Dotychczas w Internecie można było znaleźć pojedyncze produkcje, które przeszły cyfrową renowację, jednakże brakowało platformy skupiającej je w jednym miejscu. Ponadto, jeszcze kilka lat temu, wszelkie imperfekcje taśm były ręcznie usuwane klatka po klatce, co było niezmiernie czasochłonne. Teraz 35mm.online zbudowało sporą kolekcję klasycznych produkcji i dodaje coraz więcej nowych, odświeżonych dzieł, z wcześniej nieosiągalnym tempem, dzięki nowym narzędziom.
Obecnie możecie się o tym przekonać korzystając z portalu 35mm.online, którego wszelka zawartość jest darmowa dla każdego, kto zarejestruje się przed 31.10.2021. Po tym dniu dostęp do treści zostanie ograniczony i osoby chcące zobaczyć klasyki polskiego kina będą musiały wykupić abonament.
Imponująca biblioteka na start
Rzadko spotyka się serwisy VOD, które na samym początku swojej działalności oferują tak bogatą i jakościową bibliotekę. Portal może pochwalić się twórczością Krzysztofa Zanussiego, który najbardziej zasłynął z bycia reżyserem filmów takich jak: “Stan posiadania”, “Cwał”, “Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”. Kolejnym ikonicznym reżyserem, którego twórczość znajduje się na nowej platformie jest Stanisław Różewicz, słynący z tytułów takich jak: “Opadły liście z drzew”, “Postkarten”, “Głos z tamtego świata”.
Poza filmami, na 35mm.online można znaleźć kroniki filmowe i klasyczne animacje, takie jak “Reksio” czy “Bolek i Lolek”.
Pomysłodawcy z pewnością wiedzieli o tym, że samo skupienie ikonicznych produkcji nie wystarczy, aby zachęcić widza do płacenia abonamentu. W związku z tym nie obeszło się bez wyciągnięcia asa z rękawa, w postaci cyfrowego odnowienia dzieł za pomocą AI.
AI – ratunek przed monotonią
Algorytmy samouczące się nie tylko przyspieszyły usuwanie niedoskonałości z taśm, ale również pozwoliły na sztuczne zwiększenie rozdzielczości filmów. Dodatkowo zawdzięczamy im pełną gamę kolorów w produkcjach, które pierwotnie były jedynie czarno-białe. AI pozwoliło oszczędzić niezliczone godziny, a nawet lata, które byłyby przeznaczone na ręczne kolorowanie i oczyszczenie klatek.
Bez sztucznej inteligencji nie bylibyśmy w stanie zwiększyć rozdzielczości, ponieważ ręczne wykonanie tego zabiegu jest nieopłacalne na tak szeroką skalę. Dorabianie szczegółów, których nie uchwyciły ówczesne kamery, klatka po klatce, jest równie monotonne, jak usuwanie defektów z taśm.
Aby algorytmy osiągnęły wysoką skuteczność, potrzebują bardzo dużo informacji. W przypadku produkcji filmowych najbardziej przydatne są zdjęcia. Wszystko dlatego, że filmy to zlepek obrazów pokazujących się na ekranie w równym odstępie czasowym. Właśnie dlatego AI “karmione” jest dużą liczbą grafik wysokiej jakości, z których uczy się rozpoznawać twarze, tekstury, kolory i przedmioty.
Kolejno zapamiętuje cechy zidentyfikowanych przedmiotów wysokiej jakości, aby następnie zastąpić nimi obiekty ze starego filmu. W ten sam sposób algorytmy uczą się rozpoznawać niedoskonałości taśm filmowych i cyfrowo pozbywają się ich. Aby sztuczna inteligencja dawała oczekiwane efekty niezbędne jest naprowadzanie jej na właściwe tory, za pomocą metody prób i błędów.
Jeżeli nie satysfakcjonuje nas efekt, który generują algorytmy, konieczne jest danie mu bardziej sprecyzowanej bazy informacyjnej. AI również nie jest bezbłędne i często wymaga manualnych poprawek, nawet po odpowiednim dostrojeniu. Jednakże pozwala zaoszczędzić ogrom czasu, który jest priorytetem przy przekonwywertowywaniu taśm filmowych na zapis cyfrowy wysokiej jakości.
Jeżeli zaciekawił cię temat sztucznej inteligencji to możesz przeczytać o niej więcej w artykule poniżej.
Streaming – zbawienie dla dysków
Streaming ogranicza konieczność posiadania ogromnych dysków twardych w naszych urządzeniach z dostępem do Internetu. Wszelkie treści mogą być wygodnie pobierane i usuwane na bieżąco. Dlatego nie musicie już pobierać np. filmów przed obejrzeniem ich. Jednakże treści które są buforowane na Waszych urządzeniach, muszą fizycznie znajdować się na serwerze serwisu. W związku z tym portale muszą dbać o to, czy mają konkretne dane na swoich dyskach, a nie my.
Jak podaje PurePC, obecnie cały Internet waży ok. 10 bilionów TB, więc dostanie się to wszystkich jego treści bez streamingu nie byłoby możliwe dla zwykłego użytkownika, z oczywistych względów.
Streaming szczególne znaczenie zyskał w ostatniej dekadzie, kiedy rozpowszechniła się szybka łączność z Internetem Zarówno w formie przewodowej, jak i bezprzewodowej. Dzięki ekspresowym transferom danych mogły powstać portale streamingowe, takie jak Spotify, Netflix, YouTube, Twitch i wiele innych. To także dzięki nim udało się nieco przełamać dominację telewizji. Natomiast pojęcie buforowania i kompresji stało się nieodłącznym elementem streamingu, pozwalającym na zwiększenie różnorodności treści, oferowanych konsumentowi.
Od zawsze istniał popyt na możliwość oglądania treści, które chcemy i kiedy chcemy. To właśnie VOD (wideo na żądanie) jest prawdziwym zaspokojeniem tej potrzeby, która liczy tysiące lat.
Jednakże dopiero spopularyzowanie się szybkiego Internetu dało realną możliwość konsumowania dźwięku i obrazu w dowolnym momencie.
Digitalizacja to zło!
Przenoszenie wszelkich wytworów kultury do Internetu zawsze wiąże się z krytyką, spowodowaną obawami o trwałość cyfrowego zapisu. Jednak trzeba pamiętać, że w tym przypadku taśmy filmowe, których użyto do transkrypcji filmów, nadal fizycznie istnieją i zapewne jeszcze przez wiele lat będą gdzieś składowane. W związku z tym oryginały powinny być bezpieczne. Natomiast większym problemem jest pytanie, czy odnowione filmy nadal posiadają swoją duszę i czy mają “to coś”. Jest to jednak temat na zupełnie inny artykuł…
Dodaj komentarz