Revolut już 18 marca straci dostęp do bazy polskich numerów IBAN. Za obecnie darmowe usługi mogą pojawić się dodatkowe wysokie opłaty.
Użytkowników usługi w Polsce jest już ponad milion. Jak się niedawno okazało wielu z nich może zostać narażonych na dodatkowe opłaty. Wszystko w związku wygasającą umową z polskim bankiem na dostęp do lokalnej bazy numerów IBAN.
18 marca to data ostateczna
Dokładnie tego dnia jeden z najpopularniejszych fintechów w naszym kraju może stracić możliwość oferowania lokalnych numerów IBAN. To właśnie 18 marca kończy się współpraca fintechu z jednym z banków, który udostępniał polskie numery IBAN. Te konieczne są do uniknięcia opłat w przypadku przelewów międzynarodowych. Jak donosi serwis cashless, mowa tutaj o Danske Bank Polska, dzięki tej kooperacji było możliwe uniknięcie dodatkowych, często ogromnych opłat.
Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia osób, które na konto Revolut otrzymują na przykład comiesięczne wynagrodzenie. Choć dotyczy to także osób, które kartę zasilają klasycznym przelewem bankowym. Firma już poinformowała o zaistniałej sytuacji na oficjalnym koncie w serwisie Facebook. Jednocześnie zaznaczyli, że szukają w Polsce banku, który byłby gotów podpisać z nimi odpowiednią umowę. Poniżej znajdziecie też link do postu, jaki zamieścili oni na Facebooku.
(…) Przepraszamy za niedogodności. Szukamy systemowego rozwiązania. Dajemy znać już teraz, dwa miesiące wcześniej, by każdy miał czas sprawdzić opłaty w swoim banku i przejść na darmowe doładowania z karty debetowej.
Ważna informacja dla użytkowników
Jednocześnie warto dokładnie zapoznać się z komunikatem na stronie pomocy technicznej. Znajdziecie tam dokładne informacje dotyczące całego tego zamieszania z numerami IBAN. Zgodnie z tym, o czym mówi sam Revolut, od 18 marca 2021 roku firma straci dostęp do lokalnych systemów płatniczych. A wszyscy klienci powrócą do starych numerów IBAN rozpoczynających się od „LT”.
Tym samym oznacza to, że płatności przesyłane na konto lokalne, które dotychczas odpowiadało waszemu rachunkowi Revolut, będą od razu zwracane do nadawcy. Cała zmiana odbędzie się automatycznie i nie ma możliwości zachowania starych danych do konta, jak i dalszego korzystania z nich do otrzymywania płatności.
Firma zdeklarowała się, że będzie indywidualnie informować swoich klientów mailowo o zaistniałej sytuacji. Jednocześnie podkreślili, że będą to informacje personalizowane, stąd też zrozumiały jest termin około tygodnia na poinformowanie wszystkich klientów.
Jak uniknąć opłat?
Firma przekonuje, że aktywnie poszukują rozwiązania problemu, gdzie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie konieczność ulokowania kont w innym europejskim banku. Dlatego też, aby uniknąć dodatkowych i często niemałych dodatkowych opłat lepiej jest przejść na doładowania z kart debetowych, które są darmowe.
Z kolei, jeżeli konto Revolut jest Waszym głównym kontem do rozliczania się z firmą, to będziecie musieli rozważyć przejście na inną usługę lub pogodzić się z ewentualnymi opłatami. Oczywiście do „dnia ostatecznego” pozostały jeszcze dwa miesiące. Jednak dobrą praktyką byłoby rozważenie dodatkowych ewentualnych opcji, na wszelki wypadek, gdyby działania Revolut nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.
Źródła: cashless, Revolut
Dodaj komentarz