Threads w końcu będzie mieć swoją stronę internetową, na którą wejdziecie bezpośrednio z linku. Nie będzie trzeba już wchodzić przez Instagrama.
Snapchat wyciąga rękę po pomoc AI i tworzy funkcję, która wygeneruje obraz z Waszym wizerunkiem.
WhatsApp dzięki funkcji formatowania tekstu, punktowanej liście i różnym blokom zbliża się nieco do Discorda i Telegramu.
Threads, Snapchat i WhatsApp w ostatnim czasie wprowadziły ulepszenia w postaci funkcji, które mają ułatwić codzienne używanie aplikacji.
Threads i upragniona witryna
Zacznijmy od najnowszej apki, wokół jest trochę szumu, czyli Threads. Najnowsza platforma społeczna była dostępna jedynie w formia aplikacji mobilnej. Wejście do Threads na komputerach wymagało wejścia na Instagrama w przeglądarce i kliknięcie ikony aplikacji obok profilu użytkownika.
Po wpisaniu threads.net pojawiał się jedynie kod QR do pobrania aplikacji mobilnej, jednak to ma się w końcu zmienić. Szef Instagrama Adam Mosseri ogłosił, że w końcu doczekacie się wydania strony internetowej. Informacja ta pojawiła się bezpośrednio na Threads i przy jej okazji podkreślono ważną rolę hashtagów w social mediach.
„O wiele bardziej koncentrujemy się na Internecie, na wyszukiwaniu, które moim zdaniem może zaspokoić wiele potrzeb hashtagów.” „Gdy tylko [wersja internetowa] będzie gotowa, udostępnimy ją wszystkim innym.”
Threads takim posunięciem chce odzyskać użytkowników których stracił, a było ich wielu, bowiem aż 80% z 49 milionów z lipca przestało używać aplikacji. A po 2 tygodniach od uruchomienia aplikacji, spadł czas używania jej o 50%. Czy strona internetowa pozwoli na uzyskanie znaczącej liczby osób? Threads ma taką nadzieję.
Snapchat wchodzi w erę AI
Snapchat to aplikacja do wysyłania multimediów pomiędzy użytkownikami. Te po określonym czasie znikną z pola widzenia i nie będzie można do nich wrócić. Zamysł był unikalny, jednak z czasem użytkownicy wybierali inne aplikacje zamiast tej.
W związku z tym, aby wybić się wśród wielu konkurentów, wprowadzono sporą innowację jak dla tej aplikacji, czyli chatbota AI. Jego nazwa to “My AI” i opiera się na technologii ChatGPT. Odpowie Wam w formie zwykłego tekstu lub co ciekawe zdjęciem. Nie jest to zupełna nowość, jednak ta funkcja jest ciągle poprawiana.
Sztuczna inteligencja pomogła Snapchatowi nie tylko ten jeden raz. Wprowadzona ma być funkcja “Dreams”, która wygeneruje obraz z Waszym wizerunkiem. Oczywiście musicie przesłać oryginalną fotografię i tło na jakim chcecie umieścić Waszą podobiznę.
“Dreams” jak sama nazwa wskazuje pozwala stworzyć obraz jak ze snów, jakbyście byli w świecie fantasy. Jedynym ograniczeniem jest tutaj Wasza wyobraźnie. Są nawet plany, aby w niedalekiej przyszłości stworzyć “Dreams with Friends”, aby na wygenerowanym obrazie znalazły się nawet 2 osoby.
Takie posunięcie jest ciekawe, tym bardziej że istnieją już podobne funkcje w innych aplikacjach do tworzenia wizerunków. Mowa tutaj chociażby o “Remini” z TikToka, która tworzy bardziej profesjonalne zdjecia i to bez opłat, a jedynie przy wykorzystaniu AI.
WhatsApp z nowym formatowaniem tekstu
Ostatnim i najstarszy spośród tych 3 aplikacji jest WhatsApp. Jest to jeden z lepszych komunikatorów ze względu na wiele sposobów wyrażania siebie. Jednak nadal brakuje mu trochę do poziomu Discorda. Dlaczego? Ze względu na ograniczoną możliwość edycji i formatowania tekstu.
W 2016 trafiły do aplikacji pogrubienia, kursywa, czy przekreślenia. A od teraz poprawicie tekst, aby był bardziej zrozumiały i przejrzysty. Pomogą w tym bloki kodów, bloki cytatów czy punktowanie przy listach.
Funkcja była do wglądu w wersji beta na komputery, jednak ma się ona w końcu pojawić również na urządzeniach mobilnych. Formatowanie bloków kodu jest w innym kolorze, aby było lepiej widoczne.
Bloki cytatów pozwolą na odpowiadanie tylko na fragment tekstu, zamiast na całą wysłaną treść, co będzie znacznym ułatwieniem. Z kolei punktowane listy świetnie sprawdzą się przy tworzeniu notatek, jednak zabraknie numerowanej listy.
Natomiast ma być dostępne edytowanie podpisów załączników wysyłanych w wiadomościach. Dalej daleko WhatsAppowi do Discorda czy Telegramu, niemniej wprowadzając nowe funkcje ta przepaść dzieląca aplikacje zmalała.
Wszystkie te aplikacje mają na celu zachęcenie użytkownika do częstego i sprawniejszego używania. Nowości pomogą w bardziej kreatywnym funkcjonowaniu. O ile są to najnowsze nowości, to na pewno nie ostatnie. Rozwojowi nie ma końca, gdy chodzi o przyciągnięcie uwagi ludzi i spełnienie ich oczekiwań.
Czy sądzicie, że te nowe funkcje usprawnią Wam korzystanie z tych aplikacji? Dajcie znac w komentarzu.
Źródło: Gizmodo, TechCrunch, Android Police
Dodaj komentarz