Samsung znowu to zrobił! Debiutuje Galaxy S21 FE

Nowy rok zaczynamy z przytupem, bo właśnie dziś, 4 stycznia zobaczyliśmy pierwszą dużą premierę tego roku. Samsung zaprezentował zupełnie nowy smartfon z rodziny Fan Edition, jednak czy Galaxy S21 FE powtórzy sukces swojego poprzednika?

Awatar Ziemowit Wiśniewski

Przy okazji targów CES, które już za chwilę wystartują, bo dokładnie 5 stycznia, Samsung w przeddzień tego technologicznego święta postanowił zaprezentować zupełnie nowego smartfona w swoim portfolio. Seria Fan Edition jeszcze do niedawna miała swoistą łatkę „urządzeń na przeproszenie”, bo smartfony z tej serii trafiały na rynek po większych wpadkach koreańskiego giganta. Czy teraz było tak samo?

Niewiele i za późno

Samsung Galaxy S21 FE jest bezpośrednią kontynuacją linii S21, która światło dzienne ujrzała na początku 2021 roku. Mowa oczywiście o charakterystycznym wzornictwie, które bezapelacyjnie wyróżniało flagowe smartfony Samsunga. Kwestia tego czy się ono podoba czy nie to już oczywiście kwestia gustu, jednak połączenie wyspy aparatów bezpośrednio z ramką boczną było jak dotąd niespotykane.

Dynamic AMOLED 2X

Najnowsze dziecko w stajni koreańskiego producenta wprowadza nieco zmian względem swojego poprzednika wykorzystując jednocześnie to, co oferuje seria S21. Na froncie w modelu Fan Edition znalazł się ekran Dynamic AMOLED 2X o przekątnej 6.4-cala, to nieco mniej niż w poprzedniku. Co istotne, ten oferuje znacznie wyższą jasność, przekraczającą nawet 1000 nitów. Rozdzielczość to oczywiście FullHD+.

fot. Samsung

Do tego nie mogło oczywiście zabraknąć wysokiej częstotliwości odświeżania. Podobnie jak w całej serii Galaxy S21 czy też S20 FE, model S21 FE także oferuje maksymalnie 120 Hz. Warto jednak w tym miejscu nadmienić, że nie jest to odświeżanie adaptacyjne, będziecie mogli wybierać jedynie pomiędzy trybem 60 i 120 Hz. Z kolei dotyk próbkowany jest z częstotliwością 240 Hz, ale tylko w trybie gry. Nie będzie też zaskoczeniem, że pod ekranem znalazł się czytnik linii papilarnych, ale ten wykonano w technologii optycznej.

Zestaw aparatów

Galaxy S21 FE podobnie zresztą jak główne flagowe modele został wyposażony w trzy moduły aparatów, jakie znalazły się na pleckach. Na froncie z kolei znalazło się pojedyncze oczko, które umieszczone zostało w centralnej dziurce przy górnej krawędzi ekranu. Ten ma dokładnie te same parametry, co poprzednik – sensor ma rozdzielczość 32 Mpix z przysłoną f/2.2 i polem widzenia na poziomie 81°.

S21 FE
fot. Samsung

Tył jak zawsze prezentuje się nieco ciekawiej, jednak tutaj podobnie jak w przypadku aparatu do selfie nie ma praktycznie żadnych zmian. Pod względem samej specyfikacji jest wręcz identycznie. Główny sensor z rozdzielczością 12 Mpix i przysłoną f/1.8. Wykorzystuje on technologię Dual Pixel AF oraz OIS. Dalej znalazł się obiektyw szerokokątny o tej samej rozdzielczości, przysłownie f/2.2 i polu widzenia na poziomie 123°. Ostatni na liście jest oczywiście teleobiektyw.

Ten ma rozdzielczość 8 Mpix, przysłonę f/2.4 i oferuje bezstratny optyczny zoom 3-krotny. Po za tym jest także zbliżenie cyfrowe 30-krotne, które Samsung zwykł nazywać SpaceZoom. Osoby, które pamiętają zestaw, jaki oferował S20 FE mogą przeżywać delikatne déjà vu i nie będzie w tym niczego dziwnego. Zestaw jest wręcz identyczny co zaprezentowany ponad rok temu. Zmiany pojawiły się natomiast w części softwarowej.

Przede wszystkim udoskonalono tryb nocny, a także możliwość wykonywania fotek w słabych warunkach oświetleniowych. Dużą zmianę powinni zaobserwować także fani zdjęć selfie. Na pokładzie znalazł się zupełnie nowy algorytm wykrywania twarzy. Dodano także tryb podwójnego nagrywania, który wykorzystuje jednocześnie kamerę frontową jak i główną do nagrywania jednego filmu.

Wydajność, czyli domena FE

Samsung Galaxy S20 FE pojawił się właściwie tylko z jednego powodu. Aferka, jaka wybuchła wokół całej serii S20 była szeroko opisywana w mediach, a także na naszej stronie. Poszło oczywiście o zastosowany procesor, który był zauważalnie gorszy w zależności od regionu. Podobna sytuacja miała miejsce także przy okazji całej serii Galaxy S21, ale nie była już tak zauważalna, co rok wcześniej. Tym razem nie mogło być inaczej, a na pokład modeli S21 FE trafił oczywiście Snapdragon 888.

S21 FE
fot. Samsung

Co ciekawe dokładnie ten sam procesor od dnia premiery był dostępny w Galaxy Z Fold 3 oraz Z Flip 3 bez względu na region. To czy Exynos jest obiektywnie gorszy od Snapdragona i vice versa można dyskutować długimi godzinami. Układy, choć podobne mają między sobą wiele różnic, które w ten czy inny sposób wpływają na zachowanie urządzeń, w których się znalazły. I nie mam tutaj na myśli jedynie czystej mocy obliczeniowej.

Czas pracy na baterii, jakość wykonywanych zdjęć, szybkość połączenia czy nawet rozdzielanie zadań przez procesor… Te wszystkie operacje są wykonywane inaczej na pozornie tych samych telefonach co w efekcie prowadzi do różnych wyników. Tak czy inaczej tutaj na pokładzie znalazł się Snapdragon 888 oraz 6 lub 8 GB pamięci RAM w zależności od wersji. Z nimi połączona jest bezpośrednio wielkość kości na dane. W pierwszym przypadku macie do dyspozycji 128 GB, a w drugim 256 GB.

Bateria

S21 FE
fot. Samsung

Ostatnim elementem, o którym trzeba powiedzieć w kwestii wydajności jest bateria. Tutaj znalazło się ogniwo o pojemności 4500 mAh, czyli dokładnie takie samo jak w ubiegłorocznym modelu. Do tego jest obsługa szybkiego ładowania 25 W przewodowo oraz 15 W bezprzewodowo. Telefon może także pełnić funkcję ładowarki indukcyjnej dla innych urządzeń jak zegarki czy słuchawki. Niestety Samsung musiał dodać łyżkę dziegciu do całego obrazu Galaxy S21 FE, bo w zestawie zabraknie ładowarki, tak jak miało to miejsce w przypadku całej flagowej serii Galaxy S21.

Android 12 from the box

Samsung w trakcie prezentacji położył ogromny wręcz nacisk na system operacyjny, jaki jest preinstalowany na modelu Galaxy S21 FE. Mowa oczywiście o Androidzie w wersji 12 z nakładką One UI 4. Jest to najnowsza wersja oprogramowania, które można znaleźć na smartfonach Samsunga od wielu lat. Nie brakuje tam najróżniejszych specjalnych dodatków czy dedykowanych aplikacji tego producenta.

S21 FE
fot. Samsung

Całość bardzo dobrze integruje się z całym ekosystem producenta, o którym pisaliśmy niemalże rok temu na naszej stronie. Wtedy także do przedstawienia jego możliwości posłużył nam model z dopiskiem FE. Więcej o samych możliwościach ekosystemu, jaki buduje aktualnie Samsung znajdziecie poniżej. Co ciekawe wraz z najnowszymi zegarkami z serii Galaxy Watch4 siła tego ekosystemu jeszcze bardziej zyskała na znaczeniu szczególnie w Polsce.  

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Ekosystem Galaxy – Co to jest i czy warto?

Na rynku dostępnych jest kilka dużych rodzin urządzeń, a jedną z nich jest oferowany przez Samsunga Ekosystem Galaxy. Jednak czy w ogóle jest on Wart Waszej uwagi?

Czytaj artykuł

Coś więcej…?

Samsung Galaxy S21 FE to na prawdę dobrze prezentujący się telefon, przynajmniej na papierze. Jest niezwykle wydajny procesor, co prawda już ex-flagowy, ale mocy obliczeniowej mu nie brakuje. Podobnie sprawa wygląda z ekranem czy bardzo dobrym zestawem aparatów. Jednak to wszystko już widzieliśmy czy to w modelu Galaxy S20 FE, czy też w całej serii Galaxy S21.

S21 FE
fot. Samsung

Tym samym trudno zrozumieć tak późną premierę tego modelu, zwłaszcza, że na horyzoncie widać już premiery całej serii Galaxy S22, które prawdopodobnie zmiażdżą ten model czy to pod względem wydajności czy też możliwości. Prawdopodobnie ten smartfon mieliśmy zobaczyć już kilka miesięcy temu, ale problemy z dostępnością komponentów skutecznie opóźniały jego premierę.

W Samsung koncentrujemy się na udostępnianiu najnowszych innowacji mobilnych coraz większej liczbie osób. Dostrzegliśmy niesamowitą reakcję na linię urządzeń Galaxy S20 FE i Galaxy S21. Dlatego to samo podejście zastosowaliśmy w przypadku S21 FE 5G. Wyposażyliśmy go w funkcje premium, które mają największe znaczenie dla fanów Galaxy, ponieważ pragniemy zapewnić im smartfon, który spełnia ich najważniejsze potrzeby.

TM Roh, President and Head of Samsung Electronics

Niemniej jednak nie zakładamy od razu, że Galaxy S21 FE okaże się klapą. Wręcz przeciwnie mamy nadzieję, że będzie przynajmniej tak dobry jak swój poprzednik i godnie zastąpi jego miejsce w Waszych kieszeniach czy też naszym rankingu.

Logo TechnoSTREFA TechnoStrefa.com

Jaki smartfon kupić? Ranking – Marzec 2025

Odpowiadamy na wiecznie nurtujące Was pytanie. Jaki smartfon kupić? W rankingu telefonów nie zabraknie pozycji budżetowych, średniaków oraz flagowców. Tutaj znajdziecie szereg propozycji dopasowanych do Waszego stylu życia, oczekiwań i budżetu.

Czytaj artykuł

Cena i prezenty

S21 FE
fot. Samsung

Na koniec oczywiście informacja najważniejsza, na którą wiele osób czekało, czyli ceny i dostępność nowego „zabójcy flagowców”. Samsung Galaxy S21 FE dostępny jest w przedsprzedaży od dziś, czyli od 4 stycznia i potrwa ona do 11 stycznia, kiedy to znajdziecie ten telefon już na sklepowych półkach. Z kolei od 4 do 18 stycznia Samsung organizuje promocję, w której przy zakupie smartfona otrzymacie słuchawki Galaxy Buds 2.

Jeżeli chodzi o oficjalne ceny to prezentują się one następująco:

  • Galaxy S21 FE 6/128 GB – 3499 zł
  • Galaxy S21 FE 8/256 GB – 3849 zł
Awatar Ziemowit Wiśniewski

Zobacz też

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez