Returnal – kilka słów o samej grze
Returnal to trzecioosobowa strzelanka roguelike, która swoją premierę zaliczyła w kwietniu 2021 roku, debiutując na konsolach PlayStation 5. Za produkcję odpowiada fińskie studio Housemarque, zaś wydawcą tego tytułu jest nie kto inny jak Sony Interactive Entertainment.
W grze wcielamy się w postać astronautki Selene, która po rozbiciu na nieznanej planecie musi poradzić sobie w pojedynkę. Jednym z najważniejszych celów w trakcie rozgrywki jest eksploracja, bowiem to właśnie z niej możemy zaczerpnąć najwięcej korzyści.
Choć Returnal początkowo oferowało nam jedynie przygody w trybie singleplayer, w żadnym wypadku nie powinien być to argument, dla którego mielibyśmy skreślać ten tytuł. Rozgrywka bez znajomych pozwala nam przede wszystkim skupić się na elementach, którymi produkcja Sony wyróżnia się na tle innych gier.
Miłośnicy współpracy również nie powinni się niczym przejmować, bowiem marcowa aktualizacja „Ascension” wprowadziła tryb kooperacji oraz tryb przetrwania. Najważniejszym plusem Returnal jest zdecydowanie świetna grafika, czyli rozdzielczość 4K 60 FPS z obsługą ray tracingu. Znakomite efekty świetlne, dopracowane lokalizacje i realistycznie wyglądające postacie to coś, co zdecydowanie docenią fani aspektów wizualnych.
Kosmiczne wymagania produkcji od Sony
Do tej pory Returnal był dostępny jedynie w wersji na PS5, ale już wkrótce w grę będzie można grać na komputerach czy laptopach. Choć oficjalny termin premiery nowej wersji gry nie jest jeszcze znany, już zdążyły pojawić się pewne kontrowersje. Mowa tutaj o wymaganiach tego tytułu, które najprościej mówiąc, są dosłownie i w przenośni kosmiczne!
Największym znakiem zapytania jest oczywiście kwestia pamięci RAM, bowiem w przypadku zaleceń minimalnych mówimy o 16 GB. Sytuacja komplikuje się jednak w przypadku specyfikacji rekomendowanej przez producenta, bowiem tam znajdziemy już informację o… 32 GB RAM.
Aspekt ten jest o tyle zadziwiający, że takiej ilości RAM nie wymaga nawet Microsoft Flight Simulator, przez wielu uważany za najbardziej wymagającą grę. Nie inaczej jest w przypadku Cyberpunka 2077, Dying Light 2 czy RDR 2, które nie wymagają więcej niż 16 GB.
Kontrowersji w zalecanych wymaganiach nie wzbudza nawet obecność procesora i7-8700 czy karty graficznej NVIDIA RTX 2070 SUPER. Należy bowiem pamiętać, iż komputerowa wersja Returnal zostanie przeniesiona z konsoli nowej generacji (PlayStation 5).
W naszej wersji PC znajdzie się szereg poprawek i ulepszeń, aby upewnić się, że wrażenia z gry będą jak najbardziej płynne.
Po jednym z wycieków serwis PC Gamer zasugerował, że Returnal może „zawierać wsparcie dla technologii DLSS od Nvidii i FSR od AMD, ray-tracingu i odblokowanej liczby klatek na sekundę”. Jak słusznie zauważyło The Verge, należy pamiętać, że Marvel’s Spider Man, jak i Marvel’s Spider Man: Remastered również wspierają ray-tracing i DLSS. Mimo to w obie produkcje możemy komfortowo i bez jakichkolwiek problemów grać z 16 GB RAM na pokładzie naszych komputerów.
Producenci a optymalizacja nowych gier
Optymalizacja gier jest kwestią sporną, bowiem część osób uważa, że w wielu przypadkach po prostu wystarczy ulepszyć swoje stanowisko. Choć brzmi to bardzo prosto, raczej nie wszyscy są w stanie pozwolić sobie na tego typu rozwiązania. Oczywiście całkowicie pomijając aspekt tego, że kupowanie lepszej karty graficznej, procesora czy większej ilości pamięci RAM dla jednej gry jest dość… niespotykanym rozwiązaniem.
Wymiana sprzętu komputerowego raz na jakiś czas jest oczywiście zjawiskiem nieuniknionym. Jednak ciężko sobie wyobrazić powtarzanie tego procesu co kilka miesięcy, specjalnie z okazji premiery nowej gry. Sprawy tej w wielu przypadkach nie ułatwiają producenci gier, którzy totalnie olewają kwestie optymalizacji swoich nowych tytułów. Zamiast przysiąść nad swoimi dziełami nieco dłużej i stworzyć coś w co będzie mogło zagrać wielu graczy na swoich aktualnych sprzętach, wolą iść po linii najmniejszego oporu.
Choć niektórym produkcjom nie można odmówić bardzo dobrej optymalizacji, to niestety są one nielicznymi wyjątkami na światowym rynku gier. W większości przypadków sytuacja wygląda tak, że producenci zostawiają kwestię optymalizacji na szarym końcu listy zadań. Co więcej, niektóre tytuły są olewane do tego stopnia, że w momencie premiery są praktycznie niegotowe. Dopiero jakiś czas później, po zdecydowanej krytyce ze strony graczy, deweloperzy biorą sprawy w swoje ręce.
Co sądzicie o podejściu producentów do optymalizacji gier? Zdarzyło Wam się doświadczać problemów z optymalizacją w premierowych produkcjach?
ŹRÓDŁO: The Verge
Dodaj komentarz