Prywatność ciężka w utrzymaniu
Prywatność i bezpieczeństwo to 2 kluczowe już elementy w Internecie w XXI wieku. Tym bardziej, gdy dochodzi do tylu przecieków, włamań na rozmaite konta czy doxingu. Zarówno firmy, jak i grupy osób czy pojedyncze jednostki trafiają ich ofiarą.
O ile ataki dotyczą konkretnych celów jak firma czy odpowiednia osoba, tak błędy czy niedopatrzenia firm często mogą drastycznie wpłynąć na życie ich wielu klientów. I nie mowa tutaj o niedziałającej funkcji bez, której ciężko funkcjonować, a już o odgłosach innych ludzi i paranoi.
Dziwne głosy… to czyjeś rozmowy
Osoba o nicku “OkStrawberry26” opisuje swoje dziwne doświadczenie z przed paru dni. Napisał, że tamtego dnia pracował w ogrodzie, a jego telefon – iPhone 15 leżał na tarasie. Mężczyzna po wyrwaniu rośliny z ziemi, chciał sprawdzić na smartfonie co to za roślina, więc poszedł po urządzenie.
Użytkownicy iPhone’ów i to nie tylko najnowszej 16 serii, padli ofiarą czegoś niesłychanego. Z ich telefonów zaczął wydobywać się głos obcej osoby. O takim przypadku napisał jeden z użytkowników Reddita.
Usłyszał męski głos dobiegający z iPhone 15. Zdziwiony sprawdził czy ma uruchomione w jakieś aplikacje – żadna nie działała w tle. Nie było również wykonywane żadne połączenie, ani nie było odtwarzane żadne wideo.
Jak opisuje, głos wydobywający się z telefony brzmiał jakby ktoś prowadził rozmowę przez telefon w trybie głośnika. Potem wydobył się hałas jakby doszło do wypadku samochodowego. Nastała niekomfortowa cisza. Mężczyzna napisał, że to wszystko wydobywa się z głośnika do góry smartfona, który służy do rozmów.
Po kilku dniach miało dojść do podobnej sytuacji, tym razem było słychać z głośnika tylko jedno krótkie zdanie wypowiedziane przez jakiegoś mężczyznę “what the f*ck”. Inne osoby również zgłaszały podobne niepokojące zajścia z ich iPhone’ami, zatem możliwe, że to błąd systemu iOS 18.
Gigant milczy
Apple nie zajęło jeszcze stanowiska na ten temat. Zaś osoby opisujące swoje historie czują się jakby miały paranoje i posądzane są o omamy czy choroby psychiczne.
Jeśli faktycznie jest to błąd systemu iOS 18, to w takim razie doszło do poważnego naruszenia prywatności. Można by posunąć się dalej i pomyśleć, że każda Wasza rozmowa przechodzi przez Apple. Co, jeśli byłoby prawdą, to wywołałoby znowu zalew hejtu na giganta, który tak bardzo podkreśla bezpieczeństwo użytkowników i zapewnienie im bezpieczeństwa podczas używania ich smartfona.
Wczoraj mieliśmy okazję obejrzeć transmisję otwierającą WWDC24, czyli kolejną konferencję Apple dla deweloperów. Które plotki odnośnie wprowadzanych zmian się potwierdziły, a o których na razie musimy zapomnieć?
Czytaj artykułŹródło: Reddit
Dodaj komentarz