Zaledwie w marcu poruszyliśmy temat oszustw w serwisie OLX. Wtedy przeanalizowaliśmy już trzy główne próby wyłudzeń, które cały czas zyskiwały na popularności. Nieco ponad miesiąc później scamerzy mają na celowniku serwis Allegro Lokalnie, a przekręt zdaje się być dopracowany bardziej, niż kiedykolwiek.
Brak podejrzeń
Aby dane oszustwo miało jakiekolwiek szanse powodzenia, to po pierwsze nie może wzbudzać żadnych podejrzeń. Scamerzy doskonale o tym wiedzą i od wielu lat doskonalą swoje techniki. Modyfikacji ulegają zarówno strony do jakich kierują w swoich wiadomościach, ale też metody działania czy chwyty psychologiczne. Efektem takich prac jest najnowszy przekręt, który zagraża wszystkim z Was, którzy chcą robić zakupy na Allegro.
Co tym razem?
Najnowszy przekręt na Allegro Lokalnie został dokładnie przedstawiony na portalu Zaufana Trzecia Strona. Jeden z czytelników przedstawił tam swoje „znalezisko” oraz kilka sposobów działania, które są charakterystyczne dla tego konkretnego przekrętu. Co istotne, Allegro bardzo aktywnie stara się walczyć z kontami oszustów, jednak w serwisie wciąż jest ich dość sporo.
W przypadku oszustw na OLX serwis był jedynie medium pośredniczącym, a w dużej mierze głównym winowajcom był Facebook oraz wyciek danych. Teraz jednak sytuacja jest zupełnie inna. Sprzedający oferują atrakcyjnie wycenione nowe produkty, najczęściej w cenie 20% niższej, niż konkurenci czy sklepy.
Pierwszy znak
Jeżeli jesteście zainteresowani jakimś produktem od nieuczciwego sprzedającego, to po krótkiej rozmowie dowiecie się, że nie jest on w stanie włączyć opcji Kup Teraz. Ta jest oczywiście jedną z podstawowych funkcjonalności tego serwisu, jednak nie każdy jest zobowiązany o tym wiedzieć. W następnym kroku zostaniecie poproszeni o podanie numeru telefonu, by oszust mógł wysłać Wam link bezpośrednio w wiadomości SMS.
Podejrzany SMS
W wiadomości wysłanej na waszą skrzynkę otrzymacie link, który przekieruje Was do podrobionej strony Allegro Lokalnie. Tam też jest opcja Kup Teraz, której brakowało w pierwszej aukcji. Bardziej spostrzegawcze osoby z pewnością zwrócą uwagę na różnice w wyglądzie strony oraz oczywiście adres strony.
https://allegro.lokallnie.site/...
Jeżeli wciąż chcecie kupić daną rzecz, to będziecie musieli przebrnąć jeszcze przez cały formularz zbierający Wasze dane. To powinno budzić pewne obawy, szczególnie jeżeli zalogowaliście się bezpośrednio na Allegro Lokalnie. Dalej zostaniecie poproszeni o udostępnienie lokalizacji, pod pretekstem wybrania najbliższego paczkomatu. Ostatnim elementem jest oczywiście płatność. Waszym oczom ukaże się cała lista dostępnych banków, ale wybór nie ma większego znaczenia, ponieważ po „autoryzacji” i tak zostaniecie poproszeni o podanie danych do karty kredytowej.
Najważniejszy krok
Elementem, który powinien budzić najwięcej podejrzeń jest ostatni element zakupu, czyli podanie kodu zabezpieczającego. Ten jest niezwykle istotny w całym oszustwie. System, który działa pod płaszczykiem strony Allegro Lokalnie najpewniej rejestruje kartę jako swój środek płatniczy lub podłącza do banku. Wszystko po to, by ściągnąć z niej maksymalną ilość gotówki, zanim ofiara się zorientuje.
W tym miejscu całe oszustwo się kończy, ale nie jest to finał dla oszukanych osób. Zarówno złożenie reklamacji do Allegro Lokalnie, jak i do banku nie przyniesie oczekiwanych skutków czy zwrotu pieniędzy. W momencie autoryzacji zezwalacie osobom trzecim na wykonywanie transakcji przy użyciu karty kredytowej, tym samym bank nie może z tym nic zrobić.
UOKiK rozkłada ręce
Bardzo niepokojący jest brak wiedzy wśród osób kupujących online. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygotował specjalny symulator mający za zadanie edukować między innymi o niebezpiecznych reklamach. To jednak zdecydowanie za mało, w końcu oszustwo na Allegro Lokalnie jest na zupełnie innym poziomie.
UOKiK pomimo starań czy nawet szczerych chęci w wielu przypadkach nie może pomóc. Oszustwa najczęściej polegają na zdobyciu dostępu do konta okradanych osób. O ile samo takie działanie jest oczywiście niezgodne z prawem, to jest bardzo trudne do „odkręcenia”. Poszkodowani mają bardzo małe szanse na odzyskanie straconych pieniędzy nawet, kiedy w całą sprawę zaangażowany jest bank czy policja.
Źródło: Zaufana Trzecia Strona
Dodaj komentarz