Pomijając jego rolę w bezpieczeństwie całego systemu, T2 bardzo agresywnie blokuje wszelkie próby uruchomienia Linux’a. Takie działanie może odstraszyć pewną część potencjalnych klientów.

Największy problem jednak pojawia się gdy jakiś podzespół w najnowszych komputerach zawiedzie i ulegnie awarii. Chip T2 drastycznie ogranicza możliwości jakichkolwiek napraw serwisowych, ponadto ma możliwość całkowitego “zbrikowania” maszyny.
Macbooki w niskich cenach: http://technostrefa.com/macbooki
Cena iPad Pro http://technostrefa.com/ipad_pro
Jeszcze w zeszłym miesiącu internet obiegła dokładnie taka informacja, jednakże w tamtym momencie były to jedynie plotki. Na dzień dzisiejszy wiemy jednak, że problem istnieje, a co najgorsze jest realny. Apple oficjalnie opowiedział portalowi The Verge potwierdzając plotki, nie dzieląc się jednocześnie jakimikolwiek szczegółami.
Problem przejęło iFixit, tłumacząc jak poważny jest i jakie będzie miał wpływ na konsumentów. W przypadku napraw wykonanych w swoim zakresie lub w serwisach nieautoryzowanych przez Apple, każda większa naprawa może skończyć się zupełnym zablokowaniem urządzenia. Wynika to z faktu, iż chip T2 sprawdza zgodność konfiguracji sprzętowej, w przypadku wykrycia nieprawidłowości nie może połączyć się z serwerami Apple, które dają tzw. “zielone światło”. Tylko oficjalne lub autoryzowane serwisy posiadają dostęp do oprogramowania, które wymusza czysty start systemu z pominięciem chipu T2, a tym samym zapisanie nowej działającej konfiguracji.

Kyle Wiens CEO iFixit twierdzi, że założeniem Apple w tym konkretnym działaniu była kontrola nad tym kto może przeprowadzać naprawy poprzez ograniczanie dostępu do części. Tym samym przejęcie kawałka rynku obecnie posiadanej przez niezależne serwisy lub wymuszenie korzystania z serwisów oficjalnych i zapewnienie im racji bytu.
Macbooki w niskich cenach: http://technostrefa.com/macbooki
Cena iPad Pro http://technostrefa.com/ipad_pro
Chip T2 stwarza jeszcze jeden poważny problem z urządzeniami, które przejdą w status “Vintage”. Jako że tylko oficjalne serwisy Apple mogą przeprowadzać naprawy w taki sposób by nasz sprzęt nie skończył jako bardzo drogi przycisk do papieru, użytkownicy będą wręcz zmuszeni do wymiany na nowy laptop lub tablet. W innym przypadku będą korzystać z “tykającej bomby” pozbawionej jakiejkolwiek możliwości serwisu.
Źródła:
Dodaj komentarz