Diabeł tkwi w szczegółach a Xiaomi 15 Ultra będzie miał się czym pochwalić

Serce konstrukcji ma stanowić jeden z topowych układów CPU, jakim jest Snapdragon 8 Gen 4 Elite od Qualcomm. Dostępny ma być w kilku wersjach z 12 oraz 16 GB RAM, oraz 256 Mb/512 Mb lub 1 TB pamięci flash. Długi czas pracy ma zapewnić pojemna bateria 6200 mAh, a ładowanie ma odbywać się przewodowo z mocą od 90 do ponad 120 W (w zależności od źródła informacji) oraz bezprzewodowo z max. 80 W. Smartfon ma posiadać ekran o przekątnej 6,73 cala, rozdzielczości 1440 × 3200 pikseli, odświeżaniu 120 Hz oraz szczegółowości na poziomie 441 ppi.
Specyfikacja urządzenie nie jest jednak jego głównym atutem
Cały szum wokół telefonu nie dotyczy jednak jego podzespołów i oferowanej przez nie wydajności a optyki, jaką ma oferować. Ta powstała przy współpracy z Leica — jedną ze znanych i cenionych marek rynku fotograficznego. Zaowocowało to stworzeniem aparatu typu peryskopowego o niespotykanym dotąd rozmiarze matrycy.

Gwóźdź programu, oparty na matrycy ISOCELL HP9 od Samsunga ma posiadać niespotykaną wcześniej rozdzielczość aż 200 MP, 4.3-krotnym zoomem o ogniskowej 100 mm i optyczną stabilizacją obrazu. Towarzyszyć mu będą 3 dodatkowe obiektywy o rozdzielczości 50 MP każdy: Sony LYT-900 jako aparat główny, teleobiektyw Sony IMX858 z 3-krotnym zoomem oraz szerokokątny obiektyw z matrycą identyczną jak poprzednik.
Mnogość zastosowanych w tym przypadku rozwiązań ma zapewnić najlepszą na rynku jakość oraz szczegółowość zdjęć (zwłaszcza przy bardzo dużym zbliżeniu). Jak będzie faktycznie? – zobaczymy w dniu premiery. Biorąc jednak pod uwagę model z poprzedniej serii (Xiaomi 14 Ultra), można śmiało zakładać, że producent wywiąże się z obietnic.
Żródła: GSM Arena, GSM Arena (2), TechSpecs.info, GSMChina
Źródło miniaturki: Science and Knowledge + edycja własna
Dodaj komentarz