Już od jakiegoś czasu Netflix pracuje nad rozwojem segmentu gier w swojej aplikacji, do których dostęp mają wszyscy subskrybenci.
Teraz do oferty dołączył również „nowoczesny” Saper, który swojego kultowego poprzednika przypomina jedynie zasadami rozgrywki. Tryb podróży po świecie, codzienne zadania i kolorowe etapy, a to wszystko bez jakichkolwiek reklam.
Netflix: kupujcie subskrypcje, żeby grać w nasze gry
Choć „Netflix Games”, czyli wprowadzenie gier mobilnych do aplikacji, weszło w życie już pod koniec 2021 roku, to przez długi czas nie było o tym zbyt głośno. To jednak zmieniło się w ostatnich miesiącach, kiedy to Netflix postanowił bardziej skupić się na tym „projekcie”, m.in. po to, aby przyciągnąć nowych subskrybentów.
Cały zamysł polega na tym, że aktywni subskrybenci wszystkich płatnych pakietów Netflixa, mogą również grać w gry mobilne, tym samym zyskując kolejną opcję na zabicie wolnego czasu. W dostępne tytuły mogą grać posiadacze smartfonów z Androidem i iOS-em, więc w tym przypadku nie ma żadnych wykluczeń.
Według ostatnich doniesień, Netflix ma rozważać wprowadzenie darmowego „planu” z reklamami, aby przyciągnąć do siebie nowych użytkowników. Wiele wskazuje jednak na to, że usługa będzie dostępna jedynie w wybranych krajach.
Czytaj artykułCzy „nowy” Saper okaże się hitem?
Ostatnio do biblioteki gier Netflix Games trafił „remake” kultowej gry Saper, znanej przede wszystkim z komputerów z systemem Windows. Ten niewymagający tytuł napisany w 1981 roku jest znany wśród milionów ludzi na całym świecie, którzy chociaż raz mieli okazję pobawić się w sapera i spróbować rozbroić miny.
Gra, która jest już dostępna na smartfonach z systemami Android i iOS, znacząco różni się od kultowego Sapera. Zasady rozgrywki oczywiście pozostają takie same, ale odświeżenia doczekała się przede wszystkim oprawa graficzna, która może bardziej zachęcić np. młodszych użytkowników. Oprócz tego, dodano również tryb podróży po świecie (rozbrajanie min wodnych w różnych regionach) i codzienne wyzwania.
Oczywiście Saper jako gra była już dostępna w wersji mobilnej od różnych producentów gier, którzy starali się przyciągnąć do siebie najwierniejszych fanów tego tytułu. W większości przypadków aplikacje te były wręcz zasypane uciążliwymi reklamami i mikropłatnościami, na dodanie których nie zdecydował się Netflix.
Czy opłacacie aktualnie którąś z dostępnych subskrypcji na Netflixie? Zamierzacie przetestować nowego Sapera lub inną grę z biblioteki Netflix Games?
ŹRÓDŁO: The Verge
Dodaj komentarz