Mark Zuckerberg już jakiś czas temu zapowiedział stworzenie bota opartego o AI, który będzie dostępny we wszystkich platformach Meta.
Według plotek narzędzie może pojawić się już w przyszłym miesiącu.
„Persony”, bo tak nazwano te czatboty, będą miały różne osobowości, przyjmując style wypowiedzi istniejących, jak i nieistniejących osób.
AI będzie doradzać użytkownikowi w zakresie rekomendacji, wyszukiwania czy chociażby tworzenia wiadomości. Większa skala umiejętności bota jeszcze nie jest do końca sprecyzowana.
Od jakiegoś czasu Facebook nie jest już najpopularniejszym medium wśród młodych i Mark Zuckerberg dobrze o tym wie. O atencję gen Z walczy nie tylko Instagram czy TikTok, ale i Snapchat oraz Discord. Zainteresowania i potrzeby każdej grupy pokoleniowej są nieco inne, dlatego też medium musi mieć wiele interesujących funkcji, by przemówić do więcej niż kilku roczników jednocześnie. Wykorzystując media społecznościowe, jak i wzrost popularności różnych narzędzi AI, można stworzyć bardzo interesujący produkt. Dlatego też wiele firm stale pracuje nad kolejnymi nowościami i aplikacjami tak, by przyciągnąć uwagę tych, którzy generują trendy – czyli młodzieży.
Jedną z takich właśnie innowacji będą czatboty oparte na sztucznej inteligencji, wprowadzane przez Meta. Mark Zuckerberg już jakiś czas temu wspominał o stworzeniu postaci AI, które będą wbudowane w system Instagrama, Facebooka, Messengera i WhatsAppa. Teraz zapowiedzi te w końcu staną się rzeczywistością – okazuje się, iż nowość ta może pojawić się już w kolejnym miesiącu.
“Persony”, bo tak mają nazywać się boty, będą dla użytkownika nową drogą do wyszukiwania, otrzymania rekomendacji czy też większego zaangażowania w produkty firmy Meta. Postaci najprawdopodobniej będą posiadać swoje cechy charakteru, oferując konkretne rozwiązania i dopasowane do ich stylu wypowiedzi. Co więcej, pojawią się też osoby mówiące jak celebryci i/lub postaci historyczne, np. Abraham Lincoln. Nie masz z kim porozmawiać? No to możesz porozmawiać z ulubionym prezydentem!
Persony mogą pomóc Zuckerbergowi na dwóch płaszczyznach. Pierwszą jest walka o odbiorców w zakresie mediów społecznościowych. Dzięki temu Facebook czy Instagram może zwiększyć zaangażowanie ze strony użytkowników, konkurując chociażby z TikTokiem. Drugim aspektem jest sztuczna inteligencja. Poprzez tę innowację Meta może pokazać możliwości swojego AI w starciu z OpenAI (opartym o Microsoft) czy Bardem od Google.
Mark Zuckerberg zapowiedział nowy produkt pt. “persony AI” w lutym tego roku. Jak wtedy opowiedział, boty te będą wspierać odbiorców w wielu kwestiach. W jak wielu? Okaże się! Firma rozwija możliwości narzędzia w zakresie doświadczeń z tekstem (jak na WhatsAppie czy Messengerze), z obrazami (jak filtry na Instagramie czy reklamy), a także z filmami i multimodalnością.
Na początku czerwca pojawiły się plotki, iż na Instagramie wkrótce zadziała nowa opcja AI, gdzie odpowiadać na pytania i udzielać porad będzie 30 różnych spersonalizowanych botów. Technologia może również pomagać w tworzeniu wiadomości.
Meta ponownie wspomniało o rozwoju narzędzia AI w zeszłym tygodniu. Zuckerberg dodał, iż tworzą je przy użyciu własnego ogromnego modelu językowego.
You can imagine lots of ways that AI can help people connect and express themselves in our apps, creative tools that make it easier and more fun to share content, agents that act as assistance, coaches or that can help you interact with businesses and creators and more.
The Financial Times, które doniosło o sprawie, podkreśliło jeszcze inną istotną rzecz: tak zaawansowana technologia może umożliwić firmie zebranie jeszcze więcej danych na temat swoich użytkowników. Dzięki temu będzie mogła jeszcze dokładniej targetować reklamy. No cóż, wszystko musi mieć swoje plusy i minusy.
W walce o użytkownika liczy się szybkość, innowacyjność i kreatywność. Rynek social mediów i AI się zagęszcza, więc każda nowość jest na wagę złota. Czy kolejne dzieło Mety zachwyci internautów? Czy raczej podzieli los Metaverse? Być może zobaczymy już we wrześniu.
Źródło: The Verge
Dodaj komentarz