Jak to w przypadku słuchawek TWS, HAMA LiberoBuds będą oferować maksymalną swobodę ruchu, w każdych warunkach. Bez znaczenia czy wybieracie się właśnie na jogging, siłownię, przejażdżkę rowerową czy długą podróż pociągiem. Słuchawki mogą okazać się doskonałymi partnerami w trakcie każdego treningu, wszystko za sprawą certyfikatu IPX5, czyli odporności między innymi na pot oraz zachlapania. Nie straszne im będą nawet najbardziej wymagające sporty, których jesteście fanami.
Dodatkowo dzięki specyficznej budowie oraz obecności gumowego haczyka słuchawki powinny doskonale leżeć w uchu i dopasować się do każdego przyszłego użytkownika. W zestawie znajdą się oczywiście dodatkowe wymienne końcówki by jeszcze lepiej dopasować słuchawki do ucha, a także poprawić pasywną izolację, która w niektórych przypadkach jest na wagę złota.
Całą obsługę prowadzicie za pomocą dwóch przycisków wielofunkcyjnych, po jednym na każdej słuchawce. Pozwalają one oczywiście na odbieranie i odrzucanie połączeń, sterowanie odtwarzaniem multimediów czy głośnością. Dzięki nim można wywołać także asystenta głosowego, któremu będziecie mogli wydać polecenie. Słuchawki LiberoBuds będą współpracować zarówno z Siri jak i Asystentem Google.
Słuchawki będą działać w oparciu o technologię Bluetooth 5.0, a na pojedynczym ładowaniu wytrzymuje około 4h. Natomiast ich naładowanie do pełna ma zająć 2 godziny. Niestety firma nie podała na ile naładowań wystarczy etui ładujące, w którym możecie przechowywać słuchawki. Ich sugerowana cena wynosi około 160 zł, a w dzień premiery będą dostępne w 3 kolorach: szarym, niebieskim i czarnym.
Dodaj komentarz