Użytkownicy portalu OLX zaczęli zgłaszać do UOKiK liczne nieprawidłowości w serwisie.
Zarzuty mówią o nieprawidłowym systemie oceniania osób sprzedających.
Sama skala, jak fakt kto i gdzie może zamieszczać opinie są nieklarowne i mylące.
UOKiK stoi na straży praw konsumentów oraz poprawnej realizacji polityki ochrony konkurencji. Często napływają do urzędu zgłoszenia o nieprawidłowościach, tak jak miało to miejsce w przypadku portalu OLX.

Ale co było powodem licznych doniesień? Użytkownicy zgłaszali nieprawidłowy system ocen osób sprzedających. A jak wiadomo ten ma ogromny wpływ przy zakupach szczególnie na tym portalu, gdzie miesięcznie kilkanaście milionów użytkowników decyduje się na zakup produktów z drugiej ręki.
“Kupujący” kto to dokładnie?
Urząd po przyjrzeniu się sprawie faktycznie znalazł niedopatrzenia i to kilka. Pierwszy jest aspekt, kto może wystawiać opinie i na portalu to osoby nazywane “kupującymi” mogą ja zamieszczać. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że również osoby które tylko kontaktowały się ze sprzedawcą, również mogą wystawić mu opinię.
Zatem osoba, która nie nabyła produktu, a jedynie zapytała o niego czy wysyłkę lub formę zapłaty, również może zamieścić opinię w sekcji dla “kupujących”. Takie podejście może być mylące dla osób, które chcą dopiero nabyć produkt. O czym napisał sam UOKiK:
“Platformy internetowe nie mogą zapominać o fundamentalnych zasadach relacji z klientem, takich jak uczciwa i przejrzysta komunikacja. A nie ma o takiej mowy, gdy konsument wprowadzany jest w błąd co do podstawowych kategorii czy terminów stosowanych przez przedsiębiorcę. Nie powinno się tak zdarzać, że w opisie oceny mowa jest o „kupujących”, a faktycznie żadna z wystawionych sprzedającemu opinii nie musi pochodzić od osoby dokonującej zakupu.”
Zamieszanie w systemie oceniania

Niestety nie tylko to “kto” może wystawiać opinie okazuje się mało przejrzyste na stronie OLX. Sama skala również jest o wiele mniej intuicyjna niż na innych platformach handlowych.
Nie tylko jest więcej ocen pozytywnych („Złe”, „Dobre”, Rewelacyjne”), ale również nie są one tożsame z tym co widzicie potem na stronie w ocenie „Ogłoszeniodawcy”. Tam w zakres skali wchodzą opcje: „Nie polecam”, „Nieźle”, „Dobrze”, „Rewelacyjnie”.

źródło grafiki OLX
Ciekawe jak z zakresu 3 ocen zakupów od Ogłoszeniodawcy, ten otrzymuję potem ocenę już w 4 skalowej ocenie. Zapewne OLX dokonuje kalkulacji, tylko te nie są wyjaśnione użytkownikom.
“Żeby przyporządkować oceny otrzymane przez sprzedającego do określonej kategorii, olx.pl dokonuje szeregu obliczeń, które nie są komunikowane użytkownikom. W rezultacie oceny wyświetlające się pod ogłoszeniami sprzedających mogą sugerować wartość wyższą niż nadana w rzeczywistości przez osoby „kupujące” w ich opiniach.”
Przy wyborze oceny “Złe” za “doświadczenie transakcyjne” wymagany jest komentarz, przy dwóch pozostałych pozytywnych opcjach jest już on dobrowolny. W każdym razie te opinie pisemne są widoczne tylko dla sprzedającego, “kupujący” nie mają do nich wglądu. A to odbija się na wiarygodności oceny użytkownika.
Takie praktyki mogą wprowadzić w błąd konsumentów, a proces zakupów staje się bardziej zawiły i nieklarowny. Jeśli zarzuty UOKiK-u się potwierdzą, to serwisowi handlowemu OLX będzie grozić kara w wysokości nawet do 10% rocznego obrotu.
Źródło: UOKiK
Dodaj komentarz