Czym się wyróżniają te słuchawki od Edifier?
Edifier TWS1 Pro mają bardzo solidne fundamenty, czyli brzmienię, baterię, jakość wykonania i sterowanie. Zdecydowanie najbardziej na tle konkurencji wyróżniają się świetnym stosunkiem ceny do jakości.
Natomiast Edifier TWS1 Pro 2 mają dokładnie taką samą solidną podstawę, ale dodatkowo rozszerzają ją o kilka znacznych udogodnień, jak rozbudowaną aplikację czy też ANC z prawdziwego zdarzenia.
Jak grają Edifier TWS1 Pro?
Mówiąc w dużym uproszczeniu, Edifier TWS1 Pro grają płasko, ale mają delikatnie podbity bas, który jest zaskakująco dobry. Ma bardzo ciepłe brzmienie i jest w nim dużo szczegółów, co jest wręcz niespotykane w słuchawkach za takie pieniądze. Do tego mają przyzwoitą separację, ale średnie i wysokie tony jak perkusja bywają nieprzyjemne.
Co więcej, nie mają problemów z zakłóceniami, a za przyzwoitą rozdzielczość dźwięku jest odpowiedzialny kodek APTx Adaptive, który zapewnia transmisję na poziomie 279 – 420 kbps.
Mimo, że nie dysponują algorytmami wygłuszającymi szumy to i tak ze względu na swoją konstrukcję mocno redukują dźwięki otoczenia. Wszystko to sprawia, że ten model w przedziale do 200 zł jest ekstremalnie konkurencyjny
A jak brzmi druga generacja?
Edifier TWS1 Pro 2 mają bardzo zbliżone brzmienie do swoich poprzedników. Jedyną większą różnicą jest to, że możemy włączyć tryb ANC, który zapobiega przedostawaniu się szumów i niskich dźwięków z zewnątrz. Wcześniej napisałem, że jest to ANC z “prawdziwego zdarzenia”. Wszystko przez to, że faktycznie działa na przyzwoitym poziomie, a nie tylko symuluje tłumienie, jak ma to miejsce w przypadku tanich słuchawek.
Co ciekawe, jako jedne z niewielu także redukują hałas wiatru uderzającego o słuchawki, co przydaje się podczas aktywności na dworze. Poza tym jest też Tryb Transparentności, który ułatwia prowadzenie rozmów oraz nasłuchiwanie otoczenia podczas używania słuchawek.
Więcej szczegółów o brzmieniu i funkcjach Edifier TWS1 Pro 2 dowiecie się z mojej pełnej recenzji, którą jakiś czas temu przygotowałem.
Marzą Wam się słuchawki bezprzewodowe, które oferują wręcz przytłaczającą liczbę opcji? W takim razie musicie zapoznać się z Edifier TWS1 Pro 2, chociaż już na wstępie lekko muszę ugasić wasze pragnienie, bo nie mają wszystkiego.
Czytaj artykułDobre tworzywo nie jest złe
W obu modelach plastik nie odstaje jakością od konkurencji, ale ich zawiasy nie wzbudza mojego długoterminowego zaufania. Na szczęście magnesy w tych słuchawkach są na dużo wyższym poziomie i dobrze trzymają wieczko oraz słuchawki w pudełku ładującym. Zatem przynajmniej o to nie trzeba się martwić.
Każda para słuchawek ładuje się za pomocą portu USB‐C, a ładowania indukcyjnego nie znajdziemy zarówno w tańszym jak i droższym wariancie. Jest to całkowicie zrozumiałe, gdyż to funkcja zarezerwowana tylko dla droższych słuchawek bezprzewodowych.
Czy druga generacja jest gorsza?
Pierwsze poważne różnice pomiędzy tymi dwoma modelami zaczynają się od baterii. Edifier TWS1 Pro na jednym ładowaniu potrafią grać nawet 11 godzin, co czyni je jednymi z najwydajniejszych słuchawek bezprzewodowych. Nawet przy wyższej głośności oraz uwzględniając rozmowy telefoniczne potrafią wytrzymać cały roboczy dzień.
Niestety Edifer TWS1 Pro, jako druga generacja, w tej kwestii nie przynoszą poprawy, a wręcz przeciwnie. Podczas pracy na połowie głośności i włączonym ANC słuchawki te wytrzymują zaledwie 3,5 godziny na jednym ładowaniu. Jest to wynik poniżej średniej, który dalej powinien wystarczyć większości osób, ale na pewno nie wymagającym użytkowniom.
To nie koniec różnic na niekorzyść Edifier TWS1 Pro. Pierwsza generacja tych słuchawek może pochwalić się wodoodpornością na poziomie certyfikatu IP65. Oznacza to, że pył, kurz, piasek oraz deszcz są im niestraszne. Natomiast Edifier TWS1 Pro 2 spełniają normę IP54, czyli o stopień niższą, a przypominam, że są droższe, przynajmniej w tym momencie.
AS w rękawie Edifier TWS1 Pro 2
Faktycznie Edifier TWS1 Pro 2 na tych kilku płaszczyznach wypadają nieco gorzej od poprzedników, ale za to współpracują z rozbudowaną aplikacją, która oferuje możliwość personalizacji.
Edifier TWS1 Pro mają na stałe przypisane kombinacje dotykowych gestów. Mimo to producent pomyślał i dał możliwość manipulowania głośnością z poziomu słuchawek. Aczkolwiek w aplikacji Edifier TWS1 Pro 2 możemy prawie dowolnie zmieniać funkcje danych kombinacji, co pozwala dostosować słuchawki do swoich potrzeb.
W modelu drugiej generacji za pomocą aplikacji także możemy zmieniać ich brzmienie za pomocą kilku predefiniowanych profili. Niestety nie wspierają pełnego equalizera.
Podsumowanie
W teorii są to do siebie bardzo podobne słuchawki. Jednakże w praktyce są to dwa zupełnie inne modele dla zupełnie innej grupy docelowej.
Edifier TWS1 Pro zdecydowanie bardziej przypadną do gustu osobom, które potrzebują niezawodnej baterii oraz prostoty obsługi. Natomiast Edifier TWS1 Pro 2 to słuchawki dla tych, którzy chcą odciąć się od otoczenia oraz mieć trochę możliwości personalizacji.
Bezprzewodowe słuchawki Bluetooth TWS są właściwie obowiązkowym dodatkiem dla każdego posiadacza smartfona. Ale jakie słuchawki bezprzewodowe kupić i na co zwrócić uwagę?
Czytaj artykułNiemniej ta druga grupa będzie za taką specyfikę musiała zapłacić 100 zł więcej. Bowiem cena Edifier TWS1 Pro wynosi aktualnie 149 zł, a Edifier TWS1 Pro 2 są dostępne za 249 zł. Niezależnie czy zdecydujecie się dopłacić, czy też nie to oba modele są ekstremalnie konkurencyjne i mają wysoki stosunek ceny do jakości, chociaż subiektywnie mówiąc bardziej przekonuje mnie pierwsza generacja.
Artykuł powstał we współpracy z firmą INNPRO, która jest dystrybutorem i wypożyczyła je do testów.
Dodaj komentarz