Hz.

Za produkcję najnowszych układów odpowiada tajwański TSMC i nie oszukujmy się oczywiście Samsung. Firma poinformowała swoich partnerów o zawieszeniu produkcji, a równocześnie anulowała zamówienia na podzespoły. Wynika więc z tego, że premiera smartfona Galaxy S21 FE zostanie opóźniona. Podobny los może spotkać wciąż niezapowiedziany tablet Samsung Galaxy Tab S7 FE.

Głównym winowajcą takiego stanu rzeczy może być brak procesorów, które są niezbędne, żeby w ogóle zacząć produkcję. Układ Qualcomm Snapdragon 888 miał być wykorzystany do zbudowania nowego smartfona od Samsunga. Jednak jak możecie się domyślić, ten konkretny procesor jest wykorzystywany w wielu smartfonach innych producentów. Gdyby Samsung wykonał podobny krok jak Huawei, czyli zrobił zapasy procesorów, to cała ta sytuacja mogłaby wyglądać nieco inaczej.

Samsung pod ścianą

Samsung chciał oficjalnie przełożyć premierę na sierpień, w końcu podstawowa seria zrobiła niemałą furorę. Gigant nie chce się poddać. Zresztą nie ma co się temu dziwić, seria Galaxy S20 bardzo mocno nadszarpnęła wizerunek Samsunga. Wtedy ratunkiem okazał się Galaxy S20 FE. Jednak skoro anulowano zamówienia, to sytuacja musi być naprawdę trudna – przyszłość serii “FE” stoi więc pod znakiem zapytania. 

Gdyby nawet zmieniono datę na wrzesień, to nie wiadomo czy do tego czasu sytuacja w ogóle się poprawi. Producent deklaruje, że nic nie zostało jeszcze ustalone w sprawie zawieszenia. Jest więc jeszcze nadzieja, że nie dojdzie ono do skutku. Najgorszym scenariuszem będzie oczywiście rezygnacja z modelu S21 FE, ale mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie. Zostaje nam jedynie czekać na najświeższe informacje w tej sprawie.

Źródło: phone Arena, SamMobile

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez