Dłuższe Stories w mniej, niż 60 sekund
Dłuższe Stories ma trwać tyle samo co zwykły Tik Tok i Snapchat Spotlight, czyli minutę. Takie nagrania nie będą już automatycznie podzielone na 15 sekundowe fragmenty. Dzięki temu Stories mają być bardziej płynne, bo jednolite nagrania mają nie zawierać przycięć. Jednakże przy odpowiednio szybkiej transmisji danych lub Wi Fi były one prawie nieodczuwalne, więc musi w tym chodzić o coś więcej.
Dłuższe Stories mają być publiczne nadal tylko przez 24 godziny od upublicznienia na Instagramie. Zatem jedyną zmienną jest czas trwania samych nagrań.
CTRL + C, CTRL + V
Nigdy nie zabraniano udostępniania filmów z Tik Toka lub Snapchata i raczej dalej będzie można to robić. Pomimo, że te platformy bezpośrednio ze sobą konkurują. Najwidoczniej Instagram preferuje skopiowane treści od żadnych, nawet jeśli zawierają znak wodny którejś z platform.
Przeglądając Instagrama bardzo często można spotkać się z Tik Tokami, które zostały udostępnione na Stories, albo jako posty. Jednakże nie blokuje się ich, ponieważ generują ruch na portalu. Taki pojedynczy Tik Tok, który zaciekawi użytkownika, może go zachęcić do dalszego przeglądania Instagrama. A jeżeli użytkownik spędza na nim więcej czasu, to zwiększa szansę na wyświetlenie się reklamy, dzięki której Instagram zarabia.
Ile sekund to za mało?
Tik Tok swoimi uzależniającymi treściami, uzyskanymi dzięki minutowej formie i spersonalizowanym algorytmom, wydeptał ścieżkę innym dużym graczom. Kluczowym z nich jest oczywiście YouTube, który na przestrzeni lat zaliczył wiele małych transformacji. Jednakże były one związane z tym, co ma preferować ten słynny algorytm, a nie narzuconymi z góry ograniczeniami.
Pomimo tego w 2021 roku na YouTube zagościła początkowo niepozorna nowość, czyli Shorts. Natomiast Instagram zaprezentował Reels, które opiera się na podobnej zasadzie, ale najwidoczniej nie wystarczająco wpisuje się w obecne trendy rozrywkowe. Zapewne dlatego też postanowiono zaimplementować dłuższe Stories.
YouTube odznacza się chyba największą zawartością wartościowych treści, ponieważ nie jest ograniczony czasowo. Jednakże Shorts przeciwstawia się jego pierwotnej formie. Minutowe ograniczenie, automatyczne serwowanie treści, pionowa orientacja ekranu ewidentnie były inspirowane Tik Tokiem. W związku z tym Shorts okazało się być kolejnym uzależniającym zjadaczem czasu, napędzanym zaspokajaniem naszej ciekawości. Oczywiście przeplatanym reklamami, tak jak na darmową aplikację przystało.
Wiele platform – jeden cel
YouTube i Instagram to portale nastawione na zysk. Takie serwisy zarabiają głównie na implementowaniu reklam pomiędzy krótkimi filmikami, które nałogowo są pochłaniane, jeden za drugim. Każda z nich chce upodobnić się do Tik Toka, ponieważ jego forma jest niezmiernie skuteczna w zarabianiu pieniędzy . Dlatego powstało Shorts, które uzależnia znacznie bardziej od zwykły przydługawych filmów. Reels i dłuższe Stories również zaimplementowano po to, aby skuteczniej zatrzymywać użytkowników na Instagramie.
Szybsza wymiana informacji
Minuta wydaje się stawać nowym standardem czasu trwania treści. Jednakże zawarcie wszystkich kluczowych informacji rzadko jest możliwe do zrealizowania w tak krótkiej chwili. Skracanie form do 60 sekund jest próbą streszczania rozbudowanych źródeł i działa tak samo, jak nagłówki artykułów i wiadomości. Ale to właśnie wszystkie szczegóły zawarte w ich treści pozwalają wykreować pełną strukturę myślową, a nie ich okrojone streszczenia.
Dominacja krótkich treści doprowadza do napływu tunelowego myślenia, które skutecznie wypiera szczegółowe i wartościowe materiały. Jednocześnie przyzwyczaja mózg do jeszcze szybszych dawek informacji. Ale czy te wszystkie informacje są nam potrzebne do życia?
Dodaj komentarz