iMac M1

Szanowny kliencie, iMac M1 napraw sobie sam

iMac M1 stał się jakiś taki… niewyraźny. Użytkownicy zaczęli masowo zgłaszać problemy z pojawiającymi się na ekranie poziomymi „paskami”. Co na to Apple?

Awatar Bartosz Mądrzyński

O tym jak ekran w poprzeczne linie na jakość obrazu wpłynie

O mankamentach obrazu wyświetlanego na urządzeniach pracujących pod kontrolą systemu macOS wiadomo już od przynajmniej kilku dni. Użytkownicy zaczęli masowo raportować pojawianie się na ekranie charakterystycznych poziomych linii. Jest to nie tylko nieestetyczne, ale również bardzo męczące dla wzroku i praktycznie uniemożliwia efektywne korzystanie ze sprzętu. Fala krytyki zaczęła wylewać się na różnego rodzaju forach poświęconych elektronice, Reddicie oraz grupach dyskusyjnych samego Apple’a.

iMac M1

Zgromadzeni wokół tematyki próbowali metodą prób i błędów oraz najróżniejszymi sposobami dojść do przyczyny awarii, oraz w następnej kolejności do znalezienia wyjścia z zaistniałej sytuacji. Próbowano przeinstalowywać sterowniki oraz cały system operacyjny, resetowano ustawienia, podejmowane były też próby podłączania i odłączania poszczególnych akcesoriów.

Przy tej okazji jeden ze sprawdzających dostrzegł (i dość dokładnie udokumentował) zjawisko przepalania się przewodu video przy ustawieniu zbyt wysokiej jasności co może bezpośrednio wpływać na jakość sygnału. Jedynym, co wydawało się tymczasowo rozwiązywać problem, było podpięcie zewnętrznego wyświetlacza. Wskazywałoby to na fakt, iż wada najprawdopodobniej dotyczy samego monitora, a nie jak początkowo przypuszczano oprogramowania bądź zintegrowanego z procesorem układu graficznego (iGPU).

Co na problemy z iMac M1 sam producent?

W momencie, w którym użytkownicy zaczęli masowo zgłaszać zaistniałą sytuację, Apple postanowiło zabrać głos w sprawie, nie była to jednak odpowiedź, jakiej oczekiwali klienci. Według „Jabłuszka” usterka dotyczy samego sprzętu, a jedyną realną możliwością jest wymiana całego panelu LCD.

Operacja ta nie jest jednak darmowa a koszt wymiany (czyli około 700 GBP) musiałby zostać w całości pokryty przez nabywcę. Wywołało to kategoryczny sprzeciw oraz swego rodzaju „odwet” w postaci zintensyfikowania działań mających na celu publikację zbiorowych postów ze zgłoszeniami bezpośrednio na forach „nadgryzionego jabłka”.

Jak potoczą się dalsze losy wadliwych iMac’ów? Czy producent nadal będzie iść w zaparte, a problem jeszcze bardziej eskaluje, czy może znajdzie rozwiązanie, aby zażegnać kryzys, wyjść obronną ręką zachować twarz?

Źródła: Apple Insider, Apple, Apple (2), Reddit, iFixit
Grafiki: Apple Insider, Apple, Apple (2), Reddit, MacRumors

Awatar Bartosz Mądrzyński

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Na razie brak komentarzy.
Bądź pierwszą osobą, która wyrazi swoją opinię!
Starsze komentarze Nowsze komentarze


Przeszukaj portal TechnoStrefa.com

Dalsze wyniki

Brak wyników.

Wyszukiwanie obsługiwane przez