Wciąż panująca epidemia SARS-CoV-2 nie ułatwia prognozowania przyszłych premier, szczególnie mniejszych gadżetów, które w spokoju mogą poczekać na swoją kolej oraz lepsze czasy. Tak też stało się w przypadku najnowszej opaski od Xiaomi, która według niektórych źródeł już miała mieć swoją oficjalną Chińską premierę. W sieci już kilkukrotnie pojawiły się zdjęcia prezentujące najnowszą opaskę tego Chińskiego producenta. Ta, nie ma co ukrywać zmieni się wręcz nie do poznania, oczywiście, jeżeli te przecieki okażą się prawdą.
W nowej opasce ma znaleźć się ekran OLED, dokładnie tak jak w przypadku 4 generacji, jednak z tą różnicą, że tym razem będzie to matryca edge-to-edge. Bardziej intrygujące jest natomiast wycięcie w ekranie w dolnej części pastylki. Pojawiły się spekulacje, że w tym miejscu znajdzie się kamera, jednak najpewniej będzie to taki sam przycisk dotykowy jak w poprzedniej generacji. Pojawiły się za to plotki o obecności NFC w wersji globalnej opaski, jednak nie ma co na to specjalnie liczyć.
NFC pojawiało się już we wcześniejszych generacjach jednak opaska obsługiwała jedynie technologie płatnicze dostępne w Chinach i nic nie zapowiada by tym razem miało być inaczej. Obsługa Google Pay w tego typu opaskach to jak na razie melodia przyszłości, jeżeli natomiast nie możecie poradzić sobie bez możliwości płacenia nadgarstkiem to warto poczekać na Polską premierę Mi Watch z obsługą tego typu płatności.
Tym, co natomiast jest interesujące to na pokładzie zaraz obok standardowego pomiaru pulsu ma pojawić się też pomiar nasycenia krwi tlenem. Oczywiście nie ma tutaj mowy o medycznej dokładności tego typu pomiarów i do samych wyników należy podchodzić z odpowiednią rezerwą. Cieszy jednak sam fakt pojawienia się tego typu nowinki na pokładzie tak kompaktowego urządzenia. Mają pojawić się także nowości kierowane stricte do kobiet, a konkretniej funkcje analizujące cykl menstruacyjny. Pojawiają się też plotki o współpracy z asystentem Alexa od Amazonu, jednak brak na ten temat jakiś konkretnych szczegółów, a i w naszym kraju Alexa nie cieszy się zbytnią popularnością.
Kolejną ciekawą technologią, której wcześniej próżno było szukać ma być Personal Activity Intelligence, czyli w skrócie PAI. Jej zadaniem będzie motywacja użytkowników do zwiększenia intensywności treningów, jednak, co ciekawe będzie działać także w drugą stronę i poinformuje nas, kiedy będziemy ćwiczyć zbyt intensywnie. Całość będzie działać w oparciu o algorytmy sztucznej inteligencji, które zaraz obok samego faktu wykonywania ćwiczeń będą badać też tętno, czy wcześniej wspominany poziom wysycenia krwi tlenem. Całość będzie można analizować już bezpośrednio w aplikacji Mi Fit.
Na koniec oczywiście przewidywana premiera, tutaj ciężko mówić o konkretnej dacie ze 100% pewnością. Obecna sytuacja międzynarodowa sprawia, że większe i mniejsze premiery są przekładane na późniejsze terminy, a w tym wypadku mówimy o wciąż niezapowiedzianym urządzeniu. W Chinach będzie to najprawdopodobniej lipiec tego roku, natomiast oficjalna Polska premiera może się odbyć we wrześniu lub nawet później.
Dodaj komentarz