Samsung od jakiegoś czasu króluje na rynku smartfonów, ale i sprzętów AGD czy znanych Wam wszystkim telewizorów. W przypadku sprzętów domowych LG radzi sobie zaskakująco dobrze. Dla przykładu na rynku telewizorów mogą pochwalić się udziałem rzędu 15%. Niestety nie można powiedzieć tego samego o smartfonach, gdzie ich marketshare to ledwie 2%.
Zmiana taktyki
Nie mniej jednak koreański producent stawia na odważne decyzje, a jedną z nich była rezygnacja z flagowej serii G. Pomimo jej chwili sławy, firma skupia się głównie na średnio półkowych smartfonach. Zdarzył się jednak mały “rodzynek” w postaci LG Winga, który nie jest flagowcem, ani nie klasyfikuje się jako średnio półkowiec.
Trwały też intensywne prace nad futurystycznym smartfonem, którego premiera planowana była na koniec tego roku. Nowy koncept pozwoliłby LG na dorównanie konkurencji oraz dostanie się na listę innowacyjnych producentów. Jednak co ważniejsze mógłby uratować cały dział zajmujący się smartfonami.
Śmiała wizja
Jednak jak się okazuje i te plany nie mają się dobrze — koreańska firma ogłosiła wstrzymanie produkcji i dostaw wyświetlaczy do tego modelu. LG Wing co prawda jest rynkową rewolucją, ale sam pomysł nie podbił serc szerszej publiczności.
Powodów może być wiele, ale fakt, że odbiega on bardzo od dotychczasowej wizji smartfonów, nie specjalnie przekonał klientów do wyciągania pieniędzy z portfela. Także i model LG Rollable jest nowością, która nie każdemu może przypaść do gustu, czy spełniać wygórowane oczekiwania przyszłych użytkowników.
O ile koszt końcowego produktu, jaki i samego procesu produkcji obracanego telefonu nie musi być kuriozalnie wysoki. Tak w przypadku mechanizmu pozwalającego rozwijać model “Rollable” może być zupełnie inaczej. Nie wykluczone, że ceny końcowe urządzenia będą dosłownie zwalać z nóg.
LG się nie poddaje
Firma jednak nie rezygnuje z tego konceptu, a jedynie go zawiesza, przynajmniej w teorii. Na jak długo – nie wiadomo, najprawdopodobniej do czasu, gdy takie rozwiązanie będzie na rękę klientom. Albo po prostu jego produkcja będzie dostatecznie tania i łatwa by było to opłacalne.
Najbliższy czas może stawiać LG w niespecjalnie łatwej sytuacji. Mimo wszystko rzecznik firmy, Ken Hong potwierdza informacje, że możemy ujrzeć rozwijany smartfon jeszcze w tym roku. Ta informacja daje promyk nadziei, że koncept nie zostanie tylko wizjonerską wizją, a faktycznie powstanie.
Źródło: Yonhap News
Dodaj komentarz