Niskie tempo szczepień
W jednych krajach organizuje się loterie koronawirusowe, w innych “zachęca się” obywateli do szczepień za pomocą odpowiednich ograniczeń. Leżący na terenie Pakistanu region Pendżab wprowadza radykalną politykę wobec osób, które postanowiły skorzystać ze swoich swobód obywatelskich i odmówić poddania się szczepieniu za pomocą eksperymentalnego preparatu medycznego. Niestety pakistańskim politykom, którzy za pieniądze podatników zakupili tuziny preparatów, taka sytuacja się nie podoba.
Tamtejszy rząd prowincji podaje, że preparaty przyjmuje średnio około 52 000 osób dziennie. Ich celem jest szczepienie eskperymentalnym preparatem medycznym na poziomie 420 tys. dorosłych dziennie. Taka liczba nie dziwi, biorąc pod uwagę, że na terenie prowincji mieszka 67 mln kwalifikujących się do szczepienia. Masowe szczepienia ruszyły w marcu, a do czerwca pełną dawkę preparatu otrzymało 4,2 mln obywateli. Politycy mieli nadzieję, że do końca 2021 roku uda się przymusowo zaszczepić całą populację regionu. Tamtejszy minister zdrowia w rozmowach z mediami przekonuje, że rząd robi wszystko, aby zachęcić ludzi do szczepień, a w zasadzie zmusić – bo inaczej nie da się nazwać ich planów.
Pendżab zablokuje karty SIM
Tamtejszy rząd decyduje się bowiem na ostrzejsze rozwiązania, aby zmusić swoich obywateli. Jednym z nich jest blokowanie kart SIM obywateli, którzy nie zostali zaszczepieni. Ma to służyć jako oficjalnie „zachęta” do szczepienia, a w rzeczywistości kara oraz dosłownie groźba dla osób niechętnych. Do tego dochodzi zakaz wejścia do restauracji, budynków administracji, centrów handlowych, a nawet parków. Wygląda na to, że historia zatacza koło, a w imię „walki z pandemią” politycy skłaniają się ku procesowi segregracji ludzi porównywalnej z apartheidem czy rasizmem wobec czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych.
Żaden inny region Pakistanu nie bierze pod uwagę wprowadzenia podobnych ograniczeń. Miejmy nadzieję, że inne regiony Świata nie pójdą w ślady Pendżabu. Warto zaznaczyć, że część Stanów USA (Teksas, Floryda, Montana, Indiana, Iowa i Wyoming) oraz Albania odrzuciły pomysł europejskich i amerykańskich biurokratów na tzw. „paszport” szczepionkowy.
Wielu ludzi jest niebezpodstawnie przeciwnych przyjmowaniu preparatów przeciwko koronawirusowi. Przedstawione są różne argumenty: preparaty te zostały warunkowo dopuszczone do użytku, nie zostały dokładnie i całkowicie przebadane, a także nie są znane ich ewentualne długofalowe skutki uboczne. Wiele osób poniosło śmierć już po przyjęciu preparatu, a inne zwyczajnie nie mogą ich przyjąć ze względu na stan zdrowia (obniżona odporność czy alergie). Jeszcze inni mają przecież prawo odmówić uczesnictwa w tym eksperymencie z różnych względów, korzystając ze swoich swobód obywatelskich i wolności konstytucyjnych.
W regionie Sindh pod koniec maja doszło do sytuacji, że w punktach szczepień nie pojawiło się niemal 105 tys. mieszkańców prowincji, którzy mieli przyjąć drugą dawkę preparatu.
Dodaj komentarz