Czym lub kim jest w zasadzie Siri?
Siri to inteligentny asystent osobisty od Apple, będący częścią ich systemów operacyjnych, w tym przede wszystkim iOS, macOS oraz tvOS. Głównym zadaniem tego oprogramowania jest oczywiście rozpoznawanie mowy użytkowników oraz odpowiadanie na zadane przez nich pytania. Siri zadebiutowała 4 października 2011 roku na konferencji „Let’s Talk iPhone” wraz z iPhonem 4s oraz systemem operacyjnym iOS 5. Przez 11 lat działania asystentka zadebiutowała w ponad 40 krajach w około 20 językach.
Oprócz propozycji do Apple na rynku asystentów osobistych jest jeszcze kilka bardzo znanych opcji od największych marek. Mowa tutaj chociażby o asystencie głosowym Google, Huawei Celia czy Amazon Alexa. Przewagą konkurencji nad Apple – a przynajmniej w przypadku dwóch pierwszych propozycji – jest to, że ich asystenci obsługują już język polski.
Co ciekawe, Huawei Celia zadebiutowała na naszym rynku w lutym tego roku, mimo tego, że nikt tego nie obiecywał. Inaczej jest jednak w przypadku Siri, bowiem o jej polskiej wersji co i rusz pojawiają się kolejne plotki i doniesienia, a mimo to nadal brakuje oficjalnego terminu.
Poprzednie doniesienia o polskim głosie asystentki Apple
To, że Polska otrzyma swój ojczysty głos w aplikacji było już pewne od dłuższego czasu. Jedyną niewiadomą w tym temacie jest w zasadzie termin, ponieważ Apple nigdy nie podawało żadnej oficjalnej daty, w związku z czym pozostało nam jedynie wyczekiwać. Pierwsze „głośniejsze domysły” pojawiły się na początku lutego 2020 roku, kiedy to Apple opublikowało ogłoszenie o pracy w Warszawie.
Chodziło wtedy o „stanowisko starszego inżyniera ds. platform danych i organizacji danych” w dziale Siri. Głównym zadaniem takiej osoby miało być „budowanie kompleksowych systemów przetwarzania potokowego”. Kalifornijski gigant postawił poprzeczkę bardzo wysoko, oczekując od kandydatów między innymi 5-letniego doświadczenia w pracy przy oprogramowaniu do big data.
Kilka miesięcy później we wrześniu pojawiło się kolejne ogłoszenie, tym razem na stanowisko analityka języka polskiego w siedzibie w Cork. Przyszły pracownik miał zająć się odsłuchiwaniem i transkrypcją plików audio oraz ocenianiem odpowiedzi Siri. Warto również wspomnieć, że w lutym tego roku Apple po raz kolejny poszukiwało pracownika do wykonywania wyżej wymienionych zadań.
Ponownie siedzibą miała być ta w irlandzkim mieście – Cork, a od kandydata wymagano „biegłej znajomości języka polskiego” i „rozumienia niuansów werbalnych w polskim dialekcie”. Żeby było ciekawiej, kolejne ogłoszenie o poszukiwaniu tłumaczy technicznych pojawiło się na początku maja tego roku.
Czego Apple wymaga od kandydatów?
Niezależnie od tego jak bardzo nie możemy doczekać się pojawienia polskiego głosu Siri – opublikowane ogłoszenie jednoznacznie wskazuje na to, że Apple poszukuje pracowników właśnie do działu odpowiedzialnego za asystentkę głosową. Pierwszym i jednocześnie najważniejszym z wymienionych wymagań jest oczywiście biegła znajomość języka polskiego i angielskiego.
Oprócz tego, aby pracować dla kalifornijskiego giganta musimy posiadać doświadczenie w tłumaczeniu technicznym oprogramowania na język polski, a także być na bieżąco z polską kulturą. Od przyszłych pracowników wymaga się również wrażliwości na kwestie wielojęzyczności, a także doskonałych umiejętności organizacyjnych.
Czy kolejne tego typu ogłoszenie daje nam odpowiedź na to, kiedy doczekamy się polskiego głosu Siri? Niestety nie, aczkolwiek jest to na pewno w pewnym stopniu uspokojenie, że Apple rzeczywiście robi jakieś postępy. Ciężko byłoby uwierzyć w to, że kolejni doświadczeni ludzi dołączają do profesjonalnego zespołu, a prace nadal stoją w miejscu. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście wszystko idzie zgodnie z planem i już niedługo będziemy mogli cieszyć się z polskiego głosu asystentki!
Źródło: Apple
Dodaj komentarz