dark store

Do tego sklepu klienci nie mają wstępu!

Największe sieci sklepów spożywczych testują zakupy przez sieć z dostawą do domu. Wyjaśniamy czym są tajemnicze sklepy Dark Store i jak zrewolucjonizowują zakupy.

Byliście kiedyś w sklepie sieci Makro lub Selgros? Jeśli tak, to zapewne zauważyliście, że sklepy te wyglądają w środku zdecydowanie bardziej jak magazyn, aniżeli zwyczajny supermarket. Tak wyglądających wnętrz sklepowych zdecydowanie przybędzie, a to za sprawą popularyzacji zdalnych zakupów w sieci, walki o wygodę klienta i jego bezpieczeństwo.

Jak działa dark store?

Mechanizm działania ciemnych sklepów nie jest niczym nowym. Mowa tu o prostej rezygnacji z obsługi klientów na terenie sklepu, skupiając się jedynie na sprzedaży wysyłkowej. Od lat działa w ten sposób wiele sklepów jak chociażby Amazon czy sieci oferujące sprzęt elektroniczny. Nowym natomiast jest fakt, że mechanizm ten zaczęły wykorzystywać sklepy spożywcze. 

Od niedawna zamówić przez sieć można nie tylko nowego laptopa czy smartfona. Online kupicie też mleko, bułki i wędliny. Dark stores to nazwa bardzo trafna, sklepy te przypominają wnętrzem wspomniany wcześniej magazyn. Zdecydowanie bardziej ponury, niż dobrze oświetlone, sklepowe lady tradycyjnego hipermarketu. Spokojnie, na ten posępny obraz nie traficie przypadkiem. Dostęp do takich wnętrz ma tylko obsługa logistyczna, klienci nie są wpuszczani, no chyba że po szybki odbiór tego, co zamówili wcześniej w sieci. 

Nowy sposób na handel artykułami spożywczymi zdaje się mieć duży potencjał. Pierwsze analizy przeprowadzone przez specjalistów, przewidują rozrost sektora internetowych zakupów spożywczych o około 20% każdego roku. Dark stores powinny również korzystnie stymulować aktualnie już istniejące usługi zakupów żywnościowych z dostawą do domu.

Dotychczas na swój koszyk klient sieci takiej jak Tesco musiał poczekać aż 24 godziny. Ciemne sklepy celują zdecydowanie wyżej, chcąc skrócić czas oczekiwania do kilkunastu minut, budując sklepy blisko odbiorcy i koncentrując się na centrach miast.

Ze świata do kraju

Potencjał nowego rodzaju sklepów spożywczych pierwsi dostrzegli brytyjczycy, zachęcając do działania Tesco. Zaraz za nimi z rozwiązania zaczęła korzystać Francja z siecią Carrefour, Hiszpania z Mercadoną czy USA i Amazon. Ten ostatni uruchomił już w ubiegłym roku swoją sieć ciemnych sklepów o nazwie Whole Foods, a podobne rozwiązania wdrażają już największe rosyjskie i chińskie firmy handlowe. 

Nowa forma sprzedaży wymaga specjalnego podejścia do dostawy zamówień. W przypadku zakupów spożywczych wyjątkowo ważnym jest szybki i sprawny proces doręczenia przesyłki, aby zamówione produkty pozostały świeże. Firmy na całym świecie szybko zaczęły więc współpracować z największymi lokalnymi przewoźnikami “ostatniej mili”, jakimi nazwać można takie firmy jak Uber Eats, Bolt Food czy polskie Glovo i inPost. Zamówienie ze sklepu przywiezie kurier na rowerze, dokładnie tak jak w przypadku zamówień z waszej ulubionej restauracji.

Sieć sklepów Biedronka jest pierwszym miejscem, które podjęło rękawicę w naszym kraju. Biorąc do współpracy wymienione Glovo oferuje już z powodzeniem usługę z dostawą o rekordowym czasie oczekiwania 15 minut. Podobne rozwiązania na krótko po liderze uruchomiła sieć Carrefour, choć obie marki robią to w trybie hybrydowym, oferując jednocześnie tradycyjny sposób sprzedaży, nawet w obrębie tego samego sklepu.

Powstali już w naszym kraju zupełnie nowy gracze, koncentrujący się tylko i wyłącznie na sprzedaży wysyłkowej – Lisek.app czy Jokr, którego to działanie sprawdzić mogą mieszkańcy już kilku największych miast polski. Nie ma twojego na liście? Nie martw się, usługi te będą cyklicznie rozszerzane o kolejne miasta.

Korzyści i problemy

Dark Store to pomysł, który jest świetny i to na wielu płaszczyznach. W pełni wdrożony system pozwoli sklepom wyraźnie zaoszczędzić, poprzez częściową lub całkowitą automatyzację procesu zakupowego. Umożliwi on też usprawnienie zarządzania stanami magazynowymi, a same sklepy uzyskają dodatkową przestrzeń na większą liczbę pozycji sklepowych.

Dla kupującego to przede wszystkim wygoda, w końcu kurier dostarczy paczkę pod próg i to w szybkim tempie. Dodatkową zaletą jest oczywiście oszczędność czasu. Dark stores spodobają się chociażby tym, którzy pracują w domu i mają nadmiar projektów na głowie. 

Zakupy żywieniowe z dostawą to nowość i można się spodziewać problemów wieku niemowlęcego, głównie z powodu braku doświadczenia pracowników, jak i samych sieci sklepów, a także hybrydowego systemu pracy sklepów m.in. sieci Biedronka, które muszą sprawnie zarządzać dwoma kanałami sprzedaży jednocześnie.

W praktyce objawia się to błędami podczas kompletowania zamówień, brakami w stanie magazynowym, pomimo fizycznej dostępności w sklepie czy nieco wyższych cen niż te regularne. Zdarzają się też czasowe poślizgi, bywa że dostawa trwa nawet nieco ponad godzinę. 

Mimo to, mamy pełną świadomość, że Dark Store to gałąź rynku spożywczego dopiero raczkuje i trzeba dać nieco czasu sieciom handlowym na wypolerowanie jakości i sprawności oferowanych usług. Z czasem otrzymamy rewolucyjną usługę, za którą niekoniecznie będziemy musieli dodatkowo płacić.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez