Nietypowy wygląd Kontrolera Steam był również jego gwoździem do trumny przez brak uniwersalnej obsługi.
Kontroler Steam był ostatni raz sprzedawany w 2019 roku, za niewyobrażalnie małą kwotę.
Przecieki mówią o nadchodzącym Steam Controller 2.0, który ma być już w fazie masowej produkcji.
Powrót trendów
W dzisiejszych czasach wracamy do tego co było kiedyś – moda zatacza koło i przywraca ubrania z ubiegłych dziesięcioleci, powraca zafascynowanie vinylami, a nawet firmy z pełną premedytacją produkują przeźroczyste gadżety.

Wiele aspektów technologicznych, które zostały wynalezione kiedyś również powracają jak ostatni przytoczony powyżej przykład czy przyciski funkcyjne do wykonywania zdjęć lub nawet szał na konsole. To można zauważyć już od kilku lat. Okazuje się, że Steam też powraca do nostalgii i tym samym chce ją “odświeżyć”
Historia kontrolera Steam
Nietypowy oryginalny kontroler ma 2 gładziki po bokach, aby zapewnić funkcjonalność jaką daje myszka. Te miały się sprawdzić szczególnie podczas strzelanek, w końcu łatwiej nakierować placem, niż robić to trzymając cały czas gałkę. Co więcej touchpady można było klikać, gdzie lewy dodatkowo zastępował D-pad.
Ale zanim doszło do wcielenia gładzików na pokład kontrolera, firma przeszła długą drogę tworząc rozmaite prototypu ich finalnego produktu. Przy czym pierwsza wyglądała jak połamane części innych kontrolerów posklejane ze sobą taśmą. W pewnym momencie został wykorzystany nawet element kuli z myszki typu trackball.

Potem widać pewien schemat wyglądu, którego kurczowo chwyciła się firma Valve i ten był udoskonalany z czasem. Tak też pozostały 2 duże okrągłe wycięcia w których umieszczono touchpady.
Powiew świeżości i upadek
Niestety były one gwoździem do trumny, ponieważ przy każdej grze trzeba było ustawiać ich czułość od nowa. W tamtym momencie nie było uniwersalnego sposobu obsługi tego typu przycisków.

Sama forma okazała się również mało ergonomiczna, co widać szczególnie gdy spojrzy się na “ramiona” kontrolera – są bardzo zaokrąglone i duże. Wiele osób z tych powodów czuło, że ten gadżet jest “niedokończony” lub firma nie miała na niego odpowiedniego pomysłu, nie pomogły nawet update’y dotyczące mapowania przycisków i ich funkcji.
W listopadzie 2019 roku można było ostatni raz zakupić kontroler Steam na przecenie za śmiesznie małe pieniądze – $5. Potem nie było już więcej mowy o produkcji kolejnych egzemplarzy.
Nadzieja dla fanów
Minęło 5 lat odkąd był sprzedawany ostatni pad od firmy znanej dziś ze słynnego już Steam Decka. Ale jest iskierka nadziei – doszło do przecieku mówiącego o wznowieniu masowej produkcji, a nawet o czymś lepszym.

Nadchodzi Steam Controller 2.0, o czym napisał na platformie X użytkownik Brad Lynch. Z jego postu wynika, że pad ma nazwę kodową “Ibex”, a oprócz niego ma wyjść inny kontroler – “Roy”. Możliwe, że ten drugi to kontroler do zestawu VR pod nazwą “Deckard”. Zaś oba mają trafić zaraz do masowej produkcji według mężczyzny.
Nie podano więcej żadnych innych szczegółów… przynajmniej w tym poście. Z kolejnego można wyczytać, że na pokładzie nowego kontrolera pojawią się: D-pad, bumpery, spusty, przyciski uchwytu, przyciski ABXY oraz przycisk systemowy.

Te informacje mają pochodzić z eksploatacji danych, a źródła (osoby) nie chcą być ujawnione. Dodatkowo ma istnieć rozszerzenie OpenXR dające dostęp do wirtualnej rzeczywistości.
Brzmi to bardziej jak kontroler do gogli VR, więc pytanie czy nie zaszła pomyłka. Ale jedno jest pewne, fani starego pada Steam są pełni nadziei i niecierpliwie czekają na kolejne informację czy potwierdzenie słów Brada.
Dodaj komentarz