MacBook Pro 13” jako zapowiedź kolejnych odświeżeń
Podczas czerwcowej konferencji Apple – WWDC 2022 (Worldwide Developers Conference) – zaprezentował nam laptopy z drugą generacją rewolucyjnego procesora. Mowa oczywiście o 13-calowych modelach MacBook Air oraz MacBook Pro, na pokładach których pojawił się chipset Apple M2.
Od początku zapowiadano, że nie należy spodziewać się ogromnych skoków wydajnościowych, ale miało być po prostu lepiej. W związku z tym, przy okazji premiery zaczęto się zastanawiać, na ile nowy procesor zrekompensuje dużo wyższe ceny nowych laptopów.
Nowy chipset M2 miał bowiem oferować – o aż 50% – większą przepustowość sieci (100 GB/s)! Nie należy zapominać również o skoku wydajności – który względem poprzednika – wynosi aż 18%! Co więcej, „druga generacja rewolucyjnego procesora od Apple” to możliwość rozbudowy do 10 rdzeni GPU, co przekłada się na wydajność w zakresie przetwarzania grafiki, większą o nawet 35%. Zarówno nowy MacBook Air, jak i MacBook Pro pozwalają na rozbudowanie pamięci RAM do maksymalnie 24 GB! Nic więc dziwnego, że czerwcowa premiera zachęciła do myślenia, że większe modele Pro pojawią się jeszcze w tym roku!
Nic lepszego i tak już dzisiaj nie przeczytacie. Wielkie Apple, które w całej swojej wspaniałomyślności cały czas wykorzystuje przestarzałe złącze Lightning ma teraz niemały problem. UE przegłosowało, że wszystkie nowe telefony muszą mieć USB-C w tym iPhone, a Apple się po prostu ugięło.
Czytaj artykułNowe MacBooki dopiero w przyszłym roku!
Niestety, musimy zasmucić osoby, które do ostatniej chwili liczyły na to, że 14- i 16-calowe modele laptopów od Apple pojawią się jeszcze w tym roku. Zamiast tego, ich premiery należy spodziewać się dopiero na początku przyszłego roku –najprawdopodobniej – w okolicy lutego lub marca. Pojawienie się wspomnianych modeli ma być powiązane z premierą oprogramowań – MacOS Ventura 13.3 i iOS 16.3 – zaplanowanych na ten okres.
Zgodnie z oczekiwaniami informacja o wydłużonym czasie oczekiwania na odświeżone wersje laptopów może doprowadzić do lawiny plotek, dotyczących ewentualnych nowości. Na te – oczywiście oprócz pojawienia się chipsetu Apple M2 – nie należy szczególnie liczyć, bowiem mało prawdopodobne jest, aby takowe się w ogóle pojawiły.
Możemy oczywiście spodziewać się drobnych usprawnień, mało znaczących zmian w ekranach urządzeń czy chociażby wizualnych poprawek. Warto jednak przypomnieć, że przede wszystkim należy być gotowym na… ogromne ceny premierowych laptopów z M2. Mądrzejsi o doświadczenia związane z premierą 13-calowych MacBooków i iPhone’ów 14, powinniśmy oczekiwać niewielkich zmian, za dużo wyższą cenę.
ŹRÓDŁO: T3
Dodaj komentarz