Wczoraj rano świat obiegła informacja, jakoby Huawei miał się pozbyć swoich flagowych serii urządzeń. Całość gruchnęła podobnie jak wiadomość o sprzedaży całego brandu Honor właśnie przez Chińskiego giganta. O takiej transakcji informowaliśmy Was jeszcze w listopadzie zeszłego roku. Co najbardziej interesujące, Huawei od razu zaprzeczył wszystkim tym doniesieniom.
O tym, że Huawei ma w planach sprzedać markę Honor, można było przeczytać już jakiś czas temu. Teraz jednak ta transakcja stała się faktem.
Czytaj artykułRaport Reuters
Zdaniem redakcji Reuters w Chinach prowadzone są rozmowy mające na celu sprzedaż dwóch flagowych i najbardziej rozpoznawalnych serii urządzeń Huawei. Te mają być dopiero we wczesnym stadium i nie jest powiedziane, że kiedykolwiek dojdą do skutku. Same rozmowy są prowadzone oczywiście pomiędzy Chińskim gigantem, a konsorcjum złożonego z Szanghajskich firm inwestycyjnych wspieranych przez rząd.
Całość na pierwszy rzut oka prezentuje się niezbyt realnie. Jednak zdaniem źródeł, na jakie powołuje się Reuters, Huawei miał zacząć rozważać sprzedaż tych serii już na początku września zeszłego roku. Jeszcze na długo przed tym, jak usłyszeliśmy o przejęciu marki Honor. W tym miejscu warto przytoczyć wartość wszystkich sprzedanych urządzeń z serii P oraz Mate pomiędzy rokiem 2019 i 2020.
Zdaniem IDC, w ciągu roku zaczynając od 3 kwartału 2019 gigant dostarczył urządzeń o łącznej wartości aż 39.7 miliarda dolarów amerykańskich. Mówimy więc tutaj o ogromnej transakcji, która może sporo zmienić na rynku smartfonów.
Decyzja ostateczna
Ta jak dotąd jeszcze nie zapadła i nie wiadomo czy zapadnie kiedykolwiek. To o czym pisze Reuters to jedynie wstępne rozmowy i negocjacje prowadzone na linii Huawei – Konsorcjum firm z Szanghaju. Jednak sam fakt pojawienia się takich informacji może być dla wielu osób alarmujący. Sam gigant, a w tym polski oddział tej firmy już wystosował stosowne oświadczenie, które dementuje te plotki.
Plotki, jakoby Huawei planował sprzedaż swoich flagowych marek smartfonów, są całkowicie bezpodstawne. Huawei nie ma takich planów i nie ma żadnych podstaw dla takich plotek. Pozostajemy w pełni zaangażowani w naszą działalność w zakresie produkcji smartfonów i nadal będziemy dostarczać wiodące produkty i rozwiązania dla konsumentów na całym świecie.
Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że Huawei od blisko dwóch lat robi dobrą minę do złej gry. Wiele starań tego producenta było sukcesywnie torpedowanych przez rząd USA czy też innych krajów. Zablokowanie możliwości produkcji w zakładach TSMC, wycofywanie się z kontraktów na infrastrukturę 5G czy nawet zakaz sprzedaży urządzeń tego producenta. To wszystko złożyło się na problemy z faktycznym wyjściem na prostą.
Sprawa Hi-Silicon
Jednym z największych i wciąż nierozwiązanych przez Huawei problemów jest kwestia ich autorskich procesorów. Nie tak dawno, przy okazji informacji o modelu Mate X2 informowaliśmy Was, że układów z serii Kirin 9000 jest więcej niż szacowano. Zdaniem Huawei te miałyby trafić między innymi do tego ekskluzywnego składaka, ale też nowych smartfonów z serii P50.
Nie da się jednak ukryć, że zapasy, jakie zgromadził Huawei, nie są z gumy i prędzej czy później po prostu się wyczerpią. Do tego czasu będziemy najpewniej otrzymywać smartfony wyposażone w ich autorskie procesory. Wciąż nie jest jasne jak ma to wyglądać, gdy tych układów zabraknie.
Przez ostatnie miesiące Huawei miał naprawdę ciężko. Teraz sytuacja zaczyna się klarować, a już za chwilę możemy zobaczyć Huawei Mate X2!
Czytaj artykułOd jakiegoś czasu pojawiają się plotki, że Huawei miał nawiązać współpracę z takimi gigantami jak Qualcomm czy MediaTek. I to właśnie ich procesory w tym Snapdragon 888 czy nadchodzący Dimensity 1200 miałyby zagościć na pokładzie smartfonów Huawei. To jednak z oczywistych względów nie satysfakcjonuje chińskiego giganta. W końcu produkując swoje własne procesory, mogli w pełni dopasować je do swoich potrzeb.
Czy to koniec?
Huawei bez wątpienie się nie poddaje i widać to na przykładzie ubiegłorocznych premier nowych urządzeń. Jednocześnie możemy ze sporą dozą pewności powiedzieć, że podobnej liczby spodziewamy się i w tym roku. Zmiana władzy w USA, jaka miała niedawno miejsce była sporą nadzieją dla Huawei. Niestety jak na razie nie zapowiada się, by zapisy prawne, które ograniczają możliwości firmy do minimum miały się zmienić.
Źródła: Reuters
Dodaj komentarz