Agonia płyt CD. Czy to już koniec tego nośnika?

Płyty CD są coraz mniej używane na przestrzenii lat w dobie cyfryzacji i serwisów oferujących usługi wirtualnych chmur. Ich popyt tak zmalał, że może niedługo dojść do zaprzestania produkcji tego fizycznego nośnika.

Awatar Marta Urbaniak

Sony ma zamiar zwolnić 1/3 swoich pracowników, którzy zajmują się produkcją.

Popyt na nośniki fizyczne, a tym bardziej płyty CD spadł na przestrzeni ostatnich lat.

Płyty mają cechy, które sprawiają, że są one lepsze od stremingu mediów w Internecie.

Płyty CD to wynalazek XX wieku

Kto z Was nie miał schowanych w zakamarkach szafy płyty CD? Omega, Verbatim, Maxell – te marki będą rozpoznawalne dla osób, które aktualnie mają ponad 20 lat. Niektórzy potrafili mieć nawet kilka etui na całe kolekcje przebojów lat 20-tych czy całą filmotekę rodzinną. Wszyscy byli zadowoleni z płyt, nawet dzieciaki, które budowały z nich rozmaite konstrukcje czy ozdoby.

Ten fizyczny nośnik jest coraz mniej popularny, o ile jeszcze w ogóle, oczywiście z uwagi na małą pojemność – 650 MB. Na takiej płycie zmieścicie jedynie około 74 minuty muzyki. Nie ma to porównania z aktualnymi opcjami jak pendrive’y czy wirtualne chmury/serwery.

Komputery stacjonarne przestały być wyposażone w napędy do odtwarzania płyt, ten standard już dawno odszedł w zapomnienie. Teraz wszędzie wepniecie pendrive’a, dysk zewnętrzny czy kartę pamięci.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

TBW – co oznacza w przypadku dysków SSD

Wiele skrótów dotyczących pojęć informatycznych brzmi jak tajny kod. Niektóre mogą być dla Ciebie istotne, gdyż dotyczą urządzenia z którego możesz właśnie korzystać – komputera. TBW to ważne zagadnienie, które warto lepiej zgłębić, aby Twoje urządzenie mogło funkcjonować jak najdłużej.

Czytaj artykuł

Produkcja pod znakiem zapytania

Płyty trzymały się na rynku technologicznym najdłużej, bo od 1982 roku, czyli już aż 42 lata!  Jednak już niedługo może nadejść ich rychły koniec. “The Mainichi”, japoński dziennik informuje o tym, że Sony ma zamiar zwolnić 250 pracowników produkcji płyt CD w północno-wschodniej części Japonii.

Aktualnie pracuje tam 670 osób, zatem dojdzie do zwolnienia co najmniej 1 / 3 załogi. Chodzą plotki, że część osób, ma przejść na wcześniejszą emeryturę. Ale to nie koniec niepewnej sytuacji, bowiem Sony zamierza „stopniowo wygaszać produkcję nośników optycznych, w tym płyt Blu-ray”.

źródło grafiki Freepik

Streaming i wirtualne dyski wypchnęły fizyczne nośniki, a w szczególności płyty CD, bo winyle i dyskietki przechodzą “renesans”. Niektórzy kochają płyty i nadal korzystają z nich na co dzień. Dlaczego?

Płyty ponad chmurami

Raz zakupione treści, będą dostępne aż do zużycia powierzchni płyty. To stanowi znaczącą przewagę nad wirtualnymi rozwiązaniami, bo te potrafią zostać zablokowane czy utracone na stałe. Nie jesteście wtedy uzależnieni od “widzimisię” wydawców czy poglądów politycznych czy wyznań kulturowo-orientacyjnych.

Drugą kwestią jest o dziwo… lepsza jakość. Tak choć na pierwszy rzut oka brzmi, to dziwnie, to płyty potrafią zapewniać nawet jakość 4K w przypadku Blu-ray. Bo te oczywiście nadają się najlepiej do filmów.

źródło Freepik

Nie można tego samego powiedzieć o usługach streamingowych, które kompresują jakość do 720p. Oczywiście wszystko to z uwagi na oszczędność przepustowości.

Ostateczny koniec płyt?

Sony wydaje się, że poczyniło dobrze, skoro popyt zmalał do nieopłacalnej liczby, aby produkować te fizyczne nośniki. Ale czy faktycznie znikną na zawsze w najbliższej przyszłości?

Tłoczone dyski premium z muzyką o wysokiej jakości czy kolekcjonerskie filmy nadal są chodliwym towarem i znajdują swoich niszowych fanów. Zatem płyty CD nie znikną totalnie z powierzchni ziemi. Zawsze znajdzie się ktoś, kto doceni kawałek starej technologii i będzie jej fanem z uwagi na jej unikatowe cechy. Będą to chociażby sami zbieracze antyków i innych “perełek z dawnych lat”.

Nic dziwnego, że Sony przestaje produkować płyty CD, z uwagi na zmieniający się rynek i przeorganizowanie siły roboczej na inne fabryki z nowoczesną technologią.

Źródło: X (dawniej Twitter) #1, #2

Awatar Marta Urbaniak

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez