Te funkcje powinni mieć wszyscy! – test Edifier TWS1 Pro 2

Unikatowe opcje Edifier TWS1 Pro 2

Znaczna większość słuchawek bezprzewodowych ma wszystkie opcje umieszczone wewnątrz swojej aplikacji i myślałem, że to najwygodniejsze i najbardziej optymalne rozwiązanie. Jednakże Edifier w tytułowym modelu TWS1 Pro 2 oferuje jeszcze lepsze rozwiązanie i wszystkie opcje oraz tryby umieścił także w przypiętym powiadomieniu. 

Dzięki temu genialnemu rozwiązaniu możemy sterować słuchawkami z każdego miejsca, w tym z dowolnej aplikacji, po prostu przeciągając pasek powiadomień i klikając w jedną z podpisanych ikonek. Moim zdaniem taka opcja powinna być dostępna w każdych słuchawkach, a nawet śmiem twierdzić, że powinna być domyślnie w systemie. 

A skoro mowa o opcjach i trybach Edifier TWS1 Pro 2 to nie sposób nie wspomnieć o trybie Redukowania Wiatru. Praktycznie wszystkie słuchawki bezprzewodowe mają problem z tym, że ich mikrofony przechwytują dźwięk uderzającego o nie wiatru. Natomiast w tym modelu istnieje opcja zredukowania tego dźwięku i to do tego stopnia, że podczas szybkiego biegu, czy też jazdy na rowerze praktycznie jest niesłyszalny. Jest to tak niezmiernie przydatna i niszowa funkcja, która także powinna być standardem, a nie jest i Edifier TWS1 Pro 2 są jednymi z niewielu, które ją oferują. 

No i to by były rzeczy, którymi wyróżniają się te słuchawki. Teraz czas zejść na ziemię i dorzucić kilka(set) słów o ich podstawowych aspektach, no bo czymże są dodatkowe funkcje bez solidnego fundamentu? 

Jak brzmią Edifier TWS1 Pro 2?

Nie ukrywam, że miałem dość duże oczekiwania wobec tych słuchawek no i niestety nie sprostały im. Edifier TWS1 Pro 2 mają w sobie 10 milimetrowe przetworniki, więc w zasadzie powinny grać bardzo przyzwoicie, a przynajmniej lepiej od wielu tańszych modeli. Tymczasem brzmią bardzo przeciętnie, a nawet śmiem twierdzić, że brakuje im trochę głębi.

Zapewne jest to kwestia tego, jak wyregulował je producent, ale ja także podejrzewam, że to też sprawa obsługiwanych kodeków. Edifier TWS1 Pro 2 wspierają tylko podstawowe kodeki o stosunkowo niskiej rozdzielczości. 

Poza tym grają płasko, więc idealnie nadawałyby się do tego, aby manipulować ich brzmieniem za pomocą equalizera, ale niestety takowego nie oferują. Jeśli chodzi o dźwięk to w aplikacji Edifier Connect znajdziemy tylko 4 predefiniowane warianty brzmienia. 

Teoria po raz kolejny zawodzi

Edifier TWS1 Pro 2 to jedne z najtańszych słuchawek renomowanego producenta, które oferują kilkustopniowe ANC. Bowiem z poziomu aplikacji mamy możliwość wybrać pomiędzy wysokim oraz niskim stopniem wygłuszenia otoczenia, a także Trybem Transparentności, ale po kolei. 

Edifier chwali się, że ANC w tym modelu jest w stanie zniwelować dźwięki nawet o głośności 42 dB. Zatem teoretycznie powinien wygłuszać otoczenie nawet lepiej od moich 2 razy droższych Nothing Ear 2. Aczkolwiek nijak ma się to do praktyki. 

Faktycznie w najwyższym trybie wygłuszania Edifier TWS1 Pro 2 dość dobrze odcinają od otoczenia, ale głównie za sprawą pasywnego wygłuszenia, czyli dokanałowej budowy i szczelnej gumki. Natomiast algorytmy odpowiadające za redukcję niepożądanego hałasu nie niwelują chociażby mowy, piszczących hamulców, czy też klaksonów samochodów. Ale faktycznie prawie całkowicie zagłuszają hałas pociągu czy też szum towarzyszący jeździe samochodem. A z cichą muzyką w tle już całkiem jest niesłyszalny, więc pod tym względem wypadają dobrze, ale zdecydowanie nie wybitnie jak na swój przedział cenowy.

Natomiast Tryb Transparentności nawet lekko mnie zaskoczył. Bowiem praktycznie wszystkie słuchawki, które w ostatnim czasie testowałem bardzo szumią gdy jest włączony, a niektóre nawet generowały delikatne, ale irytujące artefakty dźwiękowe. Tymczasem w Edifier TWS1 Pro 2 nie tylko nie ma tych problemów, ale dodatkowo jest rzadko spotykana  6‐cio stopniowa regulacja głośności otoczenia. Poza tym muszę przyznać, że dość dobrze rozmawia się w nich w tym trybie, czego nie mogę powiedzieć o wielu innych słuchawkach. 

Małe, że aż strach

Edifier TWS1 Pro 2 to dość małe słuchawki TWS i mowa tu zarówno o samych jednostkach, jak i pudełku, które jest niewiele grubsze od mojego portfela, a nie jestem bogaty. Dzięki temu wygodnie mogłem nosić je w kieszeni, a czasami nawet miałem problem je w niej wyczuć, co doprowadziło do kilku niepotrzebnie stresujących sytuacji. W każdym razie ich rozmiar jest jak najbardziej na plus. 

Jednakże kompaktowość odbija się na baterii, chociaż w tym przypadku nie tak bardzo, jakby można było się spodziewać. Przy 50% głośności i włączonym ANC Edifier TWS1 Pro 2 w moim przypadku wytrzymywały 3,5 godziny ciągłego słuchania muzyki. Natomiast pudełko pozwalało mi naładować jest do pełna jeszcze 3 razy, co łącznie pozwalało mi korzystać z nich przez około 14 godzin. A po wyłączeniu wygłuszania ten czas wzrastał do 5 godzin i 20 minut, a wraz z pudełkiem do lekko ponad 21 godzin.

Zatem mowa tu o bardzo przeciętnym wyniku, ale raczej takim gwarantującym pewien komfort. Aczkolwiek trzeba mieć to na uwadze, że degradacja ogniw z czasem jeszcze skróci ten czas. 

Wzorowe sterowanie Edifier TWS1 Pro 2

Tak jak wspomniałem na początku, Edifier TWS1 Pro 2 mogą pochwalić się wręcz genialnym rozwiązaniem w postaci sterowania z poziomu powiadomienia. Jednakże oczywiście to nie jedyny sposób na manipulowanie opcjami tych słuchawek. 

Ten model, jak i znaczna większość w tej cenie, stawia na panele wrażliwe na dotyk. Za pomocą odpowiedniej kombinacji dotknięć mamy możliwość przełączać się pomiędzy trybami ANC, piosenkami, odbierać połączenia, a nawet włączyć lub wyłączyć Tryb Gry. Doceniam, że producent nie przypisał, żadnej akcji do pojedynczego dotknięcia słuchawki, dzięki czemu nie ma opcji, że przypadkowo coś aktywujemy. 

Aczkolwiek jednocześnie muszę skrytykować go za to, że nie ma żadnej opcji zmiany tych kombinacji, ani ich akcji. Więc użytkownicy tych słuchawek są skazani na jeden i ten sam zestaw skrótów. 

Na pochwałę także zasługuje to jak dobrze działają czujniki zbliżeniowe. Natychmiast wykrywają każde wyciągnięcie i włożenie słuchawki do ucha co skutkuje automatyczną pauzą, albo puszczeniem muzyki. W połączeniu z bezbłędnym automatycznym łączeniem sprawiają, że Edifier TWS1 Pro 2 są niezmiernie wygodne w obsłudze. 

Małe, a cieszą, chociaż mogłyby bardziej

Mają wiele drobnych udogodnień, które kumulują się w całkiem znaczący szereg, ale jednocześnie nie są tak konkurencyjne w najważniejszym aspekcie słuchawek, czyli jakości dźwięku. Niemniej jednak jeśli nie jesteście audiofilami, a cenicie sobie wygodne udogodnienia i mnogość opcji to zdecydowanie są to słuchawki dla Was. 

Aktualnie Edifier TWS1 Pro 2 są dostępne za 289 zł w kolorze czarnym lub białym. Uważam, że w tej cenie mogłoby znaleźć się trochę więcej dodatków. Mam tu na myśli chociażby właśnie bezprzewodowe ładowanie, czy też equalizer. Ale z drugiej strony także zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy korzystają z tych rzeczy.

 

---